To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Masters Peak
#1
OPIS PRODUKTU:

Trzyczęściowe kije teleskopowe ze stopu aluminium Alu 7075 T6 F56.

- grot widiowy - z węglików spiekanych
- BS System (Blocking System)
- RBS (szybka wymiana talerzyków)
- korkowa rękojeść
- materiał: Alu 7075 F56 - stop aluminium po obróbce termicznej
- pasek regulowany, z automatyczną regulacją
- talerzyki: wymienne RBS, na wyposażeniu letnie F55 mm, zimowe 95 mm oraz nakładki gumowe na końcówki
- wymiary: regulacja - 61-135 cm
- ciężar: 520 g

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
03-11-2010, 14:45

WYGLĄD, BUDOWA

Kije kupiłam, przyznaję, dość niechętnie, po prostu jako przykrą konieczność. Po jednej wycieczce już bym ich nikomu nie oddała, ale to nie temat na recenzję;)
Prezentują się akceptowalnie - wzornictwo nie jest ani zbyt efekciarskie, ani przyciągające wzrok. Ot, przeciętność. Są składane, więc można je przytroczyć do plecaka i wygodnie transportować.

UCHWYT

Opisy podają, że rękojeść jest z korka. Nie jest to do końca prawda - owszem, jest tu domieszka korka, ale i jakiś syntetyczny dodatek. To dobrze, bo sam korek momentalnie by się spaskudził, a taka mieszanka wygląda ciągle dobrze. Rączkę łatwo umyć (w razie potrzeby, bo jest mało brudliwa), nie obciera dłoni, wygodnie się ją trzyma. Podczas wycieczki w ulewnym deszczu z niepokojem zerkałam na swoje dłonie - bałam się otarć. Nic takiego się nie zdarzyło! Podobnie podczas wyższych temperatur: rękojeść nie obciera, nie powoduje odparzeń, nie ślizga się.
Pasek jest wygodny, choć wystająca końcówka na mój gust jest za długa i trochę przeszkadza, ale to drobiazg.

SKŁADANIE I ROZKŁADANIE

Zastosowano tu elementy rozporowe, a kijki składane są standardowo: w 2 miejscach. Proces rozkładania jest w porządku, ale nie wiem dlaczego, w jednym z moich kijków podczas marszu, coś \'brzęczy\'. Ot, taki drobny dźwięk, jakby jakieś drgania. W drugim tego nie ma. Niestety, mam ten efekt od nowości, więc nie wiem, co może być tego przyczyną. Gdy bardzo mocno skręcę kijek, dźwięk prawie zanika (ale za to kijek trudniej potem rozkręcić, więc już tego nie robię). Widocznie jakaś wada fabryczna albo coś się uszkodziło.. :( Nie przeszkadza to jednak w użytkowaniu.

KOŃCÓWKA

Kocówka jest widiowa, a więc ''nie ma prawa'' się ścierać czy ślizgać na skałach. I tak jest. Mimo, iż używam kijków dość często, i w skalistym nieraz terenie - widiowy grot wygląda nadal jak nowy. Nie ślizga się nawet na mokrej skale.

TALERZYKI

W komplecie dostajemy talerzyki letnie (mniejsza średnica) i zimowe (większa) oraz gumowe nakładki na asfalt. Ja ich używam jako ochrony grotów podczas transportu. Talerzyki montuje się szybko i bajecznie łatwo. Prawdą jest jednak, że kijki testowałam tylko w warunkach letnio-wiosenno-jesiennych. Nie wiem, jak sprawują się w zimie.

PODSUMOWANIE:

Kijki te kupiłam jako ''test'' - chciałam wiedzieć, czy spodoba mi się chodzenie z \'badylami\', czy też nie. Nie chciałam więc na początek wydać zbyt wiele pieniędzy w razie rozczarowania. Mastersy kosztowały mnie ok. 160 zł. Myślę, iż dla osoby początkującej w temacie kijków, do sprawdzenia, czy ta aktywność nam pasuje - są idealne. Na tyle tanie, by nie było szkoda, a w miarę dobre jak za tę cenę. Są pewne, porządnie podpierają na mokrej skale, w błocie - jak w reklamie: można czuć się pewnie. Nie złożą się same, nie złamią..
Bardzo ułatwiają piesze wędrówki - podejścia są łatwiejsze, zejścia to ulga dla kolan, a po równym - znaczne przyspieszenie tempa.



Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
[Recenzja] Masters Peak - przez krebain - 03-11-2010, 14:21
RE:[Recenzja] Masters Peak - przez Blatio - 03-11-2010, 17:41

Skocz do: