24-04-2019, 04:20
Pamiętaj, że Bruce Lee też dodatkowo obciążał swoje nogi ćwicząc kopnięcia... Czy wiesz, co potem potrafił zrobić po ich ściągnięciu ?:->
A tak serio, w mojej ocenie te wkładki są sensowne właśnie w sytuacji, gdy amortyzacja podeszwy jest już całkowicie padnięta. Do całkowicie nowych, dobrze amortyzowanych butów nie mają sensu, ani też - przez swoją sporą objętość - za bardzo się nie mieszczą. Ale to już sprawa indywidualna zapewne.
Jak przejdę w tym 500km w przyszłym miesiącu, to będę miał lepszy pogląd na tę sytuację. Jeśli dadzą długodystansowo dobrą amortyzację ma twardych powierzchniach, to dla mnie jest dalece ważniejsze, niż ich waga.
A tak serio, w mojej ocenie te wkładki są sensowne właśnie w sytuacji, gdy amortyzacja podeszwy jest już całkowicie padnięta. Do całkowicie nowych, dobrze amortyzowanych butów nie mają sensu, ani też - przez swoją sporą objętość - za bardzo się nie mieszczą. Ale to już sprawa indywidualna zapewne.
Jak przejdę w tym 500km w przyszłym miesiącu, to będę miał lepszy pogląd na tę sytuację. Jeśli dadzą długodystansowo dobrą amortyzację ma twardych powierzchniach, to dla mnie jest dalece ważniejsze, niż ich waga.