14-02-2020, 15:14
Dla zainteresowanych
decathlon:
https://www.decathlon.pl/termiczny-pojem...46377.html
jest też wersja 0,8 l, jednak nie jest zaopatrzona i nie jest przewidziana do stosowania pojemników wewnętrznych. W poszukiwaniach zawinąłem też do sklepu Tefal i tam mieli coś jak ten duży Quechua tyle, że o pojemności 1,7 l.
Ja natomiast kupiłem sobie takiego Primusa:
https://8a.pl/termos-obiadowy-primus-col...pQQAvD_BwE
Przekonała mnie zakrętka bez odpowietrznika, która była wyposażona w takowy w ESBICIE. A w moim starym Esbicie niedawno korek one tougch poszedł się paść. Szczęściem w zestawie był klasyczny zakręcany jako rezerwa. Primus jak na razie jest zadowalający. Jednak nie wiem czy minął miesiąc od zakupu.
Co do dań dobrych do termosów obiadowych. Obawiałbym się makaronów z wilgotnymi sosami. Makaron ma tendencję do wyciągania wody z otoczenia i nieograniczonego puchnięcia. W drugi dzień zrobiliśmy dwa liofy w termosie z makaronem właśnie. Wszystko było smaczne jednak makaron zebrał po parzeniu przez ok 5 h wodę z sosu i wyszło nam coś w rodzaju lazani. Trzeba było sporo się namęczyć z wyciąganiem zawartości, a przy odrobinie fantazji można by zjeść obiad nożem i widelcem takie to było gęste.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/
decathlon:
https://www.decathlon.pl/termiczny-pojem...46377.html
jest też wersja 0,8 l, jednak nie jest zaopatrzona i nie jest przewidziana do stosowania pojemników wewnętrznych. W poszukiwaniach zawinąłem też do sklepu Tefal i tam mieli coś jak ten duży Quechua tyle, że o pojemności 1,7 l.
Ja natomiast kupiłem sobie takiego Primusa:
https://8a.pl/termos-obiadowy-primus-col...pQQAvD_BwE
Przekonała mnie zakrętka bez odpowietrznika, która była wyposażona w takowy w ESBICIE. A w moim starym Esbicie niedawno korek one tougch poszedł się paść. Szczęściem w zestawie był klasyczny zakręcany jako rezerwa. Primus jak na razie jest zadowalający. Jednak nie wiem czy minął miesiąc od zakupu.
Co do dań dobrych do termosów obiadowych. Obawiałbym się makaronów z wilgotnymi sosami. Makaron ma tendencję do wyciągania wody z otoczenia i nieograniczonego puchnięcia. W drugi dzień zrobiliśmy dwa liofy w termosie z makaronem właśnie. Wszystko było smaczne jednak makaron zebrał po parzeniu przez ok 5 h wodę z sosu i wyszło nam coś w rodzaju lazani. Trzeba było sporo się namęczyć z wyciąganiem zawartości, a przy odrobinie fantazji można by zjeść obiad nożem i widelcem takie to było gęste.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/