10-03-2010, 11:29
Na wyjeździe musiałem ładować akumulatorek aparatu Fuji F31 co 4 dni. Zawsze mozna dokupić tani zamiennik akumalatora ok 25-30 zł i mieć zapasowy. Ładowanie w schronisku, w wypadku wspomnianego aparatu ok 4 godz.
sadiM wspomniał o mapach ExpressMap - też używam i sobie chwalę, ale laminowane są dość ciężkie. Tak przy okazji warto porównać 2-3 mapy bo na niektórych są ścieżki, których nie ma na innych a czasami nie ma w realu (ExpressMap Karkonosze - chciałem zrobić sobie skrót po stronie czeskiej i nagle ścieżka się konczy, a na mapie jest)
Inny sposób ma mapy - przy wyjazdach rowerowych robiłem ksera map, żeby nie wozić całego atlasu rowerowego. Wspomniane wynalazki nie zastąpią prawdziwych map, ale przy 4-5 mapach laminowanych jest o co powalczyć.
Polecałem namiot Gossamer (jedynka), ale nie idziesz sam, sorry nie doczytałem.
Prawdę mówiąc wolałbym zrezygnować z namiotu niż z własnej kuchni, na daniach gotowych można chyba zaoszczędzić wiecej niż na noclegach (stryszek w Bacówce pod Honem 15 zl w 2008 roku, PTSM w Wetlinie ok 18 zł w 2009)
-------------------------------------------
Robert
sadiM wspomniał o mapach ExpressMap - też używam i sobie chwalę, ale laminowane są dość ciężkie. Tak przy okazji warto porównać 2-3 mapy bo na niektórych są ścieżki, których nie ma na innych a czasami nie ma w realu (ExpressMap Karkonosze - chciałem zrobić sobie skrót po stronie czeskiej i nagle ścieżka się konczy, a na mapie jest)
Inny sposób ma mapy - przy wyjazdach rowerowych robiłem ksera map, żeby nie wozić całego atlasu rowerowego. Wspomniane wynalazki nie zastąpią prawdziwych map, ale przy 4-5 mapach laminowanych jest o co powalczyć.
Polecałem namiot Gossamer (jedynka), ale nie idziesz sam, sorry nie doczytałem.
Prawdę mówiąc wolałbym zrezygnować z namiotu niż z własnej kuchni, na daniach gotowych można chyba zaoszczędzić wiecej niż na noclegach (stryszek w Bacówce pod Honem 15 zl w 2008 roku, PTSM w Wetlinie ok 18 zł w 2009)
-------------------------------------------
Robert