28-09-2012, 21:13
Mały upload informacji po sezonie dosyć intensywnego użytkowania Salewa Firetail.
Były używane na imprezach na orientację (20-40km), maratonie i przejściu górskim (75km). Poza tym użytkowane codziennie i podczas treningu biegowego.
Co do samej trwałości obuwia generalnie nie mam zastrzeżeń, podeszwa nigdzie nie odłazi, szwy się trzymają. Największy problem to wycierające się zapiętki. Poza tym zewnętrzna część podeszwy wykonana jest z miękkiej pianki która przy przedzieraniu się przez chaszcze zaciąga się i przecina przez co but traci na estetyce. No i bardzo łatwo łapią brud - praktycznie po każdym rajdzie lądują na płukaniu w pralce.
Po przebiegnięciu maratonu i przejściu w nich 75 km po górach mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że to najwygodniejsze buty jakie mam ;)
-------------------------------------------
tak mnie ciągnie do gór, jak anioły do chmur :)
Były używane na imprezach na orientację (20-40km), maratonie i przejściu górskim (75km). Poza tym użytkowane codziennie i podczas treningu biegowego.
Co do samej trwałości obuwia generalnie nie mam zastrzeżeń, podeszwa nigdzie nie odłazi, szwy się trzymają. Największy problem to wycierające się zapiętki. Poza tym zewnętrzna część podeszwy wykonana jest z miękkiej pianki która przy przedzieraniu się przez chaszcze zaciąga się i przecina przez co but traci na estetyce. No i bardzo łatwo łapią brud - praktycznie po każdym rajdzie lądują na płukaniu w pralce.
Po przebiegnięciu maratonu i przejściu w nich 75 km po górach mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że to najwygodniejsze buty jakie mam ;)
-------------------------------------------
tak mnie ciągnie do gór, jak anioły do chmur :)