09-01-2017, 21:57
Już kilka razy wędrowałem z kijkami Altra po Tatrach, miałem je też na asfalcie podczas Camino de Santiago z Porto. Niestety nie mogę ich porównać z topowymi modelami, bo nigdy takich nie używałem, więc opinia nie będzie bardzo miarodajna.
Dobrze leżą w ręce, mają wygodne uchwyty piankowe wraz z pętelkami. Wygodnie też się używa te piankowe przedłużenia, nie trzeba co chwilę zmieniać rozkręcać kijów i zmieniać ich długości na podejściach. System skręcania jest mega wygodny, nie miałem nigdy problemów z regulacją, nawet w ciężkich warunkach i w zimie. Również raz dobrze skręcone, nie składały się podczas wędrówki.
Widiowe groty po jakimś czasie już powoli się ścierają, to samo było widać u znajomych, którzy mają ten sam model i trochę chodzili z nimi po Tatrach i Alpach. Jedyne co zawodzi to talerzyki. Bardzo szybko pękają, czy te zwykłe półokrągłe czy zimowe. Teraz po trzech dniach w Tatrach przy tych niesamowitych mrozach już zarówno ja i kolega musimy je wymienić. Myślę, że w swojej cenie nie znajdzie się nic lepszego na rynku.
Dobrze leżą w ręce, mają wygodne uchwyty piankowe wraz z pętelkami. Wygodnie też się używa te piankowe przedłużenia, nie trzeba co chwilę zmieniać rozkręcać kijów i zmieniać ich długości na podejściach. System skręcania jest mega wygodny, nie miałem nigdy problemów z regulacją, nawet w ciężkich warunkach i w zimie. Również raz dobrze skręcone, nie składały się podczas wędrówki.
Widiowe groty po jakimś czasie już powoli się ścierają, to samo było widać u znajomych, którzy mają ten sam model i trochę chodzili z nimi po Tatrach i Alpach. Jedyne co zawodzi to talerzyki. Bardzo szybko pękają, czy te zwykłe półokrągłe czy zimowe. Teraz po trzech dniach w Tatrach przy tych niesamowitych mrozach już zarówno ja i kolega musimy je wymienić. Myślę, że w swojej cenie nie znajdzie się nic lepszego na rynku.