17-07-2008, 20:02
Pierwsze terenowe testy Montane Atomic DT już za mną, więc napiszę co nieco:
Kurtka była ze mną na czterodniowym wypadzie w Tatry i trzydniowym w Beskid Żywiecki, poza tym kilkanaście dni używana była na rowerze oraz kilkukrotnie jako kurtka miejska podczas opadów.
- Krój kurtki w żadnym stopniu nie krępuje ruchów, zaś waga powoduje, że zupełnie nie czuć jej na grzbiecie. potwierdza się ponadto to, co już pisałem na samym początku - rozmiar M Montane to naprawdę duże M.
- Najważniejsze pytanie dotyczące wodoodporności i oddychalności znalazły tylko połowiczne odpowiedzi. Po godzinnej ulewie w warunkach miejskich kurtka nie przemokła, zamokły jedynie końcówki rękawów, ale to normalne zjawisko. w górach podczas podejść i padającego deszczu kurtka od środka była wilgotna - raczej na pewno spowodowane to było skropleniem pary wodnej niż przepuszczeniem wody, ale z czasem i to znajdzie potwierdzenie (lub nie:)).
- Oddychalność jest na średnim poziomie, a wywietrzniki w niewielkim stopniu niwelują ten problem, swoją drogą przydałoby się coś a'la lekkie usztywniające patki, które można postawić w taki sposób by kieszenie były ciągle maksymalnie otwarte (coś na kształt tych z namiotów, tyle że proporcjonalnie mniejsze) - podczas użytkowania, pomimo otwarcia kieszenie przylegają one dość ściśle do materiału kurtki, więc system wentylacji działa niezbyt dobrze.
- Kaptur jest duży i trzeba go mocno ściągnąć, by dobrze przylegał do głowy, ale możliwości jego regulacji są olbrzymie, więc nie ma z tym problemu.
- Kieszenie są na odpowiedniej wysokości, trzeba się trochę przyzwyczaić do ich asymetryczności (jedna wyżej, druga niżej), ale poza tym bez problemów.
- Jak już wspomniałem waga jest minimalna, objętość też prawie niezauważalna, więc zmieści się dosłownie wszędzie (kieszeń spodni M65, kieszeń w klapie plecaka etc.)
Tyle na teraz, za jakiś czas kolejne spostrzeżenia.
---
Edytowany: 2008-07-17 21:03:36
-------------------------------------------
http://pajacyk.pl
Kurtka była ze mną na czterodniowym wypadzie w Tatry i trzydniowym w Beskid Żywiecki, poza tym kilkanaście dni używana była na rowerze oraz kilkukrotnie jako kurtka miejska podczas opadów.
- Krój kurtki w żadnym stopniu nie krępuje ruchów, zaś waga powoduje, że zupełnie nie czuć jej na grzbiecie. potwierdza się ponadto to, co już pisałem na samym początku - rozmiar M Montane to naprawdę duże M.
- Najważniejsze pytanie dotyczące wodoodporności i oddychalności znalazły tylko połowiczne odpowiedzi. Po godzinnej ulewie w warunkach miejskich kurtka nie przemokła, zamokły jedynie końcówki rękawów, ale to normalne zjawisko. w górach podczas podejść i padającego deszczu kurtka od środka była wilgotna - raczej na pewno spowodowane to było skropleniem pary wodnej niż przepuszczeniem wody, ale z czasem i to znajdzie potwierdzenie (lub nie:)).
- Oddychalność jest na średnim poziomie, a wywietrzniki w niewielkim stopniu niwelują ten problem, swoją drogą przydałoby się coś a'la lekkie usztywniające patki, które można postawić w taki sposób by kieszenie były ciągle maksymalnie otwarte (coś na kształt tych z namiotów, tyle że proporcjonalnie mniejsze) - podczas użytkowania, pomimo otwarcia kieszenie przylegają one dość ściśle do materiału kurtki, więc system wentylacji działa niezbyt dobrze.
- Kaptur jest duży i trzeba go mocno ściągnąć, by dobrze przylegał do głowy, ale możliwości jego regulacji są olbrzymie, więc nie ma z tym problemu.
- Kieszenie są na odpowiedniej wysokości, trzeba się trochę przyzwyczaić do ich asymetryczności (jedna wyżej, druga niżej), ale poza tym bez problemów.
- Jak już wspomniałem waga jest minimalna, objętość też prawie niezauważalna, więc zmieści się dosłownie wszędzie (kieszeń spodni M65, kieszeń w klapie plecaka etc.)
Tyle na teraz, za jakiś czas kolejne spostrzeżenia.
---
Edytowany: 2008-07-17 21:03:36
-------------------------------------------
http://pajacyk.pl