27-08-2020, 09:43
SperTarp 3 x 3 w woreczku (fabrycznym) i z dołożoną linką 5 m fi 3 mm + 4 krótkie odcinki z niej w rogach waży 800 g.
Dodatkowy/zamienny zasobnik-pokrowiec waży 58 g.
P.S. To temat na dłuższą gatkę, więc w skrócie, niewiele osób zdaje sobie sprawę, że ultralajtowe płachty jak najbardziej nadają się do zabezpieczenia przed rosą/mżawką ale kiepsko radzą sobie z ulewnym deszczem. I nie dlatego, że przeciekają. Mają tendencję do gromadzenia wody, ta je rozciąga, gromadzi się więcej wody... ta je rozciąga...
Żeby to wyeliminować trzeba ją (płachtę) perfekcyjnie rozbić/zawiesić. A to wymaga metrów dodatkowych linek... które ważą. I czasu.
2 m ,,nierozciągliwej" linki fi 4 waży 65-67 g. Popularne ,,paracordy" kiepsko się nadają. Szybkie rozbicie dwuspadowe takiego 3x3 dla 3 osób to pewne gromadzenie się wody. Oczywiście ,,da się" ale nie w 5 minut przed burzą. Ale tego nie zobaczy się na filmikach popularnych Jutuberów.
Dlatego ,,planowo" wolę nocować w nawet najgorszych wiatkach, tarp nosząc jako rezerwę.
Dodatkowy/zamienny zasobnik-pokrowiec waży 58 g.
P.S. To temat na dłuższą gatkę, więc w skrócie, niewiele osób zdaje sobie sprawę, że ultralajtowe płachty jak najbardziej nadają się do zabezpieczenia przed rosą/mżawką ale kiepsko radzą sobie z ulewnym deszczem. I nie dlatego, że przeciekają. Mają tendencję do gromadzenia wody, ta je rozciąga, gromadzi się więcej wody... ta je rozciąga...
Żeby to wyeliminować trzeba ją (płachtę) perfekcyjnie rozbić/zawiesić. A to wymaga metrów dodatkowych linek... które ważą. I czasu.
2 m ,,nierozciągliwej" linki fi 4 waży 65-67 g. Popularne ,,paracordy" kiepsko się nadają. Szybkie rozbicie dwuspadowe takiego 3x3 dla 3 osób to pewne gromadzenie się wody. Oczywiście ,,da się" ale nie w 5 minut przed burzą. Ale tego nie zobaczy się na filmikach popularnych Jutuberów.
Dlatego ,,planowo" wolę nocować w nawet najgorszych wiatkach, tarp nosząc jako rezerwę.