To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Bielizna] z natur. materiałów /z wełny merynosów, merino
Jeśli chodzi o koszulki wierzchnie to używałem może nie tych ze 100% wełny, ale mieszanych - jedna z nylonem (Icebreaker), druga z poliestrem (Patagonia). pierwsza miała 87% wełny, druga 65%. Do tego używałem koszulek no name z coolmaxu kupionych kiedyś na Krupówkach za grosze w sklepie górskim (100% coolmaxu). Mam także sportowe koszulki Nike - 100% poliester. Wszystkie były ze mną w Tatrach wiosną lub latem, może nie jednocześnie, ale jakieś tam porównanie mam. Jestem dość mocno potliwym osobnikiem. Najgorzej wspominam koszulkę Icebreakera - kupiłem ją pod wpływem opinii innych użytkowników na różnych forach i jej niby cudownych właściwości. Niestety jak już złapie pot to wysycha dopiero po wszystkim jak już jestem na szlaku prowadzącym do asfaltu. Często robię sobie małe przerwy podczas chodzenia na robienie zdjęć, picie, małą przekąskę, czy po prostu po to by podziwiać piękne widoki. I podczas takich przerw gdy nie mam na sobie plecaka ta koszulka nie wysycha tylko jest wilgotna. Koszulki Nike i no name z coolmaxu wysychają bardzo szybko na takim postoju. Także Patagonia. Do tego używając dość mocno obciążonego plecaka robią się zmechacenia na koszulkach z domieszką wełny pod szelkami. Obu się pozbyłem i używam wyłącznie tych z poliestru. Może wiosną, jesienią i zimą gdy temperatury nie są tak wysokie zdaje to egzamin, ale gdy jest ciepło i idąc pod górę i człowiek się cały czas poci tak naprawdę nie ma znaczenia jakie cudo ubierzemy na siebie, i tak koszulka będzie mokra w pewnych miejscach. Można jedynie zdjąć ją z siebie i maszerować ''toples'', a na głowę założyć meksykańskie sombrero żeby nas słońce nie spaliło żeby to obejść :-). Można w pewnym stopniu wyeliminować tę potliwość poprzez używanie dobrych antyprespirantów. Ja używam coś takiego jak Etiaxil i używając go pod pachami rzeczywiście zmniejsza wydalanie potu. Cudów nie ma. Idąc w góry latem nie idziemy na disco, perfumy można zostawić w domu, chociaż czasami widuję po drodze osobniki które myślą inaczej... W ciepłe dni góry i pot są złączone związkiem małżeńskim - jedno nie opuści drugiego aż do śmierci :-). Moim zdaniem - powtarzam - moim zdaniem - szkoda kasy na tego typu koszulki jeśli idziemy w góry. Najlepiej zainwestować w tanie koszulki z poliestru - schną błyskawicznie, jak przejdą zapachem to godzinę po praniu są gotowe do użycia. Coolmax też jest wart uwagi, schnie szybciutko - mam jedną koszulkę już chyba z 8 lat i wygląda jak sklepowa, tylko naklejany mały napis ''Coolmax'' się odkleił - gubił literki z czasem, ale w ogóle nie ma śladu że coś takiego tam było naklejone. Wełna jest dobra na lekki treking po płaskim latem i w zimniejsze dni się nada na wspinaczkę, tak sądzę. Nie wiem bo w chłody nie testowałem i testował nie będę - nienawidzę zimy i chłodu... Ot takie moje małe spostrzeżenia na ten temat. Można się ze mną nie zgodzić - nie traktujcie tego jak wyrocznię :-)

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE:[Bielizna] z natur. materiałów /z wełny merynosów, merino - przez braav z roboty - 21-02-2011, 15:15
RE:[Bielizna] z natur. materiałów /z wełny merynosów, merino - przez braav z roboty - 04-03-2011, 09:05
RE:[Bielizna] z natur. materiałów /z wełny merynosów, merino - przez braav z roboty - 04-03-2011, 11:37
RE:[Bielizna] z natur. materiałów /z wełny merynosów, merino - przez Pan Spacerowicz - 02-11-2011, 13:57
RE:[Bielizna] z natur. materiałów /z wełny merynosów, merino - przez otwieracz - 10-11-2015, 15:50

Skocz do: