Żarcik taki. Można go odnieść do cen obuwia trekingowego "uznanych marek".
No to jeszcze jeden żarcik na dobry weekend:
Mąż pakuje do walizki wszystkie alkohole z domowego barku.
Żona: Ojej, po co nam tyle tego? Przecież jedziemy tylko na dwa dni zlotu w góry.
Mąż: To nie my jedziemy na dwa dni zlotu, tylko nasz syn zostaje na dwa dni sam w domu...
No to jeszcze jeden żarcik na dobry weekend:
Mąż pakuje do walizki wszystkie alkohole z domowego barku.
Żona: Ojej, po co nam tyle tego? Przecież jedziemy tylko na dwa dni zlotu w góry.
Mąż: To nie my jedziemy na dwa dni zlotu, tylko nasz syn zostaje na dwa dni sam w domu...