26-11-2009, 22:05
Niecały rok temu kupiłem za 299zł buty zimowe Badury na sympatexie.
Stan obuwia obecny to:(
Popękane szwy
Nadmiernie zużyte podeszwy
Przemakanie
Mimo tych ewidentnych wad przewyższających koszty naprawy producent podjął próbę naprawy tzn zeszył popękane szwy w lewym bucie ale niestety w prawym za miesiąc pojawił się ten sam problem.
Żądałem wymiany na nowe lub zwrotu gotówki lecz dział reklamacji wogóle z góry mnie potraktował całkowicie obarczając mnie winą za stan obuwia.
Na dodatek obecnie muszę czekać 14 dni aby expert w Krakowie sprawdził i sfotografował buty czy są czyste.
Przyjęto je do reklamacji dnia 26.11.09 w Wadowicach w sklepie firmowym i powiedziano mi, że na pewno obciążą mnie kosztami postępowania reklamacyjnego. Ale ja im nie odpuszczę; są jeszcze instytucje takie jak rzecznik praw konsumenta.
O dalszym ciągu historii z butami Badury na ''sympatexie'' będę informował na bieżąco.
OMIJAJCIE BADURY Z DALEKA!!!
---
Edytowany: 2009-11-29 21:10:49
-------------------------------------------
wojtek
Stan obuwia obecny to:(
Popękane szwy
Nadmiernie zużyte podeszwy
Przemakanie
Mimo tych ewidentnych wad przewyższających koszty naprawy producent podjął próbę naprawy tzn zeszył popękane szwy w lewym bucie ale niestety w prawym za miesiąc pojawił się ten sam problem.
Żądałem wymiany na nowe lub zwrotu gotówki lecz dział reklamacji wogóle z góry mnie potraktował całkowicie obarczając mnie winą za stan obuwia.
Na dodatek obecnie muszę czekać 14 dni aby expert w Krakowie sprawdził i sfotografował buty czy są czyste.
Przyjęto je do reklamacji dnia 26.11.09 w Wadowicach w sklepie firmowym i powiedziano mi, że na pewno obciążą mnie kosztami postępowania reklamacyjnego. Ale ja im nie odpuszczę; są jeszcze instytucje takie jak rzecznik praw konsumenta.
O dalszym ciągu historii z butami Badury na ''sympatexie'' będę informował na bieżąco.
OMIJAJCIE BADURY Z DALEKA!!!
---
Edytowany: 2009-11-29 21:10:49
-------------------------------------------
wojtek