18-12-2012, 21:26
No to ja jakiś dziwny jestem ;) Taszczyłem się po szlakach o różnych porach roku i to przez wiele lat z radzieckim niedźwiedziem (ruskim terierem, czarnym zresztą :) O dziwo okazało się, że pies ten podołał wszystkiemu. Może i on też jakiś dziwny jest, przez całe życie nie dalej jak metr ode mnie :) A zatem jak się dwóch dziwaków dobierze, to i góry nie są problemem. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.
-------------------------------------------
wędrujący z czernyszem
-------------------------------------------
wędrujący z czernyszem