15-04-2007, 12:58
Nie jestem specjalistą od plecaków Campus, Fjord Nonsens czy MakroCash (bo bym w życiu nie wpadł na iście genialny pomysł kupna tam plecaka) więc nie pokuszę się na porównania w stylu bartoldzika- specjalisty od chińskiej gospodarki i wpływu samopoczucia chinskiego obywatela na jakość produktów (oczywiście wybiórczo bo pewnie ulubiona firma bartoldzika robi w tej LEPSZEJ czesci chin gdzie mają już prąd i piszą na paiperze a nie na kamiennych łupkach), ALE przyłaczę się do Rona i ci wojennymistrzu polecę plecaki Treksporta. Opierając się na własnycm doświadczeniu a nie teorii typowo polskiego spienionego sceptyka który widać że ma misję podważenia kazdego pozytywnego posta tutaj.
Napomknę tylko że w Polsce w ubiegłym roku oddano do użytku 6km autostrad a w zacofanych chinach gdzie ludzie podobno rodzą się ułomni i z dwoma lewymi rękami- 6.000km!
Kojarzę Treksporta od lat z Czech i Słowacji, ale nową kolekcję widziałem pierwszy raz w Krakowie na targach w ubiegłym roku. Wprawdzie wpuszczają teoretycznie tylko ludzi ze sklepów, ale z wizytówką dowolną wpuszczają od razu (co pamietam ze kilku forumowiców zrobiło). Na malutkim stoisku Treksporta byli bardzo mili kolesie zawijający po słowacku, ale po polsku spoko też dawali radę :-), a oprócz nich- produkty robiące naprawdę MEGA pozytywne wrażenie. Zarówno ciuchy jak i plecaki. W ciuchach super kroje, bardzo fajne materiały, wykończenia itp. To po prostu leży na ciele i woła ''kup mnie!'' :) Mam nadzieję ze stanę się wkrótce posiadaczem softshella Essence od nich (ale nie widziałem go jeszcze ani na 8a ani w Polarsporcie- moze przy okazji wizyty w czechach kupię). MIODZIO! Plecaki też full wypas. Zakochałem się w Tibecie z odpinanym nadupnikiem i własnie w Tatranie:-) Naprawdę przemyślane i w pełni dopracowane plecaki. Nie dało się tam na miejscu nic kupić, ale chłopaki spisali moje dane i spisali zamowienie ode mnie na tibeta. Czekałem do stycznia- bo dopiero wtedy część plecaków była dostępna- i z W-wy przyszła w końcu paczka. Tak więc, również mam ok. 100 dni doświadczenia i nie powiem żeby to było mało, jeśli ktoś nie ogranicza się go gór i skał na zdjęciach. Wszystkie moje sprzęta w dupę dostają bo nie oszczędzam przedmiotów i ten Tibecik wyjątkiem nie jest. Nie mam żadnych wątpliwości że jest zrobiony z bardzo dobrych materiałów i w bardzo dobrej jakości. Kawał dobrego szpeja i tyle!
A wracając do chin- robią tam wszyscy którzy nie chcą pozostać w tyle. Od polskich firm tj. Milo, Wolfgang po najbardziej renomowane tj. TNF, Marmot, Deuter, Jack WOlfskin, Patagonia itd. A cały bajer polega na tym żeby znaleźć produkt najwyższej klasy z ceną obliczoną wg zdrowych zasad a nie z doliczeniem 50% za logo.
Wojennymistrz>> kupisz, zobaczysz, sam się tu pozytywnie wypowiesz :-)
Napomknę tylko że w Polsce w ubiegłym roku oddano do użytku 6km autostrad a w zacofanych chinach gdzie ludzie podobno rodzą się ułomni i z dwoma lewymi rękami- 6.000km!
Kojarzę Treksporta od lat z Czech i Słowacji, ale nową kolekcję widziałem pierwszy raz w Krakowie na targach w ubiegłym roku. Wprawdzie wpuszczają teoretycznie tylko ludzi ze sklepów, ale z wizytówką dowolną wpuszczają od razu (co pamietam ze kilku forumowiców zrobiło). Na malutkim stoisku Treksporta byli bardzo mili kolesie zawijający po słowacku, ale po polsku spoko też dawali radę :-), a oprócz nich- produkty robiące naprawdę MEGA pozytywne wrażenie. Zarówno ciuchy jak i plecaki. W ciuchach super kroje, bardzo fajne materiały, wykończenia itp. To po prostu leży na ciele i woła ''kup mnie!'' :) Mam nadzieję ze stanę się wkrótce posiadaczem softshella Essence od nich (ale nie widziałem go jeszcze ani na 8a ani w Polarsporcie- moze przy okazji wizyty w czechach kupię). MIODZIO! Plecaki też full wypas. Zakochałem się w Tibecie z odpinanym nadupnikiem i własnie w Tatranie:-) Naprawdę przemyślane i w pełni dopracowane plecaki. Nie dało się tam na miejscu nic kupić, ale chłopaki spisali moje dane i spisali zamowienie ode mnie na tibeta. Czekałem do stycznia- bo dopiero wtedy część plecaków była dostępna- i z W-wy przyszła w końcu paczka. Tak więc, również mam ok. 100 dni doświadczenia i nie powiem żeby to było mało, jeśli ktoś nie ogranicza się go gór i skał na zdjęciach. Wszystkie moje sprzęta w dupę dostają bo nie oszczędzam przedmiotów i ten Tibecik wyjątkiem nie jest. Nie mam żadnych wątpliwości że jest zrobiony z bardzo dobrych materiałów i w bardzo dobrej jakości. Kawał dobrego szpeja i tyle!
A wracając do chin- robią tam wszyscy którzy nie chcą pozostać w tyle. Od polskich firm tj. Milo, Wolfgang po najbardziej renomowane tj. TNF, Marmot, Deuter, Jack WOlfskin, Patagonia itd. A cały bajer polega na tym żeby znaleźć produkt najwyższej klasy z ceną obliczoną wg zdrowych zasad a nie z doliczeniem 50% za logo.
Wojennymistrz>> kupisz, zobaczysz, sam się tu pozytywnie wypowiesz :-)