09-01-2008, 14:16
Opuchlizny nie ma, ale owszem, ścięgno jest obolałe. Dzisiaj właśnie zabieram buty do szewca - może je trochę rozbije, a sam kuruję już drugi dzień ścięgno. Efekty widać, ponieważ czułem wcześniej ból (lekki) przy chodzeniu nawet w bardzo miękkim, starym traperze. Dzisiaj nie miało to miejsca.
Myślę, że jak wykuruję ścięgno, szewc trochę rozbije buty to będzie wszystko ok. :)
Dziękuję za wszystkie rady (do wypróbowania jeszcze sposób z czymś tłustym i ze zmoczeniem butów). Na bieżąco będę informował o stanie rzeczy. ;-)
Myślę, że jak wykuruję ścięgno, szewc trochę rozbije buty to będzie wszystko ok. :)
Dziękuję za wszystkie rady (do wypróbowania jeszcze sposób z czymś tłustym i ze zmoczeniem butów). Na bieżąco będę informował o stanie rzeczy. ;-)