11-08-2008, 12:16
pab66
Swego czasu mojej mamusi (nauczycielka biologi) uczeń przyniósł ze spaceru zaskrońca. Rodzicielke nieco wcieło bo zaskroniec był pięknym dużym okazem zmiji zygzakowatej. Najciekawsze jest to ze dzieciaka zmija nie ukąsiła
Co do zagrożeń naprawde o poważne zagrożenie życia jedt dużo łatwiej niż przy pomocy zmiji, nie tak dawno polsa aktorda zmarła po wypiciu płynu z osą osa użądliła ja w przełyk (osoba nie uczulona)
-------------------------------------------
wszelkie podobieństwa nazw są przypadkowe
Swego czasu mojej mamusi (nauczycielka biologi) uczeń przyniósł ze spaceru zaskrońca. Rodzicielke nieco wcieło bo zaskroniec był pięknym dużym okazem zmiji zygzakowatej. Najciekawsze jest to ze dzieciaka zmija nie ukąsiła
Co do zagrożeń naprawde o poważne zagrożenie życia jedt dużo łatwiej niż przy pomocy zmiji, nie tak dawno polsa aktorda zmarła po wypiciu płynu z osą osa użądliła ja w przełyk (osoba nie uczulona)
-------------------------------------------
wszelkie podobieństwa nazw są przypadkowe