19-02-2019, 19:48
Żeby nie było, że Fiskars wygląda tak różowo, to dodam, że piły to dno.
Ich zaletą jest lekkość i ostrość, wadą nietrwałość, czyli podatność na złamania.
Miałem tę najkrótszą z ostrzem ok. 20cm długości wsuwanym w rękojeść. Pękła u nasady. Koledze także pękła. Innemu odłamał się koniuszek.
Tak, kupiłem kolejną, ze względu na wagę :-)
Mam też podobnej długości składaną z marketu. 4 razy tańszą i z grubszym ostrzem. Niestety ze 2 razy cięższą - lita rękojeść. Co istotne, to ma układ zębów i ich ostrzenie niemal identyczne jak u Fiskarsa. Dzięki temu jest tak samo ostra i tnie niemal jak nożem masło.
Ich zaletą jest lekkość i ostrość, wadą nietrwałość, czyli podatność na złamania.
Miałem tę najkrótszą z ostrzem ok. 20cm długości wsuwanym w rękojeść. Pękła u nasady. Koledze także pękła. Innemu odłamał się koniuszek.
Tak, kupiłem kolejną, ze względu na wagę :-)
Mam też podobnej długości składaną z marketu. 4 razy tańszą i z grubszym ostrzem. Niestety ze 2 razy cięższą - lita rękojeść. Co istotne, to ma układ zębów i ich ostrzenie niemal identyczne jak u Fiskarsa. Dzięki temu jest tak samo ostra i tnie niemal jak nożem masło.