19-08-2008, 11:46
Witam serdecznie wszystkich :)
Parę dni przed wyjazdem w Tatry Wysokie zakupiłem buty Hanzel'a model G019 (link: http://www.skladnicaharcerska.pl/?prod=2376&cat=98). Nie znalazłem żadnych opinii nt. tych butów w zastosowaniu górskim, ale będąc po presją czasu (2 dni do wyjazdu, a ja bez butów) nie miałem czasu na marudzenie - tym bardziej że były dostępne od ręki w składnicy harcerskiej. Po zakupie włożyłem je na nogi dopiero w dniu wyjazdu i od razu poszły na ostry ogień: Polski Grzebeń -> Dolina Białej Wody, Mięguszowiecka dolina <-> Rysy, i parę krótszych tras. Ogólnie 6 dni dosyć intensywnego łażenia.
Buty spisały się na 5+. Zero otarć, bąbli, odcisków. Bardzo dobre trzymanie się podeszwy na podłożu (nawet wilgotnym!), doskonała amortyzacja podłoża, dobre własności termiczne. Jeśli chodzi o ''wady'' to w zasadzie brak, prócz tego, że minimalnie na początku (w wyniku nierozchodzenia butów) zdarzało mi się palcami ''dobić'' końca butów. Mógłby się przydać gumowy otok z przodu, ale bez tego można żyć. Ogólnie rzecz biorąc - polecam z czystym sumieniem :)
Parę dni przed wyjazdem w Tatry Wysokie zakupiłem buty Hanzel'a model G019 (link: http://www.skladnicaharcerska.pl/?prod=2376&cat=98). Nie znalazłem żadnych opinii nt. tych butów w zastosowaniu górskim, ale będąc po presją czasu (2 dni do wyjazdu, a ja bez butów) nie miałem czasu na marudzenie - tym bardziej że były dostępne od ręki w składnicy harcerskiej. Po zakupie włożyłem je na nogi dopiero w dniu wyjazdu i od razu poszły na ostry ogień: Polski Grzebeń -> Dolina Białej Wody, Mięguszowiecka dolina <-> Rysy, i parę krótszych tras. Ogólnie 6 dni dosyć intensywnego łażenia.
Buty spisały się na 5+. Zero otarć, bąbli, odcisków. Bardzo dobre trzymanie się podeszwy na podłożu (nawet wilgotnym!), doskonała amortyzacja podłoża, dobre własności termiczne. Jeśli chodzi o ''wady'' to w zasadzie brak, prócz tego, że minimalnie na początku (w wyniku nierozchodzenia butów) zdarzało mi się palcami ''dobić'' końca butów. Mógłby się przydać gumowy otok z przodu, ale bez tego można żyć. Ogólnie rzecz biorąc - polecam z czystym sumieniem :)