29-06-2017, 20:31
Cześć,
planuję zakup butów w góry, na początek Alpy, zapewne nie wyżej niż kilka 3 tysięczników, ale do tego będę dużo hasać po mokrych pastwiskach, chaszczach i strumykach, czasem krowich plackach, potrzebuję więc przede wszystkim wodoodporności, w związku z tym chętnie widziałabym gumowy otok. Jako że mają mi służyć ładnych parę lat to nie będę oszczędzać ani na nich ani na konserwacji, uznajmy więc że cena nie gra większej roli. Początkowo wahałam się pomiędzy Hanwag Tatra i Alaska, jednak Alaska wygrała, przy mierzeniu były mega wygodne. Ale czytając forum myślę i myślę, może spróbować Yukon? Brak membrany ma swoje plusy, ale z drugiej strony będę je nosić zarówno zimą jak i latem. A może w ogóle skierować się w stronę Meindla, np. Vakuum? Wiem, że obie marki są bardzo dobre, ale może doradzicie na podstawie własnych doświadczeń co będzie lepsze?
Trochę przydługi post wyszedł, ale może dlatego że to pierwszy... Dzięki za każdą podpowiedź!
planuję zakup butów w góry, na początek Alpy, zapewne nie wyżej niż kilka 3 tysięczników, ale do tego będę dużo hasać po mokrych pastwiskach, chaszczach i strumykach, czasem krowich plackach, potrzebuję więc przede wszystkim wodoodporności, w związku z tym chętnie widziałabym gumowy otok. Jako że mają mi służyć ładnych parę lat to nie będę oszczędzać ani na nich ani na konserwacji, uznajmy więc że cena nie gra większej roli. Początkowo wahałam się pomiędzy Hanwag Tatra i Alaska, jednak Alaska wygrała, przy mierzeniu były mega wygodne. Ale czytając forum myślę i myślę, może spróbować Yukon? Brak membrany ma swoje plusy, ale z drugiej strony będę je nosić zarówno zimą jak i latem. A może w ogóle skierować się w stronę Meindla, np. Vakuum? Wiem, że obie marki są bardzo dobre, ale może doradzicie na podstawie własnych doświadczeń co będzie lepsze?
Trochę przydługi post wyszedł, ale może dlatego że to pierwszy... Dzięki za każdą podpowiedź!