08-04-2013, 19:35
Orientuje się ktoś, czy różnice między wersjami damskimi i męskimi polega tylko na szerokości butów, czy też mogą być jakieś rozbieżności jeśli chodzi o długość?
Poprzednie Meindle miałam 6,5 i są teraz stanowczo za małe (tzn. wkładając rano stopę w cienkiej skarpecie czuję, że naciskam palcami na przód buta - i to jeszcze zanim zdążę w nich stanąć...). Doszłam do wniosku, że w takim razie 7 będą na styk, więc muszę szukać min. 7,5. Takie rozmiary w sklepach, do których zaglądałam mają tylko w wersjach męskich. Przymierzałam i wydaje mi się, że na długość jest nieźle, tylko są za szerokie - zwłaszcza w pięcie. W takim razie, czy z damskich też powinnam szukać 7,5, czy może np. 8?
Chodziłoby mi o modele Borneo, Vakuum, ewentualnie Engadin
Poprzednie Meindle miałam 6,5 i są teraz stanowczo za małe (tzn. wkładając rano stopę w cienkiej skarpecie czuję, że naciskam palcami na przód buta - i to jeszcze zanim zdążę w nich stanąć...). Doszłam do wniosku, że w takim razie 7 będą na styk, więc muszę szukać min. 7,5. Takie rozmiary w sklepach, do których zaglądałam mają tylko w wersjach męskich. Przymierzałam i wydaje mi się, że na długość jest nieźle, tylko są za szerokie - zwłaszcza w pięcie. W takim razie, czy z damskich też powinnam szukać 7,5, czy może np. 8?
Chodziłoby mi o modele Borneo, Vakuum, ewentualnie Engadin