11-01-2011, 01:31
Nie wiem co za problem mieć lustrznkę przy sobie nawet chodzac po górach .
Niektórzy nosza ją ciągle w plecaku i tylko wychodzi na to że na postojach wyciągają aparat ze środka.
Można mieć w pokrowcu na pasku , lub tak jak ja mam na specjalnym zaczepie : B grip
http://bgrip.com/
Niejednokrotnie szybciej miałem aparat gotowy do zdjęcia niż osoby ze zwykłymi kompaktami - zanim w wyjmą z kieszeni czy pokrwca.
Ktoś sie zapyta a co z deszczem ?
jak jest mała mrzawka to zakładam na niego specjalny pokrowiec , jak wiekszy , to laduje w plecaku , bo w deszczu to i tak sie ładnych zdjęć nie zrobi .
Zimą natomiast nosze pod kurtką - zapewnia to lepszą ochronę przed mrozem . Gdy chce zrobić zdjęcie , rozpinam górną czesc kórtki i aparat gotowy do zdjęcia .
Takze jak sie chce , to można i z wielką lustrznką chodzić po górach i to wcale nie przeszkadza .
Inna rzecz to ochrona i mozliwości rozbicia . no cóz po to sie ma aparta zeby z niego korzystac i robić zdjecia , a nie chuchac i dmuchac i bać sie wyjac zeby przypadkiem nie upadł na ziemię .
Można jeszcze wykupić dodatkowe ubezpieczenie w przypadku rozbicia , nawet jak spadnie , to jest mozliwosc jego naprawy lub wymiany na nowy.
Kiedyś maiłem hybryde fuji s9500 , i wele ze mną wypraw przyżył , tak samo jak z butami czy z ubraniem i aparaty też sie moga z niszczyć , bedą nowsze lepsze i można kupić kolejny taka jest kolej rzeczy .
Niektórzy nosza ją ciągle w plecaku i tylko wychodzi na to że na postojach wyciągają aparat ze środka.
Można mieć w pokrowcu na pasku , lub tak jak ja mam na specjalnym zaczepie : B grip
http://bgrip.com/
Niejednokrotnie szybciej miałem aparat gotowy do zdjęcia niż osoby ze zwykłymi kompaktami - zanim w wyjmą z kieszeni czy pokrwca.
Ktoś sie zapyta a co z deszczem ?
jak jest mała mrzawka to zakładam na niego specjalny pokrowiec , jak wiekszy , to laduje w plecaku , bo w deszczu to i tak sie ładnych zdjęć nie zrobi .
Zimą natomiast nosze pod kurtką - zapewnia to lepszą ochronę przed mrozem . Gdy chce zrobić zdjęcie , rozpinam górną czesc kórtki i aparat gotowy do zdjęcia .
Takze jak sie chce , to można i z wielką lustrznką chodzić po górach i to wcale nie przeszkadza .
Inna rzecz to ochrona i mozliwości rozbicia . no cóz po to sie ma aparta zeby z niego korzystac i robić zdjecia , a nie chuchac i dmuchac i bać sie wyjac zeby przypadkiem nie upadł na ziemię .
Można jeszcze wykupić dodatkowe ubezpieczenie w przypadku rozbicia , nawet jak spadnie , to jest mozliwosc jego naprawy lub wymiany na nowy.
Kiedyś maiłem hybryde fuji s9500 , i wele ze mną wypraw przyżył , tak samo jak z butami czy z ubraniem i aparaty też sie moga z niszczyć , bedą nowsze lepsze i można kupić kolejny taka jest kolej rzeczy .