To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Małachowski 450 Tourist
#1
OPIS PRODUKTU:

Typ: mumia
Waga: 0,8 Kg (moja waga wykazała 700g)
Wypełnienie: puch 450g
Objętość po spakowaniu: 1,8 l
Konstrukcja: System DS
Tkanina zewnętrzna: micro RIP-STOP
Tkanina wewnętrzna: micro RIP-STOP
Komfort: -12 st. C (to ekstremum - dla mnie komfort to około +10 st. C)
Kolory: granatowy, granatowo-stalowy, granatowo - bordowy

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
16-02-2005, 06:00

Rozważając zakup śpiwora kierowałam się trzema kryteriami - śpiwór miał być przeznaczony na okres wiosenno - jesienny, musiał być ciepły (należę raczej do zmarzlaków) i przeznaczony na wypady z plecakiem, więc lekki i mały objętościowo po spakowaniu.Tych kryteriów nie spełniał niestety śpiwór, który posiadałam dotychczas, i którego używam do dziś podczas żeglarskich rejsów.Śpiwory, które zapewniają najwyższy komfort cieplny, a są jednocześnie bardzo lekkie, to śpiwory puchowe - i wśród takich rozpoczęłam poszukiwania. Wybór padł na 450 TOURIST Małachowskiego, ponieważ marka ta cieszy się wielkim uznaniem.Wybór był trafiony - śpiwór służy mi już czwarty rok i gdybym miała jeszcze raz dziś kupować - wybrałabym dokładnie taki sam.Materiał i wypełnienieTkanina wewnętrzna i zewnętrzna to micro RIP-STOP. Jest bardzo wytrzymała, choć w jednym miejscu ''zaciągnęła'' mi się nitka, ma małą gramaturę (45-50 g/m2) i jest bardzo elastyczna. Jak pisze producent - pozwala na właściwe rozprężanie puchu zapewniając jednocześnie puchoszczelność dzięki dużej ilości przeplatanych nici w tkaninie. Na początku jednak bardzo niepokoiło mnie, kiedy odkrywałam rano, że moja koszulka pokryta jest drobnymi ''kłaczkami'' puchu. Wydawało mi się, że po kilku latach takiego wychodzenia puchu śpiwór zmniejszy swą gramaturę co najmniej o dwie trzecie. Na szczęście nic z tych rzeczy. Zjawisko to, nasilone było bardzo, kiedy śpiwór był nowy, znacznie osłabło, choć nie ustało.
Dużym plusem tej tkaniny jest jej miękkość. Mimo, że jest śliska (nie czepia się ubrania), jest ciepła i miła w dotyku.

Sposób szycia jest oparty o technologię DOWN SYSTEM [DS], patent wszywania taśm dystansowych, co znacznie poprawia właściwości termiczne.

Wypełnienie to 450 g wysokiej jakości puchu. Współczynnik rozprężenia wynosi 650 cui.

Jest to bardzo mała ilość puchu (co wydatnie wpływa na wagę i objętość śpiwora), ale do zastosowań biwakowania w temperaturach dodatnich od wiosny do jesieni, czy w schroniskach zimą, wystarcza w zupełności.

Komfort cieplny
Producent podaje -12 st. C. Na pewno nie jest to temperatura komfortu, ale co najwyżej temperatura ekstremalna. Piszę, co najwyżej, ponieważ przy temperaturach w okolicach pięciu stopni i niżej (majowe przymrozki) ubierałam się szczelnie w warstwy polartecu, żeby nie marznąć. Na pewno przy temperaturze -10 st. C zmarzłabym solidnie. Dla mnie komfort cieplny w tym śpiworze to +10 - +12 st. C.

Konstrukcja
Duży plus to świetnie wykonany kaptur, szczelnie okrywający głowę, dający się łatwo regulować. Listwa przy zamku ma tendencję do wciągania się w zamek, zapinanie jest przez to mało wygodne.

Dobrze też sprawdza się możliwość odpinania śpiwora od dołu - w gorące letnie noce idealnie poprawia to termikę - tym razem ''klimatyzując'' śpiwór.

Wewnętrzna duża kieszonka zapinana na zamek, termometr to już standart w tej klasie śpiworów.

Waga i objętość
To jest największy plus tego śpiwora - jego waga to 0,8 kg. Moja waga kuchenna wskazała nawet 0,7 kg! Mając w perspektywie dźwiganie plecaka - waga ta robi wrażenie.

Objętość po spakowaniu nie jest już tak spektakularna - winię za to przede wszystkim worek kompresyjny, złożony tylko z dwóch pasków, dzięki czemu śpiwór po kompresji wygląda jak wielka parówka - jest długi i cienki, mało poręczny. Kompresja też nie jest przez to zachwycająca - śpiwór ma wielkość mniej więcej 2,5 litrowej butelki plastikowej coca-coli. A producent podaje 1,8 l. Nie wykluczam jednak, że przy zastosowaniu innego worka objętość ta znacznie się zmniejszy.

Czas użytkowania: 4 lata

Zalety:
- Bardzo ciepły
- Bardzo lekki
- Zajmuje mało miejsca po spakowaniu
- Świetny materiał wewnętrzny i zewnętrzny
- Kieszonka w środku
- Możliwość uszycia na wymiar (szeroka rozmiarówka)

Wady:
- Wysoka cena
- Worek kompresyjny
- Taśma zabezpieczająca przy zamku



Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
[Recenzja] Małachowski 450 Tourist - przez Tusia - 16-02-2005, 07:57
RE:[Recenzja] Małachowski 450 Tourist - przez metalmind - 16-02-2005, 11:35
RE:[Recenzja] Małachowski 450 Tourist - przez kayack - 16-02-2005, 17:21
RE:[Recenzja] Małachowski 450 Tourist - przez Roberto - 17-02-2005, 10:28
RE:[Recenzja] Małachowski 450 Tourist - przez tadeklodz - 06-04-2005, 07:52
RE:[Recenzja] Małachowski 450 Tourist - przez Pim - 06-04-2005, 08:15
RE:[Recenzja] Małachowski 450 Tourist - przez gapa - 14-11-2005, 19:45
RE:[Recenzja] Małachowski 450 Tourist - przez tadeklodz - 13-05-2006, 13:17

Skocz do: