09-02-2005, 15:48
1. co tyle kosztuje nie wiem - potrzebowalem butow i kupilem takie jakie byly w sklepie w Ostravie. W Polsce nie spotkalem wowczas Scarpy wcale, a chcialem wlasnie ta firme.
2. Nie zauwazylem ZADNYCH cudow w stosunku do Lavarone, poza tym moze ze jeszcze je nosze, a tamte po dwoch latach odmowily zeznan i nieladnie sie rozpadly.
3. Co do podeszwy to moze i absorbuje uderzenia, ale po dlugim zejsciu w takich butach paluchy zawsze bolom...:)
Ale mimo tego wszystkiego jestem zadowolony i chyba (z zawachaniem odnosnie cceny) polecam
-------------------------------------------
dzis sam jestem dziadkiem ...
2. Nie zauwazylem ZADNYCH cudow w stosunku do Lavarone, poza tym moze ze jeszcze je nosze, a tamte po dwoch latach odmowily zeznan i nieladnie sie rozpadly.
3. Co do podeszwy to moze i absorbuje uderzenia, ale po dlugim zejsciu w takich butach paluchy zawsze bolom...:)
Ale mimo tego wszystkiego jestem zadowolony i chyba (z zawachaniem odnosnie cceny) polecam
-------------------------------------------
dzis sam jestem dziadkiem ...