11-01-2017, 10:21
Palnik delikatny nie jest i swoje już przeszedł. Bez szwanku. Na pewno nie należy do F&L, wagi elementów jednak nie podam - brak aktualnie urządzenia, by sprawdzić takie tematy.
Pompka jest alu. Cały mechanizm z pompką jest o tyle ciekawy, że posiada dwa zawory. Jeden działa jako wskaźnik, czy w butli jest jeszcze jakieś nadciśnienie, drugi natomiast służy do wypuszczania nadmiaru powietrza po użyciu. Ma to pokłady i minusy. Plusy opisałem a minusem jest fakt, że w obu znajdują się uszczelki. Jak któraś padnie a nie masz już zastępczych, to albo w ogóle nie wytworzysz w butli ciśnienia albo z któregoś się sączy. Taki przypadek spotkał mnie. Powstała nieszczelność i przy określonym ułożeniu butli lekko z niej ciekło. Nie były to ubytki znaczne ale stwarzały pewne niedogodności no i niebezpieczeństwo. Trzeba było być czujnym. Chciałbym docelowo wymienić na prostą pompkę, bez zaworów takich czy innych. Ma tylko pompować jak taka np. z Primusa. Nie ma zaworów, to i nie ma drobnych uszczelek. Spokojniejsza głowa.
W oryginalnych dyszach jest filtr zbudowany jakby ze sprasowanych, drobnych opiłków. Jak się zapcha (nie zrobił tego nigdy przy pracy na gazie), to właśnie płomień jest pomarańczowy, kuchenka dymi jak parowóz i w ogóle słabą ma efektywność. Wypalałem te dysze taką mini spawarką gazową. Były rozgrzane do czerwoności, ale po tym procesie wyglądały zacnie. Nie jak nowe ale całkiem czyste. Z jednej dyszy wyleciał ten filtr, z drugiej nie. W tym, który wyleciał wywierciłem otwór o średnicy mojego najcieńszego wiertła (nie pamiętam rozmiaru) i wpakowałem z powrotem do dyszy. Podczas tych operacji obserwował mnie sąsiad, który zaopatrzył mnie w dysze z jakiejś swojej normalnej kuchenki gazowej. Gwint pasuje, filtra nie ma i jest większa średnica otworu. Będzie niezła dla benzyny a dla ON chyba idealna. Na oryginalnej dyszy z filtrem jest wybite 30.
Pompka jest alu. Cały mechanizm z pompką jest o tyle ciekawy, że posiada dwa zawory. Jeden działa jako wskaźnik, czy w butli jest jeszcze jakieś nadciśnienie, drugi natomiast służy do wypuszczania nadmiaru powietrza po użyciu. Ma to pokłady i minusy. Plusy opisałem a minusem jest fakt, że w obu znajdują się uszczelki. Jak któraś padnie a nie masz już zastępczych, to albo w ogóle nie wytworzysz w butli ciśnienia albo z któregoś się sączy. Taki przypadek spotkał mnie. Powstała nieszczelność i przy określonym ułożeniu butli lekko z niej ciekło. Nie były to ubytki znaczne ale stwarzały pewne niedogodności no i niebezpieczeństwo. Trzeba było być czujnym. Chciałbym docelowo wymienić na prostą pompkę, bez zaworów takich czy innych. Ma tylko pompować jak taka np. z Primusa. Nie ma zaworów, to i nie ma drobnych uszczelek. Spokojniejsza głowa.
W oryginalnych dyszach jest filtr zbudowany jakby ze sprasowanych, drobnych opiłków. Jak się zapcha (nie zrobił tego nigdy przy pracy na gazie), to właśnie płomień jest pomarańczowy, kuchenka dymi jak parowóz i w ogóle słabą ma efektywność. Wypalałem te dysze taką mini spawarką gazową. Były rozgrzane do czerwoności, ale po tym procesie wyglądały zacnie. Nie jak nowe ale całkiem czyste. Z jednej dyszy wyleciał ten filtr, z drugiej nie. W tym, który wyleciał wywierciłem otwór o średnicy mojego najcieńszego wiertła (nie pamiętam rozmiaru) i wpakowałem z powrotem do dyszy. Podczas tych operacji obserwował mnie sąsiad, który zaopatrzył mnie w dysze z jakiejś swojej normalnej kuchenki gazowej. Gwint pasuje, filtra nie ma i jest większa średnica otworu. Będzie niezła dla benzyny a dla ON chyba idealna. Na oryginalnej dyszy z filtrem jest wybite 30.