(12-10-2022, 10:51)Warzyn napisał(a): Boję się trochę BRS, bo to chińczyk. O ile sprzęt chiński jest oki, to w połączeniu z gazem mogą być problemy
Z chińskich to mam trzy palniki: wielopaliwowy, ciężki BRS-8B (niezniszczalny), BRS-3000T i ostatnio zanabyłem Fire Maple FMS-118.
Ten pierwszy jest najbardziej eksploatowany. I mój najbardziej zaufany. Benzyna, gaz w różnych mieszankach i nic się nie dzieje. Ale to klamot jest. Duży i ciężki. Może służyć jako broń biała
Co do BRS-3000T to mam mieszane uczucia. Wożę go ale jako rezerwę. Mikrusie to takie, maluśki zasięg ramion i kubki/garnki z nawet średnio szerokim dnem to już się trzymają na nim tak na słowo honoru... No i raz kawiarka się z niego wykopyrtnęła. Na stabilnym podłożu a wiatru nie było...
Fire Maple miałem dopiero na pierwszym trzytygodniowym wyjeździe. Płomień stabilny, duży zakres regulacji, żadnych uwag, ale to krótki czas użytkowania no i model z podgrzewaczem i przewodem, który Ciebie nie interesuje.
Co do kwestii "chińczyk i gaz" możesz być spokojny. Osobiście nigdy nie miałem żadnych niespodzianek ani stresu z gazem Kilka lat temu w BRS-8B była nieszczelność i ział ogniem jak smok wawelski. Z powodu zeżarcia uszczelek przez benzynę, którą praktycznie wyłącznie wtedy paliłem. Oryginalne uszczelki były raczej zwykłe, nie olejo/paliwo/smaroodporne, bo po wymianie na właśnie takie, palnik od tamtego czasu nadal śmiga jak nowy.
Wiem, że są pewne techniczne niedoróbki w niektórych chińskich modelach, czytałem o takich i widziałem filmiki. To nie są akurat modele o których tutaj pisałem. FMS-300 Fire Maple też jest technicznie w porządku.
Edycja:
Jak napisał @ludz - BRS-3000T bym sobie odpuścił, podobnie jak inne zbliżone budową ramion. Takie coś znalazłem, https://www.amazon.pl/ARVIEMI-STOD-1NVE-...3797&psc=1, w opiniach użytkowników przewyższa stabilnością MSRy, przekracza jednak Twój założony budżet.
W podobnej cenie masz tytanową Fire Maple FMS-116T.