23-12-2004, 13:35
Eclipsa zobaczyłem po raz pierwszy w marcu, kiedy szukałem zamiennika za swojego starego Traila'35, który już mi się zwyczajnie znudził [dawne Karrimory miały jedną wadę - były niezniszczalne; używam swojego codziennie od 8 lat i wykruszyło się trochę elastomerowego powleczenia, a pakuję w niego czasem ponad 12 kilo]. Wtedy nie wzbudził mojego zaufania, był zbyt fikuśny i przekombinowany, no i delikatny. Więc odczekałem jeszcze trochę i gdy zobaczyłem Deutera Futura 32 AirComfort... FANTAZJA!!! Jak go trochę dłużej zaszargam, to coś na forum skrobnę. Ale nad Eclipsem zastanawiam się nadal, ale w funkcji wyłącznie plecaka miejskiego [laptop, papiery i inne pierdóły]. I jako taki wydaje się mieć sens - miejski nie musi mieć szczególnej wentylacji, pasek biodrowy jest zbędny, piersiowy tym bardziej, materiały nie muszą być pancerne - nie będzie przecież nosił więcej niż 5-7 kilo; za to istotne są liczne małe schowki, organizerki, pętelki na klucze, wpinka do futerału telefonu itp. I wszystko byłoby fajnie gdyby nie coraz powszechniejsza opinia o nędznej jakości i trwałości małych Karrimorów świeżej produkcji. Za połowę ich ceny można mieć uczciwy worek z prawdziwej Cordury a nie byle ''zwiewny'' ripstop. Wiem że wywołuję ponownie ten temat, ale zmiany właścicieli i przeniesienie produkcji nie wychodzi marce na dobre. I co Wy na to?
Ludkowie, piszcie wolniej ale uważniej, ze słownikiem przed nosem...
Ludkowie, piszcie wolniej ale uważniej, ze słownikiem przed nosem...