12-09-2004, 21:52
To ja jeszcze dorzucę a propos pakowania np. żywności, że znakomicie sprawdzaja sie 1 litrowe pudełka po lodach (takie z grubszego plastiku i koniecznie prostokątne) - pakowne są nawet nawet, ale są szczelne i ''segregują'' żywność od reszty bagażu - mój ojcec kiedyś nosił takie pojemniki z aluminium, nawet je znalazłem, ale te po lodach są lżejsze i zawsze można bez bólu serca wyrzucić :]
jeśli chodzi o obozowanie (i nie tylko) to zazwyczaj mam ze sobą jeden karabinek owalny (duzy) i parę małych niekoniecznie owalnych - oval sprawdza się przy np. mocowaniu czołówki w namiocie (tu także mały się nadaje), przy plecaku można przypiąć np. mokre sandały lub buty albo coś innego tak ''na szybko'', a na codzień jest rewlacyjnym uchwytem do duzej ilości toreb foliowych - nie wżynają się w dłoń - a czasami trzeba parę przenieść w jednej ręce - mnie dłoń sie mieści w oval'a i niosę wtedy wygodnie siatki, paczke na pocztę czy inne rzeczy wiązane sznurkiem.
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię miec racji...
jeśli chodzi o obozowanie (i nie tylko) to zazwyczaj mam ze sobą jeden karabinek owalny (duzy) i parę małych niekoniecznie owalnych - oval sprawdza się przy np. mocowaniu czołówki w namiocie (tu także mały się nadaje), przy plecaku można przypiąć np. mokre sandały lub buty albo coś innego tak ''na szybko'', a na codzień jest rewlacyjnym uchwytem do duzej ilości toreb foliowych - nie wżynają się w dłoń - a czasami trzeba parę przenieść w jednej ręce - mnie dłoń sie mieści w oval'a i niosę wtedy wygodnie siatki, paczke na pocztę czy inne rzeczy wiązane sznurkiem.
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię miec racji...