03-04-2023, 20:52
W mojej opinii ustalenie w roku jednego sztywnego terminu ma sens - i to ogromny. Ot chociażby z takiego powodu, by móc sobie zabezpieczyć odpowiednią ilość dni wolnych od pracy (z których, gdy coś nam wypadnie, można w pracy zrezygnować). Ale ważne, by mieć możliwość rezerwacji wolnych dni na termin, który znamy już z rocznym wyprzedzeniem.
Szczęśliwie październik nie jest jakoś szczególnie obleganym okresem do wykorzystywania urlopów przez większość osób czynnych zawodowo. Ale kwestią jest, czy w tym październiku faktycznie najlepszy jest przedostatni weekend, czy może jednak go przesunąć bliżej o jeden, dwa lub trzy.
Kwartał roku za nami, jeżeli mamy coś radzić w tym temacie, to najwyższy czas, bo wiemy jak to niemrawo wychodzi. No i dywagować raczej już w innym wątku.
Szczęśliwie październik nie jest jakoś szczególnie obleganym okresem do wykorzystywania urlopów przez większość osób czynnych zawodowo. Ale kwestią jest, czy w tym październiku faktycznie najlepszy jest przedostatni weekend, czy może jednak go przesunąć bliżej o jeden, dwa lub trzy.
Kwartał roku za nami, jeżeli mamy coś radzić w tym temacie, to najwyższy czas, bo wiemy jak to niemrawo wychodzi. No i dywagować raczej już w innym wątku.