Liczba postów: 927
Liczba wątków: 31
Dołączył: 12.04.2005
A co do mediów: mój post o przesyłce z lotniska w Tbilisi rozszedł się viralowo po sieci i nie miałem na to wpływu. O info w serwisie NaTemat dowiedziałem się przypadkiem, a o Onecie - czytając ten wątek. Oba powstały bez konsultacji ze mną.
Mogło być gorzej, cieszę, się, że przynajmniej podały źródło.
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/
Liczba postów: 927
Liczba wątków: 31
Dołączył: 12.04.2005
''Białowieża jest tylko jednym z wielu przykładów szkodliwej i pasożytniczej działalności wszelkich ekoterrorystów i zielonych.''
Artur, przeczytaj podesłane przez mnie linki. Potem możemy dyskutować, OK?
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/
Liczba postów: 346
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25.09.2014
Łukasz, pobieżnie rzuciłem okiem i nic ponad wiele innych, podobnych opracowań, w których jedna strona przerzuca się argumentami z drugą stroną, nie wynika.
Mnie ciekawią jednak takie głosy w dyskusji:
http://natemat.pl/210785,byly-lesnik-uja...lowieskiej
http://www.drewno.pl/artykuly/1124,umarl...i-las.html
-------------------------------------------
nowart
Liczba postów: 927
Liczba wątków: 31
Dołączył: 12.04.2005
Ten pierwszy jest nieprawdziwy i nie zdziwiłbym się, gdyby był fałszywką. Dyskutowaliśmy na jego temat na mim profilu: https://tinyurl.com/y85vdnhu Znajdziesz tam odpowiedź Adama, przytoczonego w tym artykule:
''Powstrzymanie wycinki 29 świerków nie miało żadnego wpływu na przebieg gradacji w Puszczy, gdyż w tym czasie z zagospodarowanej części puszczy wycinano dziesiątki tysięcy świerków zainfekowanych kornikiem, w niektórych okresach masa z pozyskania ''przygodnego'' drzew zasiedlonych przekraczała masę pozyskaną w ramach planu urządzania lasu, co tylko potwierdza, że prowadzona przez LP walka z kornikiem nie jest skuteczna. Tysiące zainfekowanych świerków było również w innych rezerwatach, w Parku Narodowym oraz po stronie białoruskiej.''
Co do drugiego, o Bawarskim Lesie: lasy w tych górach to częściowo sztucznie sadzone monokultury, nieprzystosowane do lokalnych siedlisk i warunków. Podobny problem spotkał lasy np. wokół Baraniej Góry w Beskidzie Śląskim, gdzie obecnie znajdziesz wielki wiatrołom. W Puszczy Białowieskiej mamy do czynienia z lasem mieszanym, nie ma więc możliwości, by kornik zniszczył go w całości.
Przed przyjazdem do Białowieży miałem za sobą lata studiów przyrodniczych, badania, jakie prowadziłem w Puszczy oraz lekturę raportów i prac. Moje działania mają więc podbudowę naukową. Moje argumenty podałem łącznie ze spisem lektur. Przeczytaj w całości i uważnie przynajmniej pierwszy z artykułów, a potem możemy dyskutować.
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/
Liczba postów: 1777
Liczba wątków: 18
Dołączył: 09.05.2005
Pozwolę sobie dorzucić moje trzy grosze.
Ostatnio rozmawiałem ze swoim ojcem, który od przynajmniej 40 lat jest myśliwym, na temat wycinki w Białowieży. Człowiek oprócz tego, że niejako sam obserwuje las i się nim interesuje to jeszcze ma kontakt z zawodowymi leśnikami. Czyli jak to kolega pozwolił sobie nazwać żaden ekoterorysta. W tej rozmowie niestety pojawiło się proste stwierdzenie o tym, że chodzi tylko i wyłącznie o kasę dla Lasów Państwowych a nie o walkę z kornikiem.
Dawniej ponoć problem takich pasożytów rozwiązywano w ten sposób, że starano się im dostarczyć żeru w postaci martwych i suchych drzew gromadzonych na obrzeżach lasów. To jest tylko zasłyszana informacja bez jakichś konkretnych źródeł, także nie przywiązywałbym się do niej jakoś bardzo. No chyba, że ktoś wie na ten temat więcej i mógłby rozwinąć temat.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/
Liczba postów: 605
Liczba wątków: 6
Dołączył: 31.05.2013
@Soltys
Ja wiem ze nie miales na to wplywu, ale chcialem zwrocic uwage na mechanizmy powstawania 'newsow' w mediach.
Liczba postów: 807
Liczba wątków: 8
Dołączył: 24.03.2014
Witajcie! Juz sie nie moge doczekac powrotu do domu i codziennego zagladania na NGT! Wlasnie przekroczylam granice New Hampshire, jeszcze dwa stany do przejscia :-) Pogoda paskudna, zobaczcie sami... Leje i leje, chyba mnie szlag trafi...
https://www.yr.no/place/United_States/Ne...e/Hanover/
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com
Liczba postów: 2130
Liczba wątków: 23
Dołączył: 24.11.2004
Różnicę poglądów Sołtys vs Nowart można rozwiązć tylko w jeden sposób:
1. Sołtys razem z Geenreacem blokuje wyręb.
2. Nowart razem z Ochotniczymi Hufcami Pracy pomaga leśnikom przytłoczonym przez ekoterrorystów. Wspólnymi siłami będą budować nowy wspaniały świat wolny od kornika drukarza.
Innej koncepcji nie mam.
-------------------------------------------
Pim
Liczba postów: 472
Liczba wątków: 0
Dołączył: 28.03.2009
@Pim
[...]nowy wspaniały świat[...]?
Eee, naczytałeś się za dużo Huxleya ;-).
Zresztą, musimy/mamy generalnie wierzyć reklamie, że jak np. produkty z DEET pomogą zapobiec ukąszeniom komarów czy innych meszek, to tak ma być i kropka.
Do kasacji i z góry przepraszam Adminów, że daje Wam dodatkową, niepotrzebną pracę do wykonania :)
Liczba postów: 1979
Liczba wątków: 6
Dołączył: 21.04.2015
Zaraz tam musimy wierzyć. Produkty z DEET zapobiegają naprawdę przed ubytkiem krwi z powodu upierdliwych bzyków. Im więcej DEET w DEET tym lepiej. Nam się sprawdza 30%, cieńszy 23-procentowy jakiś chyba zwietrzały był albo latacze nie wiedziały, że właśnie się nim potraktowaliśmy 😀.
Ale jest odrobina dziegciu. 6 godzin ochrony, wbrew temu co napisane na opakowaniu, toto nie daje...
-------------------------------------------
http://gameoflife-nextround.blogspot.com
Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
'musimy wierzyć'...
nie, po prostu niektóre rzeczy są badane w sposób naukowy.
Oczywiście można blokować tego typu argumenty, gadając o tym, ze badania są kupione/ustawione - vide środowiska altmedowe. Tylko że gdy kwestionujemy działanie naszych narzędzi poznawczych, to wtedy faktycznie taki DEET jest kwestią wiary lub niewiary :D
Liczba postów: 2130
Liczba wątków: 23
Dołączył: 24.11.2004
@ns! Dalej jest tylko Fahrenheit 451....
-------------------------------------------
Pim
Liczba postów: 472
Liczba wątków: 0
Dołączył: 28.03.2009
@ludz
Absolutnie nie neguję tego, że DEET nie działa. Zastanawia mnie tylko kwestia tylko do jakiego stopnia, jaką minimalna dawkę dany insekt musi przyjąć żeby kolejny organizm w łańcuchu pokarmowym miał z niego szybszy pożytek? Czy to jest trochę jak np. ze szczurami, że jeśli dany osobnik dostanie słabszą dawkę trucizny i przeżyje, bo organizm wyprodukował mechanizmy obronne, antyciała, to jego/jej następne pokolenia dostaną ulepszony zapis genetyczny jak walczyć z daną trutką(*). Trzeba będzie stosować coraz mocniejsze dawki danej chemii, wymyślać nową, z coraz większym negatywnym skutkiem na cały ekosystem. Czy zostały przeprowadzone jakieś badania na to czy DEET działa po wielu latach jego stosowania w takich samych dawkach, z taką samą skutecznością na daną populację? Sam specjalnie nie szukałem, nie interesowałem się tym tematem. To mogłoby być pewnie pytanie do ludzi zajmujących się biologią czy długotrwałymi skutkami na ekosystem Ziemi.
P.S.
*) I żeby nie było wątpliwości, jakby ktoś chciał wysunąć dalej idące wnioski - nie, nie jestem zwolennikiem ruchu antyszczepionkowego :-).
@Pim
Znaczy co? Spalmy korniki w drzewach, a przy okazji trochę puszczy? Tfu, tfu znaczy książki? Czy może moli książkowych? ;-)
---
Edytowany: 2017-07-03 23:46:47
Liczba postów: 2130
Liczba wątków: 23
Dołączył: 24.11.2004
Książki są zagrożeniem. Książeczki nie: czerwona - Mao, zielona - Kadafi.
Czy nie powinno się części wątku przenieść do Hyde Parku?
-------------------------------------------
Pim
Liczba postów: 414
Liczba wątków: 0
Dołączył: 15.07.2012
Wywiad z Adamem Bieleckim:
http://facet.interia.pl/meskie-tematy/ne...Id,2417547
-------------------------------------------
JL
JL. (Dzięki za nowe forum)
Liczba postów: 927
Liczba wątków: 31
Dołączył: 12.04.2005
Moi drodzy, wybaczcie autoreklamę, ale może ten tekst pomoże komuś w jego planach. Dla tych, którzy myślą o wejściu na gruziński Kazbek: róbcie to rozważnie.
http://www.lukaszsupergan.com/samobojcy-ida-kazbek/
Liczba postów: 2130
Liczba wątków: 23
Dołączył: 24.11.2004
Ach ta sarmacka dusza....
- Nic to, nie takie rzeczy robiliśmy ze szwagrem w partyzantce w Górach Świętkorzyskich.
Albo jak ze starego skeczu ''Dudka'':
''...mamy blachę, chcielibyśmy produkować konserwy, ale nie mamy mięsa...''
-------------------------------------------
Pim
Liczba postów: 2130
Liczba wątków: 23
Dołączył: 24.11.2004
''Długa lina w akcji''
http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,357...bowal.html
-------------------------------------------
Pim
Liczba postów: 807
Liczba wątków: 8
Dołączył: 24.03.2014
Przejscie Appalachian Trail zakonczone 28 lipca :-) 122 dni marszu, zuzyte dwie pary butow i piekne sloneczko na szczycie Katahdin na koniec. Do zobaczenia na nastepnym zlocie :-)
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com
Liczba postów: 84
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03.09.2007
hehe jeden robi jak się patrzy, reszta patrzy jak się robi :D piękna pszczoła ten szlak, graty
|