25-02-2008, 11:25
pEWNIE KOMUS CHODZILO O WKRECANIE OBUDOWY W CELU PRZEBICIA NABOJU .
Jaki palnik i kartusz- dostępność na świecie
|
25-02-2008, 11:25
pEWNIE KOMUS CHODZILO O WKRECANIE OBUDOWY W CELU PRZEBICIA NABOJU .
25-02-2008, 12:55
Przejściówkę Markilla kupowaną w Alpinusie/HI Mountain mam od 4 lat. Działa bez zarzutu. Podpinałem do niego palniki:
Optimus, Markill, EpiGas, GoSystem. Kartusze z butanem są wrażliwsze na niekie temperatury. W porze wakacyjnej i niskich górach nie będzie to miało znaczenia. Jednak przy tem. od 5 st C. zauważalnie spada tempo gotowania. Tane kartusze 190 gr. można kupić w Decathlonie. ------------------------------------------- Pim
26-04-2008, 16:43
Co do Hiszpanii:
W zeszłym roku byłem w Hiszpanii raz na północy, raz na południowym wschodzie. W obu miejscach obydwa typy (tzn. CampinGaz oraz kartusze nakręcane) osiągalne bez większych problemów. ------------------------------------------- http://www.naszeskaly.pl/
26-04-2008, 17:56
Co do Camino i palników, to moim zdaniem palnik jest na trasie rzeczą zbędną, gdyż w znacznej większości albergue jest kuchnia, gdzie można coś samemu upichcić. Jeśli nie ma kuchni, to można zjeśc coś na zimno bądź wydać 7-10euro na Menu del Peregrino. Ja swój palnik wyrzuciłem po odcinku SJPP- Roncesvalles. Masz pytania to kryvan@o2.pl
Buen Camino, ------------------------------------------- Kryv
26-04-2008, 18:44
Hej - dzięki za odpowiedzi. Co do Camino - to idę trasą północną, gdzie może się zdarzyć, że nie trafię się z alberque na czas - są rzadziej i jest ich mniej, zwłaszcza na drugiej powłowie trasy. Dlatego biorę i namiot i palnik.
------------------------------------------- Buen Camino
26-04-2008, 21:38
Norwegia- dostepność kartuszy do palników go system jest b.dobra(zapomniałem jak to sie nazywa ten system), praktycznie na każdej stacji bezynowej i wiekszości marketów
a teraz pytanie: jak to jest z islandia?
13-05-2008, 22:26
Wiadomo coś może o dostępności kartuszy Campingaz nakręcanych w Norwegii? Niby na ulotkach Campingazu Norwegia zaznaczona, ale jak to się ma do rzeczywistości? Czy lepiej może zainwestować w zestaw na kartusze przebijane?
--- Edytowany: 2008-05-13 23:28:00
14-05-2008, 08:06
nakręcanych w norwegii camingaza nie uświadczysz bo takich nie produkują :)pewni chodzi ci o te na klips ale też ich tam nie ma :)
zainwestuj w primusa są wszedzię --- Edytowany: 2008-05-14 09:11:38 ------------------------------------------- http://www.korbol.prv.pl/
14-05-2008, 08:33
A jak jest z CampinGaz'ami w Dolomitach? Bo jakbym już miał kupować nowy palnik, to wolę to zrobić w Polsce ;-).
------------------------------------------- http://www.naszeskaly.pl/
14-05-2008, 18:13
pewnie są bo to blisko żabojadów ale nie wiem ,nie byłem ,nie znam się :)
ja jade na kuchence wielopaliwowej - na całym świecie znajdzie się jakieś paliwo :) ------------------------------------------- http://www.korbol.prv.pl/
14-05-2008, 18:26
Nie wiem jak w dolomitach, ale w Courmayeur przeszukaliśmy całe miasto i CG znależliśmy dopiero w sklepie ogrodniczym.W Cervinii nie znależliśmy wcale.
--- Edytowany: 2008-05-14 19:26:57
14-05-2008, 18:28
A spróbujcie u nas dostać kartusz z gazem, czasem trzeba kilkadzisiąt kilometrów przejechać, żeby go kupić. Szczególnie te z gwintem sa trudniej dosŧępne.
Ja ze swojej strony polecam Kelly Kettle, paliwo dostępne wszędzie.
14-05-2008, 18:51
Dzięki za odpowiedzi. Biegnę po mapę zobaczyć gdzie jest Cervinia (?). A może wypowie się jeszcze ktoś kto był np. w Cortinie d'Ampezzo?
--- Edytowany: 2008-05-14 23:56:33 ------------------------------------------- http://www.naszeskaly.pl/
15-06-2008, 18:10
Bren a mógłbyś coś więcej napisać o Kelly Kettle?
Wiem co to jest, zasadę działania znam. Czy to to rzeczywiście jest takie cudowne jak wszyscy opisują? Nie chce inwestować 2 stów w gadżet który posłuży mi jedynie do szpanowania przed kumplami harcerzami - szukam czegoś co mogłoby z powodzenie zastąpić epigaza. Jak narazie jedynie KK ma teoretycznie szansę. Ale mam jednak obawy... Doszukałeś sie jakiś minusów? I nie chodzi mi o info, że na pustyni lub na Antarktydzie bedzie problematycznie z paliwem ;-) ------------------------------------------- Młody
15-06-2008, 21:54
Nie będę pisał jeszcze raz tego samo, więc wrzuce linki:
http://www.tactical.pl/forum/index.php/t...035.0.html - między innymi mój foto-tutorial http://www.tactical.pl/forum/index.php/t...811.0.html W trakcie produkcji jest podstawka do stawiania na wylocie komina małej menażki. Bo nie wszystko można zrobić na samym wrzatku. Co do paliwa, to zawsze możemy palić: kartonem, gazetą, szmatami lub piaskiem nasączonym paliwem płynnym (benzyna, nafta, tłuszcz foczy). Na kawałkach kartonu pali się lepiej niż patykami. Minusem jest tylko rozmiar (jest lekki i duży) oraz to, że w wersji podstawowej daje tylko wrzątek.
16-06-2008, 08:18
Dzięki Bren.
Chyba się jednak zakochałem w KK ;-) ------------------------------------------- Młody
16-06-2008, 09:35
Wydaje mi się, że to rozwiązanie może być bardziej elastyczne dzięki zastosowaniu normalnego naczynia. Wada producent odległy i pytanie jak z dystrybucją...
http://www.bushbuddy.ca/manual.html ------------------------------------------- Pim
16-06-2008, 09:46
Conieco więcej o kuchenkach na drewno i gaz drzewny: http://zenstoves.net/Wood.htm
+ zestawienie rodzajów drewna i linki do stron ''duitjurself łudberning stołw'' ;P ------------------------------------------- GRAPPA.PL Wyjątkowy Sklep Górski w Krakowie
16-06-2008, 14:50
Na tacticalu są przynajmniej dwie osoby które coś takiego zbudowały, wady są dwie:
- rozmiary, - to nie pójdzie na każde paliwo jak KK. Choć w lesie z jakimś samochodem lub przynajmniej koniem jucznym sprawdzi sie jak najbardziej.
18-06-2008, 08:56
Rozumiem, że aby gotować/smazyć na podstawce na KK, w KK musi być woda. Czy się akurat chce mieć wrzątek czy nie, smazymy obie jajcznicę, woda się już zagotowala, paruje jak cholera, czy to wygodne?
------------------------------------------- Młody |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|