To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Nie wiesz? zapytaj! - krótkie pytania, szybkie odpowiedzi
Znalazłem. Jednak nie książka tylko czasopismo.
http://rcin.org.pl/Content/65112/WA51_84...-Solon.pdf
Jeszcze raz Dzięki
Odpowiedz
Porównywał ktoś tą karimatę https://www.decathlon.pl/p/karimata-trek...R-p-174619 z analogicznym produktem thermaresta? Różnica w jakości uzasadnia różnice w cenie?
Odpowiedz
Nie porównywałem. Miałem tylko Thermaresta. Jakość jak za cenę Decathlona.
Odpowiedz
https://outdoorzy.pl/thermarest-mata-rid...vsEALw_wcB

Ja mam taką i jestem bardzo zadowolony.
Odpowiedz
Używaliśmy z małżonką takiej. W 2015 zapłaciłem 20 USD/szt. Można przyjąć, że używana codziennie przez okres 5 miesięcy. Izolowała pięknie, gdy usiadło się na zimnym betonie to w dupkę były przyjemnie ciepło. Odsprzedana w Kanadzie. Z minusów - w wytłoczeniach zbierała się wilgoć, częściowo się też ubiła ale do samego końca była "ciepła".
Odpowiedz
Witam,
Szukam noclegu dla 2 osób,1 noc, w okolicach BB, Wisły. Będę wdzięczny za polecenia na priv.
Odpowiedz
Witam,

posiadam kask Mammut Skywalker 2, ale chciałbym zakupić coś lżejszego, ale też nie bardzo drogiego.

Chciałbym kupić kask, który nie uszkodzi się w plecaku i trochę posłuży. Który z kasków ze względu na konstrukcję powinien być bardziej odporny?

1)Mammut Wall rider (Pianka EPP, tylko z przodu pokryta poliwęglanową skorupą)

[Obrazek: big_Kask-Mammut-Wall-Rider-night-2.jpg?lm=1613474239]


2)Camp Storm (Pianka EPS wykończona poliwęglanową skorupą)

[Obrazek: storm_bia_o_czerwony.webp]
Odpowiedz
Rzuć okiem na Singing Rock Penta.
Można go kupić za 170zł. Jest lekki i nie żal jak się uszkodzi.
Odpowiedz
Oba te kaski to delikatne konstrukcje, oba będą dzieliły ten sam poziom trwałości. Co nie znaczy, że jest jakiś extra niski, ale jak dognieciesz szpejem, to możesz oczekiwać jakichś śladów.

Penta to rozsądna opcja, o ile nie masz dużej głowy. Mogę sprzedać używaną jak coś ;-)
Odpowiedz
Mammuta miałem na głowie, porządny i fajny kask. Ale wciąż mam Sirroco 2, więc ogólnie o trwałości takich kasków takich kasków. Wydaje mi się, że będę go używać 3 rok. Jakoś niespecjalnie dbałem o niego, a w każdym razie nie bardziej niż poprzednich kasków (głównie kolejnych wariantów Meteorów Petzla). Nosi drobne ślady użycia, kilka rysek, ale wygląda wciąż dobrze. Jeśli mogę, to noszę go w plecaku, na samym wierzchu, bo tak jest wygodniej a nie z obawy o trwałość. Jak brakuje na niego miejsca, to oczywiście troczę go na zewnątrz. W zeszłym roku po raz pierwszy naprawdę poczułem, że zawdzięczam kaskowi zdrowie - dostałem centralnie w czerep dość dużym, rozpędzonym kamieniem - bez niego miałbym z pewnością co najmniej rozbitą głowę w 3/5 drogi. Nie jest to miłe doświadczenie, nie polecam Smile
Odpowiedz
Czy zna ktoś jakiś prosty patent na przesłanie paczki z Czech lub Słowacji? Trafiłem sklep który nie chce wysyłać do Polski... Wink
Odpowiedz
Ja z Amazona niemieckiego kilka razy kupowałem przez mailbox.de -> wysyłane na adres w Niemczech, potem przesyłane na adres w PL (nota bene obsługiwane przez czeską firmę)
Dla Czech znalazłem europemailbox.com -> z opisu to działa bardzo podobnie
Odpowiedz
Dzięki. Niestety Pentę już mierzyłem i jest za mała dla mnie. Jestem w stanie ją wcisnąć na głowę i bezokolicznik "wcisnąć" jest tutaj właściwy. A o czapce zimą to można zapomnieć. Zdecydowałem się na Mammut Wall Rider i wydaje się naprawdę spoko choć na pewno delikatny jest to kask.
Odpowiedz
Nie linczujcie mnie ale mam filtr sawyer mini, chciałbym go jakoś zdezynfekować bo filtrowałem przez 3 lata różne rzeczy a sam filtr tez miał kontakt w plecaku ze wszystkim, w tamtym roku po wodzie z sawyera trochę się pochorowałem i wpadłem na pomysł żeby przepuścić przez niego roztwór np. 60-70% denaturatu, czy ta siatka w środku się nie uszkodzi? Na logikę nie powinna. Czy ktoś coś takie robił ?
Odpowiedz
(24-04-2021, 16:59)Azarel napisał(a): Nie linczujcie mnie ale mam filtr sawyer mini, chciałbym go jakoś zdezynfekować bo filtrowałem przez 3 lata różne rzeczy a sam filtr tez miał kontakt w plecaku ze wszystkim, w tamtym roku po wodzie z sawyera trochę się pochorowałem i wpadłem na pomysł żeby przepuścić przez  niego roztwór np. 60-70% denaturatu, czy ta siatka w środku się nie uszkodzi? Na logikę nie powinna. Czy ktoś coś takie robił ?

Obawiam się, że po przepuszczeniu przez filtr denaturatu, jednak nie otrzymasz czystego spirytusu spożywczego :-)
A tak poważnie, to bym nie sięgał po takie rozwiązanie. Denaturat zawiera środek trujący, a przynajmniej kiedyś tak było, gdy jeszcze używałem palnika spirytusowego.
Sawyer zaleca użycie wybielacza:

Sawyer zaleca od czasu do czasu dezynfekcję filtra. Aby to zrobić, przepłucz filtr standardowym roztworem wybielacza (bez substancji zapachowej i nie więcej niż jedna nakrętka wybielacza na litr wody). Przed użyciem pozostawić do wyschnięcia w chłodnym i suchym miejscu.


Zamiast wybielacza można użyć wody utlenionej, choć ta może być za słaba. Perhydrol w rozcieńczeniu byłby najmniej szkodliwy. Niestety, stopnia rozcieńczenia nie znam.
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)
Odpowiedz
A sodą oczyszczoną da radę? Ma działanie lekko żrące, dezynfekujące itp. Może się sprawdzi?
https://3g2upl4pq6kufc4m.onion/?q=soda+o...=h_&ia=web
Znaczy tak może być łatwiej:
https://duckduckgo.com/?t=ffab&q=soda+oc...wo%C5%9Bci
Odpowiedz
Jeżeli producent nakazuje filtr choć raz użyty wymienić po jakimś czasie, to tego bym się trzymał. No powiedzmy, że trochę bym nagiął ten czas.

Gdybym czyścił dyktą, to bym zaraz wyrzucił - smród tego środka dodawanego do niej wywołuje u mnie odruch wymiotny. No i dodają też truciznę, jak już pisał yatzek.
Odpowiedz
A propo filtra. Czy Sawyer filter do wody Mini to jedyny słuszny wybór w budżecie do 200 zł?
Odpowiedz
Na Amazonie - ale amerykańskim - jest teraz Sawyer Mini w promocji za pół ceny.

https://www.amazon.com/dp/B00FA2RLX2?th=1

Jest to bodaj najczęściej używany filtr na długodystansowych szlakach USA, co jest już jakimś wyróżnikiem popularności i jakości. Ma też najwyższą deklarowaną żywotność, a w zasadzie wydajność. Oczywiście w warunkach optymalnych. Bo gdy mam do przefiltrowania wodę z cząstkami stałymi - mułem, piaskiem, to najpierw przepuszczam przez filtr do kawy - tani, lekki, zabieram ich kilka - a dopiero później przepuszczam przez filtr.

Ostatnio popularny staje się Sawyer Squeeze - większy, cięższy, ale szybciej filtrujący, choć i Mini może filtrować szybciej. Wystarczy usiąść na butelce z wodą do filtrowania, na którą oczywiście nakręcono wcześniej filtr. Zakładając, że butelka pójdzie na straty. Bo ichniejsze bukłaki jakoś nie mają wielu entuzjastów.

A co do używania SODY, to jest ona proszkiem, i choć rozpuszczalnym w wodzie, to nie byłbym pewien czy nie zatka kapilarów w filtrze. Przy mikronowych rozmiarach we wkładzie filtrującym, byłbym ostrożny z roztworami na bazie proszków. "Na oko" one się całkowicie rozpuszczają, ale dla filtra już może tak dobrze nie być.

Wybielacz czy perhydrol w roztworze (bo to prawie to samo) są polecane przez producenta i tego jednak bym się trzymał.
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)
Odpowiedz
Soda oczyszczona bynajmniej nie jest środkiem do dezynfekcji. Wspomniany 'wybielacz' to zapewne ClO2 - on zdecydowanie działanie wybielające ma. Podobnie nadwęglan sodu (dostępny chocby na allegro, przydaje się w domu np. do łatwego czyszczenia garów Smile ).
Odpowiedz


Skocz do: