To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Obuwie] Meindl
Arni! Co do sztywności to zdania zawsze będą podzielone. Po latach uźywania turystycznego LaSportiv Trango i wcześniejszych butach stricte wspinaczkowych, to wolę modele twarde. Zimą na śniegu jest stabilnie. Ale mam teraz skôrzaki Andrew Shoes, których też uźywam z nartami i tu potrzebowałem buta bardziej miękiego. No żal, tego wybicia stopnia w śniegu jednym ''kopem''... Ale coś za coś. Z drugiej strony pamiętam jak raz zabrałem Trango na równinę (nie miałem innych butów). Trzy dni przebiegów po 35 Km. No nie byłem szczęsliwy.
Mimo wszystko uwaźam, że but uniwersalny powinien być bardziej mięki. Jak ma być tylko w góry, z opcją na zimę, to sztywnośĆ preferowana. Ma się wtedy stabilną platformę...
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Jako użytkownik Meindli z podszwą B/C teraz mocno bym się zastanowił nad kupnem takich samych o tej właśnie twardości. Owszem, na śnieg, błoto, kamiory jak najbardziej się nadają. Natomiast na teren mniej wymagający, wolałbym podeszwę bardziej miękką.
-------------------------------------------
... a nie jakiś tam siusiumajtek

Odpowiedz
wczoraj mierzyłem vakumy i kawał buciora z nich :)
chciałbym ze skóry licowej ale znalezienie i przymierzenie tych himalay graniczy z cudem
a co do twardości podeszwy czytając wasze opinie chyba pójdę w B i uderzę w te vakumy.
(sztywno to jest zrobić 5km po górach w butach rowerowych z spd:))

Odpowiedz
To jednak nie to samo sztywno. JA uważam, że dużo zależy od twojej wagi. Jak ważysz 100kg to jednak te b/c nie będzie tym samym co dla 50kg kobietki. A licówka ma tyle samo zalet co wad, trzeba wybierać pod swoje zastosowanie i teren
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
Podzielam zdanie Sebastiana. Mam engadiny i arizony, arizony to meindlowska klasa AB. Używam od połowy 2008r. jako but do lasu- na szlaki beskidzkie i sudeckie ich twardość mi odpowiada (gorzej z odpornością na wodę- ale też schną w znośnym czasie), z tym że ja w ogóle coraz bardziej skłaniam się ku butom bardziej miękkim i niższym. To po prostu moja osobista preferencja- mniej męczą i po porównaniu różnych modeli chętniej zabieram but bardziej miękki. Engadiny zabieram na śnieg i błoto.
-------------------------------------------
I speak fluent sarcasm.

Odpowiedz
Używałem butów Meindl A/B, B i B/C i myślę, że B były najwygodniejsze. Teren: skała, drobny piarg, trawa, błoto, lód i… sól.
-------------------------------------------
Mateusz

Odpowiedz
Podobno polski dystrybutor zmienia zasady sprzedaży w celu utrzymania pułapu cen katalogowych. Sklepy stosujące obniżki itp mają być z dystrybucji wyłączone (np. 8a info od sprzedawcy)

Odpowiedz
ateha
W takim razie czas najwyższy uświadomić polskiego dystrybutora, że mamy XXI wiek i powszechny dostęp do internetu a tym samym do zakupów poza Polską.
Wyłączenie z dystrybucji sklepów stosujących zniżki może oznaczać wyłączenie dystrybutora z rynku :)

Odpowiedz
Nie Meindl to inne firmy. Widać zachowują się tak, jakby tylko oni potrafili produkować buty. A prawda jest taka, ze inne firmy robią juz lepsze buty. Meindl za bardzo wierzy w siebie i swoją niemiecką jakość, ktora jak widać w tym wątku, nie jest najlepsza. Wolę zdecydowanie mniej toporne modele.
-------------------------------------------
Jurek

Odpowiedz
Czy ma ktoś może model Calgary GTX i jest w stanie podzielić się jakąś opinią? :) Zastanawiam się nad ich kupnem, bo są aktualnie w dosyć sporej obniżce.
-------------------------------------------
Mateusz

Odpowiedz
Dzien dobry.
W internetach pojawiły się ostatnio buty Meindl Island GTX. Czy ktoś mógłby mi udzielić odpowiedzi czy są to oryginały? Nie mogę nigdzie znaleźć Meindlów z metalowym znaczkiem GORETEX i to mnie najbardziej zastanawia....

W linku: zdjęcia butów, a raczej buta.

http://www.fotosik.pl/u/pilot82/album/2316253
-------------------------------------------
Pilot

Odpowiedz
Pewnie oryginały.
Tyle tylko , że to chyba stare buty. Taki metalowy znaczek to wyszedl z uzycia kilka lat temu. I druga sprawa (mogę się mylić , sprawdź na stronie Meindla) , Islandy powinny mieć pianke dopasowującą buta do stopy. Nazywa sie to chyba system MSF. Nie wiem czy robią jeszcze bez. System Msf wszedł kilka ladnych lat temu.



Jezeli ma , to nazwa powinna być wytłoczona pod nazwą buta.
---
Edytowany: 2016-04-20 14:30:39
---
Edytowany: 2016-04-20 16:04:01
-------------------------------------------
Grzesiek

Odpowiedz
Dzięki za rozwianie wątpliwości.
Też tak podejrzewałem, że stare buty, bo po pudełku widać że nie jest wyprodukowane w ostatnim czasie.
Nie ma wzmianki nigdzie, ani na pudelku ani na butach, że to MSF. Nazwa na pudelku to ISLAND PRO.
Czy sądzisz, że brak MSF jest wadą tych butów?
Z racji wiekowości tych butów, co mam zrobić by ''odżywić'' buta?
Będę mógł zrobic test kilkuletniej membrany GTX , która nie byla używana od nowości. Tylko jak zrobić taki test? Wsadziłem na 10 minut nogę z zalożonym butem do wiaderka z zimna wodą, ale znudziło mi się czekanie, aż przemoknie...
-------------------------------------------
Pilot

Odpowiedz
MFS raczej jest, a nawet jego brak w niczym nie umiejsza butom. Moje Perfekty nie mają tej magicznej nazwy, a mają piankę. To nie problem.
Mam inne i znacznie poważniejsze obawy, pianka podeszwy jest zrobiona z poliuretanu, a ten ma taką właściwość, że z czasem się utlenia, kruszeje i odpada. Buty mogą wyglądać na idealne, ale pochodzisz w nich trochę to możesz zgubić podeszwę. Problem ujawnia się po kilku latach, po 8/10 i jeśli te buty już tyle mają to obawy są uzasadnione.

Odpowiedz
Cześć,

Chciałem zakupić sobie buty trekingowe a szukając informacji o niektórych, widziałem że na forum znajdują się specjaliści którzy mogli by coś doradzic.

A więc, potrzebuje butów które po pierwsze mi nie przemokną, charakteryzowałyby się dobrą oddychalnością i były wygodne.
Mój zawód wiąże się w pracą w terenie (geodeta) chodzenie po nierównościach, mokrych terenach.
Ponadto bardzo lubię wychodzić w góry, udało dostać mi się na erazmusa do Norwegii i spędzę tam 3 miesiące w lecie. Jest tam sporo górek, raczej deszczowo.

Także będę potrzebował butów które będą mi służyły prawe cały rok, wodoszczelne i wygodne.
Co wybrać ? Myślę że jestem w stanie wydać około 800zł, szukałem butów w takich markach jak: Salewa, Meindl. (Miałem salomona przez 4 lata - niby gore tex ale przemakał już po pół roku).

Bardzo proszę o jakąś radę, czy iść w skóry czy w gore tex... każda informacja się przyda.

Fajnieby było uzyskać szybką odpowiedź ponieważ do jutra w polar Sport jest 20% zniżki.

Z góry dziękuję!

Pozdrawiam
-------------------------------------------
Adam

Odpowiedz
Skoro zostaniesz geodetą to po pierwsze zainwestuj w dobre kalosze (przydadzą ci się na zajęciach terenowych i później w pracy bardziej niż trekingi) a trekingi zostaw na wycieczki. Buty na membranie w końcu zawsze zaczynają przemakać a dodatkowo trzeba o nie dbać (konserwować, suszyć itd).
A trekngi - czy skóra czy gore to już musisz zainwestować czas i poczytać na forum, była o tym mowa już milion pińcet razy. Ale najpierw poszukaj sobie kaloszy.

Odpowiedz
@ pepy Napisz maila do warrada na pewno Ci pomoże ma w ty, temacie doświadczenie.

Odpowiedz
m
''Skoro zostaniesz geodetą to po pierwsze zainwestuj w dobre kalosze''
Nie !
Kalosze to były pierwsze moje buty do pracy w geodezji (kupione pod wpływem podobnych do Twojej sugestii).
Dlaczego nie :
1. latem gotują się nogi
2. zimą jest w nich ciepło pod warunkiem, że jest w nich bardzo ciepła wkładka/skarpeta. I tu jest problem. Jeżeli dużo chodzę to robi się sauna. Jeżeli kilka godzin stoję w miejscu (np. budowa) to zamarzają palce. A jeżeli najpierw 2 godziny chodzę a kolejne 3 stoję to wkładka/skarpeta pokrywa się lodem.
3. spróbuj w kaloszach wykopać szpadlem 20 ''dziur'' (na kamienie graniczne) w terenie gdzie wysypano 50 wywrotek gruzu. Na drugi dzień stóp to Ci Cejrowski pozazdrości :)
4. chciałem je wyrzucić ale nie musiałem. Na budowie bloku wlazłem do wykopu pełnego gliniastej mazi w kaloszach a wyszedłem w skarpetkach. Kaloszy już nie znalazłem.

Kalosze wbrew powszechnej opinii zupełnie nie nadają się do pracy geodety.
Kalosze to świetne buty na jesienny spacer po sopockim molo :)

@pepy
masz mejla :)

Odpowiedz
Etam, kalosze to najlepszy but do trekingu... eee... znaczy wypasingu owiec. Chyba. Skoro wszyscy oni popylają w kaloszach :-)

Odpowiedz
@Zbynek

Bieda panie, bieeda.. pasać owce w Meindlach? to nie u nas :/
-------------------------------------------
Pzdr.

Odpowiedz


Skocz do: