|
[Obuwie] Meindl
|
01-07-2014, 17:47
Chyba nie pozostaje mi nic innego...
--- Edytowany: 2014-07-01 18:48:21 ------------------------------------------- jenny 
01-07-2014, 18:11
Jeśli założysz grubsze skarpety niż normalnie to rozbijesz sobie buta i przestanie trzymać stopę.
A tym bardziej jeśli problem jest przy cholewce. A czy skarpetki które nosisz są odpowiednio wysokie? Jakieś niedogodności w okolicach cholewki to częsty problem, który najczęściej mija razem z rozchadzaniem buta. Chociaż bywają wyjątki. Tak czy inaczej po dwóch założeniach nie ma co wnioskować na temat wygody czy dopasowania a gorzej by było gdyby np nosek był za wąski (co mi się często trafia). ------------------------------------------- m 
01-07-2014, 18:34
myślę, że wiele w nich nie ma chodzić, chodzi o pierwsze rozchodzenie by te uciskające miejsce się wyrobiło, no nie wiem. A może kostkę jakoś bandażem owinąć ze 3x? Wtedy wewnątrz buta będzie normalnie, a tylko kostka zostanie osłonięta
01-07-2014, 18:55
Powiem tak, skarpetki miałam takie bardziej zwykłe bawełniane, na wysokość buta. W ostatni dzień miałam dwie pary cieńszych skarpetek. Buta nowego nosiłam tak z 4 godziny po domu no i później już na szlakach, niestety kupowałam je w ostatniej chwili i właściwie miałam jeden dzień na chodzenie w nich po domu. Dość mocno też buty zawiązałam w pierwszy dzień, ponieważ zawsze mi się wydawało, że pięta nie może latać i bałam się o wytarcie podszewki. A w butach przewędrowałam 4 dni. No i właśnie ten ból najsilniej pojawił się w ostatnim dniu tylko w jednej kostce. Też czułam ucisk przy językach, ale później jak zawiązałam do połowy to już w tym miejscu bólu nie czułam, no bo wiadomo, pianka z języka nie dotykała obolałego miejsca. Najbardziej mnie martwi ta kostka. Tymbardziej, ze jedna a druga nic... Spróbuję w nich pochodzić, może to miejsce się wyrobi... Właśnie, jak mocno należy wiązać but trekingowy?
------------------------------------------- jenny 
01-07-2014, 19:05
4h po domu to nie jest rozchadzanie, bo pewnie i tak w nich przez te 4h nie chodziłaś a głównie siedziałaś. Ja przed ostatnim wyjazdem w góry zakupiłem buty kilka miesięcy wcześniej i niestety nosiłem tylko po mieście. Mimo dobrych kilkudziesięciu godzin to też nie było wystarczające, przez co przez pierwsze dni w górach buty solidnie dały mi się we znaki.
Poczekaj aż kostka przestanie boleć i za radą moją i reszty korzystaj z nich regularnie. Jeżeli szkoda Ci podeszwy na miasto, to noś je przynajmniej na spacery po parku i wypady do lasu. Wcześniej czy później buty powinny się ułożyć a i nogi do nich przyzwyczaić, szczególnie jeżeli wcześniej nie miałaś do czynienia z żadnymi cięższymi butami za kostkę. Sporo osób ma podobne problemy po pierwszym kontakcie z butami górskimi, łyżwami, rolkami, butami narciarskimi, itp.
01-07-2014, 19:11
No tak na miasto mi je trochę szkoda, ale las czy park to już całkiem fajna alternatywa. Tak zrobię. Dzięki za informacje. Uspokoiliście mnie trochę:)
------------------------------------------- jenny
01-07-2014, 20:43
Jak 3 dni łaziłaś i nic się nie działo to najprawdopodobniej przypadek. Czasem skarpetka się zawinie, coś inaczej ułoży albo po prostu długi trawers i obetrze.
------------------------------------------- m 
01-07-2014, 21:20
A ja mysle,.że ból kostki mógł zostać wywołany zbyt mocnym wiązaniem, co spowodowało brak dopływu krwi i w efekcie ból.
Wcale nie trzeba mocno buta wiązać, by pięta sie nie ruszała.. kwestia odpowiedniego sposobu wiązania ;)
02-07-2014, 10:27
@Jenny, skarpety sobie kup porządne dziewczyno ;-) najlepiej z merynosów, najlepiej smartwool lub icebreaker lub lorpen... jakieś medium weight.
jak się bujać po szlaku w nierozchodzonych skórzanych buciorach, to przynajmniej w skarpecie, która Ci jakoś stopę zabezpieczy. --- Edytowany: 2014-07-02 11:36:20 ------------------------------------------- 2x
03-07-2014, 17:53
Jeśli chodzi o wiązanie to oglądałam filmiki i wiązałam w ten sposób krzyżowy, ze tak powiem ;) zresztą raczej za mocno wiązałam bo jedna zapiętka, już nie jest tak mocno sztywna jak pozostałe...a w skarpetę taką górską na pewno się zaopatrzę, chociaż myślałam o skarpecie Meindl. Dwa razy: coś z nią nie tak, czy jak to jest, że wymieniasz inne firmy?
------------------------------------------- jenny
03-07-2014, 18:38
szczerze mówiąc nigdy nie miałem skarpet Meindla, jakoś nie było ich w sklepach w mojej okolicy. natomiast te, które wymieniłem osobiście przetestowałem i uwierz mi, naprawdę jest kolosalna różnica, gdy się śmiga w dobrej skarpecie po szlaku.
ja najbardziej lubię z te z dużą zawartością Meryno np.: Smartwool Hike Medium Crew Sock czy PhD Outdoor Medium Crew Sock. do nowych butów na początek celowałbym właśnie z wagą średnią - medium, bardziej chronią przed otarciami. potem możesz dokupić jakieś lighty, sama wyrobisz sobie zdanie i ocenisz własne preferencje. na forum jest osobny wątek skarpeciarski, jeśli masz niedosyt :-) ------------------------------------------- 2x
04-07-2014, 12:15
Też przychylałbym się do propozycji lepszych skarpet. Skoro wiązałaś buty ''raczej za mocno'', to podejrzewam, że możesz mieć trochę luzu w okolicy kostki, a skarpeta o większej gramaturze pomoże się go pozbyć bez nadmiernego dociągania sznurówek.
05-08-2014, 10:58
A co powiecie na to? Przymierzałam buty Meindla w sklepie stacjonarnym i ze wszystkich najwygodniejsze były dla mnie model Borneo. A że w internecie miałam okazje zakupu owych butów taniej tak też zrobiłam. I tu szok. Ten sam but, ten sam rozmiar, a buty cisną ! Wyprzedzając pytanie, w sklepie przymierzałam lacz o jeden numer większy niż noszę na codzień i taki tez zamówiłam. Macie na to jakąś radę ? Bo po dłuższym noszeniu (na razie tylko po domu) mrowieją mi palce.
05-08-2014, 17:16
No właśnie chciałam uniknąć wymiany, ale coś podejrzewam, że skończy się na zwrocie. Także, będę musiała dołożyć i kupić konkretnie ten bucior który przymierzałam, albo rozejrzeć się za czymś innym, choć nie ukrywam, że w 3 mieście ciężko o sklep turystyczny z butami stricte ''górskimi''.
05-08-2014, 22:07
Witajcie :). Ostatnio w moich Meindlach Borneo zrobiła się taka \'\'szczelina\'\' między otokiem , a podeszwą. Używane były dosłownie kilka razy. Reklamować ? Spotkał się już ktoś z taką wadą ?
http://s6.ifotos.pl/img/1jpg_eserqee.jpg http://s6.ifotos.pl/img/2jpg_eserqwh.jpg 
06-08-2014, 08:43
@domi2705 - zjawisko, które zaprezentowałeś na zdjęciach jest to tzw. odklejanie się podeszwy ;) Owszem, spotkałem się z taką wadą i można ją reklamować.
@coon - może pogadaj w sklepie stacjonarnym, czy możesz kupić, pochodzić dłużej po domu i oddać jeżeli nie będą pasowały. No i oddaj, ale wiesz którą parę ;) Jak we wojsku: sztuka jest sztuka ;) Zaminusowałbym sam siebie, ale się nie da więcej niż raz. --- Edytowany: 2014-08-06 09:47:33
06-08-2014, 22:57
Słuchajcie, a mam pytanie już tylko do użytkowników butów Meindla. Bo... z ciekawości wyjęłam wkładkę, a tam pod nią jest wypisany numer 6,5, a bucior ma naszywkę z 7. Czy to jest norma w butach Meindla ?
@Ivan - jutro jadę do sklepu przymierzyć jeszcze raz, zobaczę może inne modele albo i firmy. Oddać i tak muszę, bo mam całe pięty zmasakrowane (po 4 godzinach marszu Trójmiejskim Parkiem Krajobrazowym). Ciężko tylko będzie dobrać odpowiednie obuwie w takim stanie. Już nigdy więcej zakupów internetowych. Obym się tylko wyrobiła do 28 sierpnia.
21-08-2014, 10:58
Cześć przymierzam się do zakupu butów Meindl Borneo i nie wiem, na jaki rozmiar się zdecydować. Długość mojej stopy w skarpecie, mierzona wieczorem, wynosi 27 cm.
Waham się pomiędzy rozmiarem 9 a 9.5. Na stronie Meindla podają, że 9 jest dla stopy 268 mm, a kolejny numer dla 273 mm. Czyli mam stopę dokładnie pomiędzy. Mierzyłem wstępnie oba rozmiary w sklepie. Ale nie potrafię się zdecydować. Przy dłuższym chodzeniu wszystko się może zmienić. Ma może ktoś te buty i podobną długość stopy? ------------------------------------------- Swall |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
