To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Obuwie] Meindl
dowiedziałem się też że mokre nogawki spodni mogą nam naciągnąć wilgoci do środka buta wyposażonego w gore,czyli że powódz przyjdzie górą a nie dołem..kurde..

Odpowiedz
Z mojego doświadczenia wiem, że jeśli but jest mokry od zewnątrz to nie oddycha. Bardzo ważna jest dobra impregnacja buta nawet jeżeli pozornie wydaje nam się, że mamy gore to na pewno nie zamokniemy. Pewnie sam za niedługo zauważysz, że buty w środku są wilgotne niezależnie od warunków na zewnątrz. W sumie podobnie jest z membranowymi kurtkami też mogą być mokre od środka a z zewnątrz suche tyle, że kurtkę łatwiej zdjąć lub wentylować podczas marszu.

Odpowiedz
Co do skarpet to Meindle z 68 procentową zawartością Coolmaxa.Stuptuty też miałem założone wysokie aż do kolan.Taak według Widła to najlepsze kalosze i krótkie spodnie bo przez długie mokre nogawki cerata nabiera wilgoci, z tym że nie po to kupowałem wychwalane przez większość użytkowników tego forum Meindle żeby chodzić w kaloszach . Yeah Tea napisał ze te buty nie są na zimę i że jak będę je tak traktował to długo nie pożyją. A jak miałem sprawdzić buty? Podkreślam że nie wybierałem specjalnie takich warunków pogodowych.Kiedyś ktoś na tym forum napisał żeby sprawdzić cerate to należy włożyć buta na całą noc do miski z wodą.Czy to jest lepszy test?wydaje mi się ze nie. Buty chociaż nowe zostały przeze mnie dodatkowo zaimpregnowane.Myślę że Borewicz ma rację one będą zawsze w środku wilgotne nie zależnie od warunków pogodowych i żaden coolmax tu nie pomorze.
-------------------------------------------
piotrek

Odpowiedz
piotrek, co tam krzywił, twój wybór i tyle. Czas pokarze czy dobrze zrobiłeś.
Na takie warunki jakie opisałeś, buty z cerata są najlepsze ale..
do czasu kiedy ta cerata będzie w całości. Jeszcze kilka, kilkanaście wycieczek i zacznie pękać niestety. Niestety za popękaną ceratą nie idzie w parze polepszenie oddychalnosci czyli membrana utraci wszelkie swoje plusy pozostawiając same minusy.
I to jest główny argument przeciwko.

Odpowiedz
Tylko, że jak w skórzanych butach gtx ci klęknie to zawsze możesz ratować się tym ,że natłuszczasz ,woskujesz nubuk i jeszcze ci posłużą. Oddychalność w butach przy grubości skóry 2-3mm jest znikoma, niezależnie od tego czy jest to licówka czy nubuk.

Odpowiedz
pietros, tylko po co wtedy cerata?

Odpowiedz
@Arni zdarza się, że kupujesz takie buciki skóra plus cerata i po dwóch latach klęka ci gtx ,a buty są jeszcze w dobrym stanie. Wtedy ratujesz się tłuszczykiem i woskiem lub idziesz do sklepu po nową parę butów. ;-D.
Ja osobiście uważam, że na jesień zimę buty skóra + cerata są niezastąpione.

Odpowiedz
2 lata ma te cudo techniki wytrzymać? Trzeba by po górach w nich nie chodzić.

Odpowiedz
@Arni nie przesadzaj, szanującym się firmom nie opłacałoby się produkcji takich bucików, które w czasie okresu gwarancji cały czas byłyby reklamowane.. Posiadam Kansasy i po półtora roku (średnio dwa razy w miesiącu w górkach) i jeszcze cerata trzyma, ale fakt w cieplejsze pory roku ich nie używam.

Odpowiedz
Ja mam jedne buty z goretexem 4 a inne 3 lata. Jeżeli buty są odpowiednio sztywne to z membraną nic się nie powinno dziać. Raczej obserwuje powolne zużywanie się całego buta nie tylko tego nieszczęsnego gore.

Odpowiedz
>> ''Kiedyś ktoś na tym forum napisał żeby sprawdzić cerate to należy włożyć buta na całą noc do miski z wodą''

Guzik prawda, to żaden test. But najbardziej ciągnie wodę, gdy jest w ruchu i skóra się ugina, tak jak podczas chodzenia. W misce z wodą to można postawić buty nawet po spryskaniu zwykłym sprejem fluorokarbonowym i jeśli się nie ruszają, to mogą tak sobie stać i stać. A tymczasem mogłyby nie wytrzymać 10 minut dynamicznego poruszania się w mokrym śniegu.

Odpowiedz
Co by nie pisał buty się sprawdziły,wilgoci naciągały od nogi tzn,od potu którego nie wywaliły na wierzch bo były zbyt mokre z wierzchu.Ekstremalnie było, ale nie było moim zamiarem specjalnie sprawdzać je w takich warunkach-chociaż to prawdziwy test o który
wszystkim tu chodzi.Arni tobie buty z ceratą wytrzymały niecałe 2 lata?To chyba noga w tym bucie latała Ci jak szalona? albo gore jest do bani to wtedy i ja mam problem?bo nie małą kasę na te chodaki wydałem.
-------------------------------------------
piotrek

Odpowiedz
Sorry że dopytuje bo pewnie jest gdzieś w wątku ale znów kilka dni by minęło nim się przekopię. Szukając butków (mniej pancernych na kije i bardziej pancernych w góry, (dzięki, Blatio za wszelką pomoc;))) pojawiła się też do rozważenia opcja Meindl Jersey Pro. Z początku ją odrzucałem jako lżejszy but ze względu na złe opinie o trwałości podeszwy ale właśnie przekopałem się przez czeskie i niemieckie fora i nie jest tak źle, acz może być awaryjnie (ciekawe swoją drogą gdzie robią tego buta, w Rumunii czy jeszcze indziej;)).
A pytanie jest takie: Czy jak potraktuję tego nubuczka impregnacją olejowo-tłuszczowo-paścianą czyli zrobię z niego niemal lico to w razie dudu nie będą mi robić problemu z reklamacją np. rozwarstwiającej się podeszwy?

Odpowiedz
Zrobisz lico. Jeśli zastosujesz na wierzch sam tłuszcz (np. Coccine), to skóra będzie jeszcze trochę matowa, a jeśli na wierzch dasz coś woskowego, np. pastę woskowo-żywiczną, albo jakiś mink oil, dubbin, albo ''2 w 1'' czyli Tucana (którego ja używam), to będzie ''większe'' lico.

Generalnie jednak nie wydaje mi się, aby mogło to mieć wpływ na ewentualną reklamację, jeśli chodzi o podeszwę.
Skoro producent (w tym przypadku Meindl) sam zaleca stosowanie do własnych butów odpowiednich tłuszczy/wosków (oczywiście pod własną marką, ale to już czysty marketing), to chyba oczywiste jest, że klienci ich własne buty będą zależnie od gustów natłuszczali/woskowali i tym samym zmieniali wygląd skóry, producent musi się z tym liczyć.

Gdyby na podstawie tego, że ktoś sobie z nubuku tłuszczem zrobił licówkę, odrzucali reklamację odpadającej podeszwy, to zrobiliby z siebie kretynów ;)
---
Edytowany: 2012-02-26 22:58:20

Odpowiedz
Jerseye pro używa moja lepsza połowa od półtora roku. Na tej samej podeszwie, tylko już bardziej sztywne mamy Kansasy i powiem jedno, nie widzę jakiegoś szybszego zużycia jak np w La Sportivach.Podeszwa w mojej ocenie jest rewelacyjna, bardzo dobrze trzyma na mokrej skale, wilgotnych kamieniach w potoku, błocie i śniegu.

Odpowiedz
Piotrek, sęk w tym, że membrana w butach nie pęka tylko od przetarcia ale głównie od zginania. Tak jak Borewicz zauważył, im sztywniejszy but, trudniej się zgina lub wcale, tym membrana (z natury słabo odporna mechanicznie) wytrzyma dłużej.
Idąc na całodniową wycieczkę w butach klasy B, ile razy zegniesz go w palcach? Pewnie w tysiącach wyjdzie. Chodząc rocznie kilkadziesiąt dni po 6/8h, tych zgięć jest już w milionach. Toż skóra buta tego nie wytrzymuje, a co dopiero cienka membranka w środku.
Są osoby (w tym i ja) które twierdzą, iż ona nie wytrzymuje nawet tygodnia łażenia, a to że buty są nadal wodoodporne to już najczęściej sprawa grubej skóry i jej impregnacji.
---
Edytowany: 2012-02-27 10:27:35

Odpowiedz
Ile butów z membrana miałeś Arni?
-------------------------------------------
cześć i czołem

Odpowiedz
Właśnie gadałem z gościem ze sklepu gdzie sprzedają Jersey Pro, co dziwne ostrzegał mnie że prędzej czy później wystąpi odklejanie się osłony czubków od nubuku bo to błąd konstrukcyjny i spore siły działają przy zginaniu stopy właśnie w tym miejscu. Chyba niektóre buty są robione tak, że osłona palców zbliżając się do podeszwy cofa się w stronę palców, wówczas nie łączy się z podeszwą w miejscu zgięcia. Ale też sporo butków jest robionych z takim otokiem (np. Zamberlan Baltoro czy Hanwag Tatra. Ale do rzeczy, czy myślicie że jakieś zabiegi tu mogą ograniczyć ryzyko odklejania się gumy w tym miejscu? Np. poprzez solidniejsze nawoskowanie czy niejako utwardzenie okolic tego łączenia...
Z drugiej strony w butach o których też myślę gdzie nie ma osłony palców (a okopuję je srodze, wiem że nie tylko ja) - czy np miejscowo można tam jakoś utwardzić skórę.. może pomysł z natąpaniem skóry jakąś formą płynnej gumy wydaje się durny ale może solidne nawoskowanie na ciepło... Kiedyś jak bawiłem się w bractwa rycerskie kolesie utwardzali skórę właśnie woskiem pszczelim, z tym że gotowali skórę w nim;) Ponoć na islandii znaleziono tarczę zrobiona tylko ze skóry twardej jak stal.. oczywiście takie utwardzanie spowoduje totalny zanik oddychalności ale na czubkach palców (gdzie w innych jest gumowa osłona) - może jest to jakiś pomysł.. choć pewnie nie da się utwardzić na tyle by przywalenie w skałę czy korzeń nie zostawiło śladu.. co o tym myślicie?

Odpowiedz
Ja mam Jersey Pro GTX. Od roku tyram je i na razie nic się nie odkleja. Żaden otok, buty szczelne i nie mam z tym problemów. Zarówno w Biesach jak i w mieście.

Odpowiedz
dzięki samson:)

Hm, piteros, ciekawa alternatywa, choć zastanawiam się jaka różnica jest prócz widocznych między Jersey Pro i Kansas... bo niby oba buty podeszwa B a jednak piszesz że twardsze... no i nie wiem czy one w ogóle występują w Polsce bez Gore bo nawet polski dostawca ma tylko wersje gtx

Odpowiedz


Skocz do: