To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Wspaniali sprzedawcy i dystrybutorzy
czyszczenie zmechacen tymi wiatraczkami golarkami wycina włókna odpowiedzialne za strone technicznotermalna materiału lepiej tego nie robić nawet ze wzgledów estetycznych,golarka tnie bezlitosnie wszystko i równo(niby to ładne ale niepotrzebne)
-------------------------------------------
memento mori

Odpowiedz
Pietros, a po jakim czasie ci się materiał mechaci ? po kilku dniach od zakupu ??
owszem Polartec Powerstretch się mechaci po kilku miesiącach, Tecnostretch również, Powerstretch pro nie mechaci się w ogóle, ale tego mało kto używa bo kosztuje sporo, więc mało osób o tym materiale się wypowiada.

wysłałem towar do reklamacji, i jeśli została ona odrzucona to psim obowiązkiem sklepu było nie dotykać mojej bluzy żadnymi szczotkami !
a jeśli już Pan TG coś majstrował to mógł uznać reklamację i napisać o naprawie wady poprzez golenie golarką.

Odpowiedz
E-pamir zaszalał,zalali mi skrzynkę ofertami. Kogoś jeszcze tak lubią?

Odpowiedz
Duży plus dla Pracowników sklepu AlpinSport Zakopane (ten w budynku PKL). Ostatnie zawody ''Bieg na Kasprowy'' odbywały się w sobotę, więc sklep ten był zamknięty. Miałem tam upatrzoną rzecz w fajnej promocji. Dla Panów nie było problemu, żeby zanieść ciuch poniżej do innego AlpinSportu, który będzie wtedy otwarty. Kupiłem, dziękuję. Pozdrawiam.

Odpowiedz
kolego nad Carlosem: nie wiem kim jesteś, ale widzę, że nie podobają Ci się szykowane zmiany. cóż, nie wszystkich można zadowolić, uszczęśliwić. taka natura tego świata. taka nasza ludzka natura. i w tej naturze leży również różnica zdań. i fajnie, że masz swoje zdanie. ale proszę, wyrażaj je w inny sposób niż nazwa nicka. inna sprawa, że jeśli mówisz nie dla ngt, to czemu tu piszesz?

Odpowiedz
Duży plus dla pracowników sklepu Horyzont Wrocław ul.Ładna.
Reklamacja kubka Lando -czas oczekiwania 19h.
Wczoraj złożona reklamacja,a już dzisiaj kubeczek do odbioru. :-)

Odpowiedz
Historia dosc stara, ale... Musze podziekowac centrali Jack Wolfskin, a konkretnie Christine. Zdarzylo mi sie kupic towar na eBay, który okazal sie byc 100% podróbką. W celu odzyskania pieniedzy musialem dostarczyc do Paypal zaswiadczenie od dystrybutora, ze zakupiony towar nie jest orginalny. Sklep ehoryzont oczywiscie sie zapowietrzyl, ze oni moga odpowiadac tylko za towar sprzedany w ich sklepie. Po emailu do centrali Jack Wolfskin w ciagu 24 godzin:
a) konto sprzedajacego na ebay zostalo zablokowane a jego odwetowy negatywny komentarz na moim koncie usuniety
b) eHoryzont nagle stal sie bardzo wspolpracujacy i wydal mi zaswiadczenie

Po tygodniu mialem pieniadze z powrotem na koncie i kupilem kurtke w Horyzoncie.

Odpowiedz
Chciałem pochwalić firme Raven, dystrybutora marki Black Diamond. Za przysłanie nowych części do mojej czołówki BD spot (ułamał się element odpowiadający za utrzymanie kąta świecenia), mimo że czołówka była już dawno po okresie gwarancyjnym. Części przysłali więcej niż potrzebowałem, nawet nową gumkę dostałem, a sama ich wymiana okazała się banalnie prosta. A myślałem, że takie rzeczy to tylko na zachodzie;)

Odpowiedz
O, nie zauważyłam wcześniej, że mamy wątek, w którym można kogoś pochwalić ;) Historia co prawda stara, ale w ramach zaprzeczenia narzekającej naturze Polaków też kogoś pochwalę ;)

W 2011 roku pożyczyłam od kolegi namiot Fjord Nansen Utila i niestety pękła jedna z plastikowych rurek stelaża. Oczywiście zobowiązałam się oddać go w stanie nienaruszonym więc poszukałam kontaktu do serwisu (http://fjordnansen.pl) i zapytałam czy jest możliwość zakupienia stelaża. Pan z serwisu odpisał, że aktualnie nie posiadają na stanie stelaży na sprzedaż, ale może mi przysłać za darmo stelaż używany (jeden łuk) i zapłacę tylko za przesyłkę. Tak też się stało, dostałam stelaż w dobrym stanie. Zostałam miło zaskoczona obsługą w serwisie ponieważ okres gwarancji już minął, a pan załatwił wszystko bardzo sprawnie bez żadnych formalności :)

Odpowiedz
Bleys-bezpośrednie maile i telefony do central i producentów potrafia zdziałać cuda u naszych krajowych dystrybutorów którzy są...no tacy...trochę nie tego:-)
ja ,nauczony doswiadczeniem z polskimi dystrybutorami, jak mam problem zaczynam telefonem do źródła.
-------------------------------------------
kret ludojad

Odpowiedz
Chciałem dołożyć trochę dziegciu do opinii na temat sklepu Janmar na ulicy Grodzkiej w Krakowie. Wcześniej kupiłem tam kilka rzeczy (niewiele, bo ceny mają najwyższe w Krakowie, a w Polarsporcie zawsze trafiam na jakąś promocję). Jeśli miałbym porównać samą obsługę, to też jest raczej z tych gorszych, ale nie dlatego tutaj piszę. Otóż rok temu kupiliśmy mojej żonie buty Hanwag Peru Lady za około 800zł, czyli wyższa półka. Po chyba 2 wypadach w góry puścił szew. Oddaliśmy je - przyjęli reklamacje i po miesiącu buty były do odebrania z naprawionym szwem. Wszystko fajnie, gdyby po kolejnych paru miesiącach szew nie puścił w dokładnie tym samym miejscu. Oddaliśmy te buty ponownie do reklamacji, po czym po miesiącu reklamacja była odmowna (że niby od chodzenia puścił w tym samym miejscu). Może gdyby to były buty za 200zł, nie robiłbym jakiejś wielkiej afery, ale to były buty za 800zł porządnej niemieckiej firmy, które ewidentnie miały wadę konstrukcyjną i powinni je byli wymienić. Chodzę po górach odkąd pamiętam i nigdy w żadnych butach nie puścił mi szew. Po awanturze w sklepie pani powiedziała, że możemy co najwyżej iść do Rzecznika Praw Konsumenta. Oto jak sklep Janmar traktuje klientów, którzy zostawili tam parę tysięcy złotych przez dobrych 10 lat. Nie byliśmy tam stałymi klientami, ale większość obsługi nas kojarzyła. A mimo to - potraktowali nas w taki sposób... Nie wiem, jak ta sprawa się zakończy, ale sam fakt, że musiałem zrobić awanturę w sklepie, kiedy racja była po mojej stronie, spowodowała, że nigdy już więcej nic tam nie kupię. Nie mam żadnej gwarancji, że jeśli coś się zepsuje, to oni mi to naprawią.

Odpowiedz
no coż, pozostaje mijać ten sklep wielkim łukiem i polecam to co przedmówcy - kontakt z dystrybutorem na Polskę lub centralą

Odpowiedz
Ja już ich omijam kilka lat. Mam nawet ich kartę rabatową , ale obsługa jest tak niesympatyczna,że wolę chodzić gdzie indziej.
-------------------------------------------
grzesiek

Odpowiedz
A to nie jest przypadkiem temat o sympatycznych i dobrych sklepach? Do narzekania jest inny :-)

Odpowiedz
Plus dla dystrybutora Asolo (Agnen sport). Pomimo braku sklepu stacjonarnego, po wcześniejszym telefonicznym umówieniu można przymierzyć buty w siedzibie firmy w Krakowie. Do butów dostałem gratis - impregnat. Polecam.

Odpowiedz
Chyba warto trochę napisać o sklepie ''SUMMIT Katowice'' http://www.summit-asolo.pl/ bo zawalenie niemal każdego etapu realizacji zamówienia a na końcu olanie klienta powinno chyba zostać jakoś upamiętnione.

Żeby nie było - nie jestem typem awanturującego się klienta. Miałem okazje pobyć ''po drugiej stronie lady'' i mam świadomość, że mimo najszczerszych chęci zawsze może coś się zawalić. Dlatego mniejsze czy wieksze problemy jeśli tylko szybko i dobrze rozwiazane puszczam w niepamięć. No chyba, że ktoś z premedytacją kładzie lachę na kliencie, wtedy nie ma litości bez wzgledu na kwotę.

W w/w sklepie zamówiłem buty i dwa różne impregnaty. Wszystko zapłacone z góry przelewem, nic tylko swoje odczekać i cieszyć się zakupami. W końcu przyjeżdża kurier i pierwszy zonk: przesyłka za pobraniem i kwota też się nie zgadza (niższa). Myślę - pewnie pomylili adresy i dostałem coś nieswojego, więc wypisaliśmy ''odmowę przyjęcia'' i pan sobie pojechał.
Za pół godziny rozmowa tel. z obsługą sklepu, że paczka jednak moja tylko sobie pomylili formę wysyłki, nie dołożyli jednego impregnatu i w ogóle bardzo baardzo baaardzo (3 nieodebrane połączenia zanim mogłem oddzwonić) proszą, żebym odebrał (tym razem bez opłat) a różnicę w cenie szybko mi zwrócą. I żeby jeszcze potwierdzenie przelewu im wysłać, czyżby problem z dostępem do własnego konta? No dobra, nie ma co robić afery, zrobiłem co chcieli.

Buty w paczce są, za to reszta... Co innego w zamówieniu, co innego na paragonie a co innego w paczce. Szacun..., żeby tak namieszać to normalny człowiek musiałby przyjść do pracy po 3-dniowym piciu, na kacu gigancie i trafić w sam środek przedświątecznego młyna.
Napisałem jeszcze maila co było w paczce, żeby wiedzieli jak policzyć zwrot... minął tydzień zaglądania na konto... napisałem kolejnego z grzecznym przypomnieniem... kolejny tydzień... zadzwoniłem, pani zapytała o nr zamówienia, obiecała sprawdzić... kolejny tydzień...c.d.(chyba)n.

Ustępowałem na każdym kroku, tak że sprawa została w całości rozwiązana po myśli sklepu no i pokarało. Powinienem był spławić kuriera jeszcze przez telefon, a wszelkie nieprawidłowości na paragonie od razu zgłaszać do urzędu skarbowego. Superaty to hobby niejednego kontrolera z US.

Czy warto się dochodzić o ok. 25zł? Rzecz subiektywna, ale za tyle jeden już dojedzie w Tatry, a inny zorganizuje sobie 0,5l zajęcia na wieczór. No, a poza tym jak powiedział nasz bohater narodowy: ''W imię zasad @#&*#!''

Odpowiedz
@McTofik
''żeby tak namieszać to normalny człowiek musiałby przyjść do pracy po 3-dniowym piciu, na kacu gigancie i trafić w sam środek przedświątecznego młyna. ''
Widocznie w tym sklepie święta zaczynają się wcześniej niż myślisz.
-------------------------------------------
wojtekgracz1

Odpowiedz
@MT
jeśli pomyślisz kiedyś o pisaniu książek - już zamawiam pierwsze opowiadanie! Nieźle się :D
-------------------------------------------
Farfura

Odpowiedz
''Artysta głodny jest bardziej płodny'' - jak oddadzą mi moją kasę, to nie będę musiał się tu wypisywać. Książki nie bedzie.
---
Edytowany: 2013-11-27 20:32:46

Odpowiedz
McTofik dobre i powiem Ci tez to przerabialem - na przykladzie znanej Ci grappy ..... zamiast śpiworka dla córki przyszedl karton metr na poltora a w nim....upchane w dziesiątki sztuk obuwie wspinaczkowego. Telefon do vicka i szybko temat zalatwiony. Najbardziej żal kuriera który po kluczeniu po korytarzach biurowych z tym kartoniskiem musial wracac do auta...

Odpowiedz


Skocz do: