To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Wspaniali sprzedawcy i dystrybutorzy
Witam

Ja chciałbym się podzielić moimi doświadczeniami z wrocławskim Skalnikiem.

W krótkim czasie zrobiłem u nich dwa zamówienia. W pierwszym przypadku okazało się, że nie ma rozmiaru który zamówiłem (pomimo tego, że był wyszczególniony na stronie przedmiotu i... jest tam do tej pory). O tym fakcie zostałem łaskawie poinformowany po 3 dniach.

W drugim przypadku złożyłem zamówienie w piątek, wpłaciłem pieniądze i w poniedziałek zadzwoniłem się dowiedzieć jak wygląda sprawa zamówienia. Okazało się, że zamówieniami internetowymi zajmuj się jedna pani, której nie ma i nikt nie może udzielić mi informacji. Oczywiście oznacza to również, że zamówieniami internetowymi nikt się nie zajmuje i leżą sobie czekając na lepsze czasy.

Wniosek - jeżeli potrzebujesz coś ''na szybko'', to odpuść sobie ten sklep.

Dla mnie to totalna porażka - to tak jakby wywiesić kartkę z godzinami otwarcia sklepu a później zamykać i otwierać go sobie do woli. Jak ktoś bierze się za handel przez internet, to powinien posiadać ku temu środki i robić to zgodnie z regułami handlu internetowo. Kupuję mnóstwo rzeczy przez internet z racji miejsca zamieszkania i z takim podejściem do klienta właściwie się nie spotykam, już od dawna

Odpowiedz
W horyzoncie na Jezycach to obsługa jakaś nie tegez
Niezbyt sympatyczna ekipa ,zwłaszcza jedna lala ,która notorycznie wygląda jakby tam za karę siedziała
Kiedyś robili ciekawą ,,promocję '' na Milo Damana
Wolę już sklep na Powstańców Wlkp

Odpowiedz
Pewnie chodzi o Poznan, zgadzam sie z przedmowca. Bylem tylko raz i wiecej nie pojde, chcialem kupic buty do wspinaczki i prosilem o rade w doborze, nikt mi nie pomogl poza pokazaniem najdrozszych jakie mieli na stanie. Bardzo niemila i niesympatyczna obsluga.

Odpowiedz
Poniewaz byla tu mowa o sklepie skaut/himountain z lublina to dodaje ze do teraz nic sie nie zmienilo.nadal nie przyjmuja rekalamacji z innych himountainow a zaloga sprawia wrazenie jakby nie wiedziala co sprzedaje.
-------------------------------------------
evans

Odpowiedz
Pomimo pisania do sklepu Alpamayo w Krakowie, który jest przedstawicielem Direct Alpine nie dostałem żadnej odpowiedzi na temat rozmiarówki tejże firmy. na allegro też próbowałem się czegoś dowiedzieć na ten temat. A kota w worku nie chcę kupować, w tym przypadku w razie nie trafienia rozmiaru i ponownej wysyłki taka przymiarka kosztowałaby by mnie paręnaście zł. no chyba że tłumy walą do nich i mają zapisy , bo jakoś nikt łaskawie mi nie odpisał. A dodam że spodnie kosztują ok 336 zł.
Nie polecam tego sklepu ze względu na kiepski kontakt.
niemiłe doświadczenie a sądziłem że jak ktoś chce wydać ponad 300 zet to przynajmniej się wysilą na jakieś info.
najwidoczniej poczty elektronicznej nie ma kto obsługiwać.
Nóż w kieszeni się otwiera.
ps.spodnie zamówione u braci czechów w Gamisport.pl taniej o około 50 dyszek.Bo z wysyłką wyszło mi 302 pln.
-------------------------------------------
uwaga na kioskarza

Odpowiedz
Co do obsługi w Poznaniu: niezła ekipa siedzi w Trekkerze na Powstańców Wlkp, ale tam głównie TNF sprzedają (trochę Berghausa też). W Alpinie na Fredry też pozytywnie obsługują, podobnie w Taterniku na Gołębiej.
Co do 8a.pl - ostatnio przyszła do mnie paczka, z której w trakcie dostarczania ktoś wyjął jeden z zamówionych ciuchów (na szczęście tylko bokserki) - przez telefon poinformowano mnie, ze powinienem wysłać skan protokołu spisanego z kurierem (co uczyniłem), ale podobno teraz będę czekał na rozpatrzenie reklamacji przez GLS (kuriera) i w sumie teraz jak się nad tym zastanawiam to za Chiny Ludowe nie mogę dojść do wniosku dlaczego mam czekać na tą reklamacje? Przecież to sklep reklamuje... Czy nie powinienem wymagać wysłania należnych mi bokserek, za które przecież zapłaciłem bez względu na to co oni tam między sobą poustalają?
A w ogóle dodzwonić się do 8a to jest niezły HC...

Odpowiedz
j-23, są sklepy i sklepy. Mi sklep ze Słowacji http://sportactive.sk/ nie odpowiedział praktycznie na 3 maile. Tylko dostałem info, że po świętach odpowiedzą, więc się potem przypominałem. Chciałem kupić namiot za ponad 200E. Nie to nie. Inne sklepy za to odpowiedziały :-)

Odpowiedz
j-23 >> alpamayo niedawno się otworzył, więc zapewne mają jeszcze cięzki etap organizacyjny (ech ta moja wiara w ludzi ;))
Odzież Direct Alpine prowadzi też sklep e-pamir.pl, może tam Ci się uda dogadać ws rozmiarowki?
Domyślam się po cenie spodni, że chodzi Ci o model Mounatnier: http://tiny.pl/hmjpk ;)

Poza tym na stronie DA jest podana rozmiarówka (może to coś w czymś Ci pomoże?): http://tiny.pl/hmjp2

Sorent, nie doczytałem, że już kupiłeś ;D

PS: nie jestem sprzedawcą i nie jestem związany z żadnym z w/w podmiotów ;))
---
Edytowany: 2010-01-29 00:23:43
-------------------------------------------
;)

Odpowiedz
Emczak -> 8a zgłasza szkodę do kuriera. Sklep spakował, wysłał itd. O Twoją paczkę zadbał kurier i przewoźnik jest za nią odpowiedzialny od chwili odbioru do momentu dostarczenia. Jeżeli paczka była ewidentnie uszkodzona, wina kuriera i to on powinien Ci zadość uczynić. Jeżeli paczka była nienaruszona, wina po stronie nadawcy. Możesz jedynie monitować w 8a z codziennym pytaniem: co z moją przesyłką? Próbuj też u przewoźnika. Ale z doświadczenia wiem, że firmy kurierskie nie za bardzo przykładają się do ''realizacji'' reklamacji. Następuje tzw. spychologia i odbijanie piłeczki.
-------------------------------------------
z zimowym pozdrowieniem HU HU HA !

Odpowiedz

Bax- fajnie że masz tą wiarę w ludzi, myślę że Alpamayo się rozwinie i jeszcze usłyszymy o nich coś pozytywnego. Za ostro może pojechałem po nich. Ale niech to da im do myślenia. Co cię nie zabije to cię wzmocni !
spodnie już w drodze , podziwiam bratni naród czeski, nawet smsa dostałem że towar jeat spakowany i gotowy do wysyłki.
ps.wczoraj mail że paczuszka przekoczyła już granicę.
A +++ za możliwość rezerwacji towaru , w moim przypadku 22 dni.
Polecam Gamisport.pl
ps.fajne naczynka mają biwakowe firmy Kolimax.
-------------------------------------------
znowu nadaję

Odpowiedz
A mnie zszokował Pajak! Pozytywnie :D
Reklamacja Tarantuli (pamiętna pierwsza seria) - od wysłania (zwykłą pocztą) do otrzymania naprawionej kurtki minęło 5 dni! W tym sobota i niedziela.
To chyba rekord świata w błyskawicznym załatwianiu reklamacji.

Odpowiedz
Myślę, że to nie jest dziwne. Zapewne szykują się na przyjęcie reklamacji wadliwych partii Eskimo ;).

Odpowiedz
Bartolini, ja sprawę odpowiedzialności przewoźnika widziałbym inaczej
- umowę kupna-sprzedaży zawierasz ze sklepem, nie z przewoźnikiem. I w tej sytuacji odpowiedzialność za wywiązanie się z umowy ponosi sklep. To oni zawierają umowę z pocztą kurierską, Ciebie to nie interesuje. Ty ze swojej części umowy wywiązałeś się dokonując zapłaty, to jak się układają relacje pomiędzy przewoźnikiem-nadawcą to już zupełnie inna kwestia, nie powinna Ciebie jako kupującego dotykać w żaden sposób.

Poszperałem jednak nieco i sprawa nie jest jednoznaczna:
Jeśli strony inaczej nie uzgodniły w umowie, zastosowanie w przedstawionej sytuacji będzie miał art. 548 § 1 oraz 544 § 1 Kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 548 K.c. korzyści i ciężary związane z rzeczą oraz ryzyko jej przypadkowej utraty lub uszkodzenia przechodzą na kupującego z chwilą wydania rzeczy, niezależnie od tego, kiedy kupujący stał się właścicielem kupionej rzeczy.

Sformułowanie ''wydanie rzeczy'' należy rozumieć jako każdy sposób przekazania rzeczy, w tym również powierzenie jej przewoźnikowi trudniącemu się przewozem rzeczy danego rodzaju. Powyższe stanowisko zostało również potwierdzone w uchwale Sądu Najwyższego z 23 maja 1997 r., III CZP 18/97:''W pojęciu niebezpieczeństwa, o jakim mowa w art. 548 § 1 K.c., mieści się obowiązek zapłaty przez kupującego ceny za rzecz, powierzoną przez sprzedawcę przewoźnikowi, choćby przewoźnik kupującemu-odbiorcy przesyłki nie wydał.''

Należy jednak podkreślić, iż sprzedawca winien działać z należytą starannością, co w pewnych okolicznościach wiąże się z obowiązkiem ubezpieczenia przesyłki od jej utraty, w szczególności w przypadku przesyłek wartościowych.

I teraz rzeczywiście- jezeli przyjmiemy, że ''wydanie rzeczy'' oznacza także przekazanie jej przewoźnikowi- to sklep może twierdzić, iż ze swojej strony z umowy się wywiązał.
---
---
Edytowany: 2010-01-30 11:54:15
-------------------------------------------
Pies i nóż- najlepsi przyjaciele człowieka.

Odpowiedz
@Masakra, nawet Toyocie zdarzają się wadliwe serie. Ale pokaż mi drugą firmę, która w takim tempie załatwia reklamacje.
W Horyzoncie miesiąc czekałem, żeby się dowiedzieć, że taka pierdoła jak pęknięta klamra paska Wolfskina, to moja wina i mi go nie wymienią.

Odpowiedz
Ged- ale porównywac realizowanie reklamacji przez sklep i przez producenta nie ma za bardzo po co..
a historię tarantuli i eskimo znasz...
---
Edytowany: 2010-01-30 15:39:47

Odpowiedz
Nie znam, generalnie sweterków nie używam.

Odpowiedz
Ale jaka jest historia tego eskimo? Bo jak było z tarantulą faktycznie wiadomo, reakcja firmy była jasna. Jeżeli chodzi o eskimo to pojawiły się na forum wątpliwości, ale nikt z pajaka nie zajął stanowiska, nic się do końca nie wyjaśniło- więc nie wiem czy to naprawdę felerna seria. Chciałbym, żeby to było oficjalnie wyjaśnione, bo jestem stanem tego sweterka żywo zainteresowany. Nie mówiąc o tym, że reakcje na takie sygnały leżą w interesie samej firmy.

Ged, Tobie pękła klamra w wolfskinie, a mi w pasku tatonki, sama z siebie po prostu:) Potem kupiłem właśnie pasek wolfskina- właściwie identyczny jak ten z tatonki. Jak na razie - odpukać- się sprawdza.
-------------------------------------------
Pies i nóż- najlepsi przyjaciele człowieka.

Odpowiedz
PITdoggy, od ponad roku robią inne klamry w tych paskach. Ja miałem poprzedni typ.
Inna sprawa, że system reklamacyjny w Horyzontach generalnie szwankuje.

Odpowiedz
Ja polecam Katowicki Horyzont przy ulicy Kościuszki jeszcze mi się nie zdarzyło co bym miał z tym sklepem jakiś problemik. Wydałem tam sporo kasy i zawsze szło si dogadać z miłą i przyjazną obsługą która ma też trochę doświadczenia i wie co sprzedaje.
-------------------------------------------
dryjon

Odpowiedz
wczoraj odebrałem z reklamacji mojego Superiora, źle podklejone szwy, a przy okazji mieli mi w HiMie załatać dziurę na rękawie (rozwali rakiem).
Jakież było moje zaskoczenie gdy się okazało że rozdarcie nie zostało zaklejone tylko wymieniono cały panel na rękawie :-)
Kurteczka lepsza niż nowa, niedość że szwy podklejone prawidłowo to jeszcze rękaw w całości.
Plus dla HiM :-)

Odpowiedz


Skocz do: