To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Wspaniali sprzedawcy i dystrybutorzy
Elektron - Nie wiem co Cię zbulwersowało - czy to, że sklep internetowy to nie musi być to samo co sklep na żywo (pierwszy ma powierzchnię ieograniczoną a drugi z gumy nie jest) czy też twój brak wyobraźni i zrozumienia tego, że asortyment letni niekoniecznie musi wisieć już w pierwszym dniu wiosny. Na stronie 8a.pl naliczyłem 13 par długich spodni prany z czego większość jest w dwóch kolorach. Podejrzewam, że ich przygotowanie trwałoby tyle co twoja droga z Sosnowca :-)
-------------------------------------------
Radek

Odpowiedz
Ciężko określić przez neta, które spodnie będą pasowały a które nie. Szczególnie, że to nie są spodnie dla mnie tylko dla kobiety a wiadomo jak to jest z nimi.
Następnym razem widocznie trzeba przyjechać z kartką, na której będą wypisane wszystkie 11 par tych spodni.
Pozatym nie mam pretensji, że w sklepie nie ma wszystkiego asortymentu wystawionego bo to chyba logiczne. Miałem jednak nadzieje, że ktoś przyniesie z łaski swojej te spodnie, a nie każe wybierać przez neta. Ciężko określić na zdjęciu fakturę materiału, grubość itp.
Jakoś w innych sklepach nie było problemu z przyniesieniem czegoś z zaplecza.
Pewnie jak bym kupował kurtkę za 1.5 tyś. to te z magazynu też bym mógł przymierzyć.

Odpowiedz
Sołtys - przecież Elektron wyraźnie napisał, że nie chodzi o zaplecze tylko o magazyn. Więc Tobie również brak wyobraźni. Skąd wiesz gdzie mają magazyn? 10 m? 100 m czy 1 km? Jeżeli u Ciebie nie ma magazynu to nie znaczy, że wszystkie sklepy go nie mają :-)

> Według mnie świadczy to o całkowitym braku profesjonalizmu

A ja oglądając i korzystając z różnych sklepów internetowych nie mogę powiedzieć, żeby w 8a brakowało profesjonalizmu. Natomiast na pewno brakuje go w innych sklepach :-)
-------------------------------------------
Radek

Odpowiedz
A mnie tam w 8a jest git jak jadę to mi nawet kawę dadzą
-------------------------------------------
jaco

Odpowiedz
co do 8a jestem tez zadowolony :) kupowałem tylko online, dostalem do zamowionego plecaka przypadkowo jakis sprzet (chyba czolowke myobelt duo) odeslalem grzecznie, przy nastepnych zakupach plecak (dla taty) byl jakos w 50% nizszej cenie

Odpowiedz
Radek, tylko, że konkretną parę spodni mógł przynieść, a dwóch czy więcej już nie. Wydaje mi się, że to jednak nie była kwestia 1km.
Widocznie oczekujemy innych standardów w tego typu sklepach.

Odpowiedz
~puszka

Ja co do 8a mam mieszane uczucia. Raz im się zdarzyło zapomnieć zrealizować wysyłki. Oczywiście nie miałem o to wielkich pretensji - błędy się zdarzają, szczególnie w tak dużym sklepie. Bardziej zawiódł mnie fakt, że nie chcieli się do tego przyznać (i ostatecznie twierdzili, że ''wysyłają drugi raz''). Mimo to Pan z drugiej strony słuchawki nie umiał podać numeru ani daty wysyłki.

Druga rzecz jest taka, że kupuję u nich naprawdę często (wydałem tam już lekko licząc 4500zł), a na stały rabat nie mam co liczyć. Zaproponowano mi kontakt przezd każdymi zakupami, wtedy mieli się zastanawiać. Rozumiem, że rabat mi się nie należy, ale można mi to powiedzieć wprost i się nie obrażę ;-). Skutek był taki, że z propozycji skorzystałem raz - miałem robić zakupy za ok. 500zł, z czego 419zł kosztowały kości. Pan napisał mi, że mogę dostać 5% rabatu ''na wszystko z wyjątkiem kości'' - chyba nic dziwnego, że poczułem się oszukany (zyskałem 4zł przy zakupach za pół tysia). Zatem z ''rabatu'' już nie korzystam.

Mimo to należą im się też pochwały - raz np. wysłali mi kask zaraz po zamówieniu, przed wpłatą pieniędzy na konto. Zależało mi, bo miałem jechać w Tatry na wspinanie. Nie robili żadnych kłopotów, dogadaliśmy się ''na słowo''.

No, to chyba tyle mogę powiedzieć o 8a.


~Radek, z Tobą się nie zgodzę. Prana na pewno leży na jednej półce, można było zgarnąć wszystkie modele naraz. A jeśli nie leży, to trzeba by posprzątać w magazynie. Albo zrezygnować z prowadzenia sklepu stacjonarnego.

Odpowiedz
a propos dywagacji na temat 8a - do tej pory miałem o nich super zdanie, żadnych problemów.. pojechałem tam ostatnio, z zamiarem kupna czekana. Oczywiście, pokazali mi CT, co nie byłoby takie złe.. bodajże 2 cenówki miał (209 i 229 zł) - pan powiedział że kosztuje 229.. ok... no to stwierdzam spokojnie, że za tyle można dostać Grivela... na to pytanie sprzedawcy - skąd wiem, że jest lepszy?

/dodam że chodziło o Grivela Nepal SA Plus i Climbing Technology Peak.../


sprawa, że nie wszystko co u nich na stronie, jest w sklepie, jest mi znana... i to boli, ale można zrobić taki myk że zamawiasz na stronie z dopiskiem ''chcę obejrzeć w sklepie stacjonarnym'' - tak mi poradził pan sprzedawca ;)
---
Edytowany: 2008-04-06 14:14:46

Odpowiedz
Primo: 200 zł to jest pieniądz. Jeśli zarabiasz 20k miesięcznie, to właśnie dlatego, że wiesz, że 200zł to jest pieniądz. Powszechny brak szacunku do względnie drobnych sum jest przyczyną dość cienkiego stanu polskiej gospodarki - ludziom wydaje się, że cechą ludzi dobrze sytuowanych jest szastanie pieniędzmi, podczas gdy jest dokładnie odwrotnie...

Secundo: Stan obsługi w polskich sklepach jest porażający w porównaniu do sklepów niemieckich, francuskich czy włoskich (z tymi miewam na bieżąco do czynienia). I nie mówię tu o fachowości obsługi, bo ta zmienia się od sklepu do sklepu, tylko ogólnej kulturze osobistej i stosunku do klientów. Dość trafnie ujął to jeden z moich znajomych, którego wyciągnąłem na kajaki do PL:

,,Wrażenie to polskie dziewczyny [w sklepach] robią duuużo lepsze, niż te nasze [niemieckie]. Niestety tylko, dopóki nie otworzą dzioba...''.

A co do tego który czekan jest lepszy: czort z tym, sztuka sprzedawcy nie polega na kłóceniu się z klientem o rację, tylko na zadowoleniu klienta za jego pieniądze :)
-------------------------------------------
Marek Lewandowski

Odpowiedz
tez pytalem o rabat (robilem zakupy +/- jakSimba, 8a powiedzieli, ze biją wszystkich najnizsza ceną,wiec w polityce sklepu nie ma rabatowania

Odpowiedz
Cóż taka jest polityka tego sklepu, nic na to nie poradzimy. Ja parę razy kupowałem sprzęt w sklepie internetowym 8a i słowa złego nie mogę na nich powiedzieć, kontakt wzorowy zarówno przed zakupem jak i po wysyłce towaru. Będąc kiedyś u rodzinki w Gliwicach zaszedłem tam, oglądałem kurteczki i spodenki, mierzyłem to jedne to drugie a sprzedawca cały czas mi pomagał, zaznaczyłem że nie chce kupić tylko przymierzyć i też nie było problemu a ludków w sklepie było.
Jaco nie ważne ile mam w portfelu kasy i nieważne czy chce kupić kurtkę za 300 zł lub za 1000 zł mam prawo po marudzić sobie przy zakupie bo to moje pieniądze i ja będę używał tego sprzętu.
A sytuacja ze sprzedawca zachwala to co ma akurat w sklepie jest bardzo znana, kiedyś koleś ode mnie ze sklepu górskiego zachwalał kurtki Campusa twierdząc, że to szczyt techniki..bronił swojej teorii nawet wtedy kiedy udowodniłem mu, że kurtka którą ma na wieszaku i którą tak zaciekle broni rozpada się już na nim.

Odpowiedz
No nie oczekujcie od wszystkich sprzedawców, że będą tylko doradzać najlepsze, w końcu to ich robota, sprzedać t oco mają w sklepie aby zarobić.

Odpowiedz
Warzyn - doskonale rozumiem, kim jest sprzedawca i od czego on jest
;)

że sobie pozwole na analogię - to tak jak z politykami, nie oczekuję że będą mi mówic całej prawdy i tylko prawdy.. ale jak ktoś kłamie w żywe oczy, to go przekresla ;)

Odpowiedz
to nie było do Ciebie, tak ogólnie napisałem :)

Odpowiedz
mareklew masz rację nie napisałem że 200 to nic nie warte ,lecz że polski klient jak już ma parę groszy to myśli że należy mu świat do stóp położyć a i tak pewnie niczego nie kupi .
Ronin nie problem w tym że chcesz kupić za 300 czy 1000 ale chcesz , a przed tobą w tym sklepie było 20 lub 50 którzy weszli by sobie pomarzyć lub ogrzać się w cieplym sklepie ,lub nudziło im się czekając na kumpla . Myślę że z tamtej strony lady wygląda to trochę inaczej. Choć napewno przydała by się naszym sprzedawcom umiejętność rozróżnienia takich klientów
A tak na marginesie w tym kraju klient wart jest sprzedawcy , a politycy się nie tworzą ,tylko sami ich z pośród nas wybieramy
---
Edytowany: 2008-04-06 19:56:31
-------------------------------------------
jaco

Odpowiedz
tu podzielam niektore opinie nt porownan naszych a zagramanicznych sklepów (pomijam czeskie, bo Ci to ogólnie cos nas nie lubią chyba)

oglądając cokolwiek w Austrii, Niemczech czułem się obsługiwany jak vip, pomimo, że kurde nawet nic nie kupiłem i poszedłem się ogrzac i powybrzydzac. Chetnie do takiego sklepu potem wracam i zakupy jednak robie

We Wrocku swietnie mnie obsłużyli (nieraz) w jednym sklepie, ale nie bede sie uzewnetrznial, bo znowu wyjdzie ze dokopuje Skalnikowi ;) i spiskuje dziejowo

Odpowiedz
Ja kupiłem przez internet kurtke w sklepie czeskim, zapłaciłem malutką kwotę za wysyłkę i byłem potraktowany bardzo miło (treksport liquid ice, 130 zł taniej niż w 8a).

www.scoutdoor.cz
-------------------------------------------
Michał

Odpowiedz
mmm, Makbet, podziel się wrażeniami z widzenia tej kurciawki live??

Odpowiedz
@jaco: tu jest drugi problem: u nas dość powszechne jest mniemanie, że do sprzedawania w sklepie to byle krowa się nadaje, grunt, żeby kalkulator obsłużyć umiała. A tu szydło z worka: praca stresuje jak każda wymagająca kontaktu z ludźmi, którzy do tego jeszcze zawsze <em>mają rację</em>, do tego pamiętać trzeba, co się ma w w sklepie --- jak mnie wkurza, jak na pytanie ,,taką kurtkę, tylko rozmiar większy...?'' dziumdzia leci grzebać w wieszaku, od którego właśnie wróciłem, po czym stwierdza: ,,chyba nie ma''. No do k... nędzy! Albo się ma kanciapę 2x2 i trzy pary portek i się WIE co się ma, albo się stawia komputer ze stanem magazynowym i też się wie, co się ma! Za trzy sprzedane pary portek się da go kupić!

Podobnie nachalne ,,w czym mogę panu pomóc'' w momencie przekraczania drzwi, a na rzeczowe pytanie --- bezbrzeżna pustka w oczach. No ja nie oczekuję, że sprzedawca będzie wiedział, co się jak w jakim klimacie sprawdza, albo ile któy palnik żre, ale jak juz proponuje pomoc i to zanim się rozejrzę, to niech będzie z nią choć minimalnie kompetentny!

No!
A tak na marginesie, to kończę rysunki techniczne palnika od Szmiela, jakby kogoś interesowało, to niech się odzywa...
-------------------------------------------
Marek Lewandowski

Odpowiedz
ale należy wziąśc pod uwagę że pensje w handlu są w zasadzie najniższe więc nie trafiają za lady sklepowe ludzie szczególnie profesjonalni że tak powiem
-------------------------------------------
jaco

Odpowiedz


Skocz do: