Właśnie kupiłam Lowa Kody jako lekką alternatywę dla Hanwagów i to, co pisze ~rita poważnie mnie zmartwiło. Miałam nadzieję, że podeszwa z Vibramu w tych butach będzie tak samo trzymała się mokrej skały jak w Hanwagach (Forrest Lady przetestowane w zeszłym roku w Dolomitach, na mokrej skale trzymają się fantastycznie, mój facet w butach na podeszwie nievibramowej jeździł jak po lodowisku).
No nic, będę musiała sama się przekonać w wrześniu...
Czy ktoś używał kiedykolwiek Lowy Silberhorn ? Zastanawiam się mocno nad nimi ale nie mogę nigdzie znaleźć jakiejś rzetelnej opinii
-------------------------------------------
BarteQ
Liczba postów: 274
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.06.2007
mniklas
2011-09-18 18:31:15
83.21.100.172
nr 7
głosów 0
dot. Lowa Terrano
Mam je od roku. Przeszłem w nich Tatry, Bieszczady, Małą Fatrę i trochę zimowych wycieczek w okolicznym lesie. Wygodnie, nie przemokły, choć jakieś szczególnej zlewy z wysoką trawą nie zaliczyłem. Na leśne wędrówki mogą być za twarde. Wg mnie solidne, dobre buty. Mimo ''pancernego'' wyglądu i braku wstawek materiałowych latem w górach jest mi w nich dobrze (no, nie są to sandały).
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
Dzięki, a czym je impregnujesz?
-------------------------------------------
karol
Witam.
Na początek mała historyjka :).
W sobotę pojechaliśmy do Zakopca w celu wycieczki w Taterki - jak zwykle. Wysiadam z auta w Zakopcu na parkingu iiiii - oooo s..it, zapomniałem butów !!!. Paraliż w mojej głowie.
No cóż - na szczęście, znajomy miał ze sobą kartę bankomatową wypełnioną sumką wystarczającą na ''drobne zakupy''. Wchodzimy do Intersportu a tam leżą moje ''zapomniane'' Meindl Vakum GTX'' za 430zł. To my od razu super, to chyba znak :D. Rok temu zapłaciłem za nie ponad 800zł :(. Haczyk? - jeden but to rozmiar 41,5 a drugi to 42 :). 15 min siedziałem w tych butach i spacerowałem po sklepie - jednak nie. 41,5 za małe. Poszliśmy dalej - w pewnym sklepie zakupiłem Lowa Tibet GTX za 550zł.
Teraz o butach:) w odniesieniu do Meindl Vaakum GTX:
- Lowa są twardsze, cięższe, wyższe. Całkiem wygodne - choć jednak Meindle na mojej stopie dają lepszy komfort. Gdy je założyłem rok temu w sklepie (Meindle) to się zakochałem momentalnie.
Jednak, to co widać na zewnątrz, to Lowa wyglądają mi solidniej zrobione. Przede wszystkim otok. W meindlach od początku mi się to nie podobało, jest nieładnie wycięty, jakby przycierany papierem ściernym na krawędzi. Moje obawy się sprawdziły, i już po pierwszej wycieczce otok miejscami nad palcami odchodził ok 1mm, odstawał od skóry. W Lowa Tibet GTX jest ładnie zakończony, jakby go ktoś wypolerował :), a dodatkowo jest on naciągnięty na palce, więc raczej się nie będzie zadzierać nim o np. skały przy wchodzeniu po stromych miejscach.
Co mnie jakoś niepokoi to zapach, a raczej smród w Lowach.
Przeszedłem drogi: Kuźnice-Hala Kondratowa-Przełęcz pod Kopą-giewont-hala Kondratowa. Drugi dzień - Przełęcz pod Kopą - Kasprowy -Świnica-powrót przez Liliowe?-Kużnice przez Murowaniec. Moje Meindle do dziś nie czuć, po wielu wyprawach, a Lowa zwyczajnie śmierdzą przepoceniem. Mam nadzieję, że to tylko tak od nowości. Skarpety mam trekkingowe więc raczej powinno być ok. Gdy kilka razy ściągałem buty to w środku były mokre - ale to raczej przepocenie.
Ale się rozpisałem - mam nadzieję, że mnie nie zlinczujecie.
Liczba postów: 473
Liczba wątków: 2
Dołączył: 16.04.2008
Podziwiam; jak można zapomnieć butów w góry? I to Meindli? Ale tu dobrobyt.
Dobrobyt? Raczej poświęcenie :].
Wczoraj byłem na Baraniej Górze - ot taki mały spacerek - w Meindlach. I powiem Wam, że czułem się, jak w Mercedesie w porównaniu do Tibet GTX. Ale fakt, że Meindle już rozchodzone, więc może to nie jest dobre porównanie. Za jakiś czas, jak już Lowy trochę rozchodzę, to może napiszę większe porównanie tych butów.
-------------------------------------------
Mikul
Liczba postów: 473
Liczba wątków: 2
Dołączył: 16.04.2008
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 0
Dołączył: 18.09.2008
Dwa miesiące temu kupiłem Lowa renegade || Gtx LO brown. Sprzedawca polecił mi impregnat Nikwax nubuk welur niedawno go użyłem dokładnie według instrukcji , powstały plamy . Czy ktoś miał podobny problem?
-------------------------------------------
Błażej
Witajcie.
Chcę kupić buty w góry i na różne wyprawy zimowe.
Początkowo chciałem kupić Terrano, ale jakoś nie leżały mi idealnie.
Biorę pod uwagę Ranger GTX i Tibet Pro GTX. Różnica to 100zł, więc nie najgorzej (750 i 850).
Które lepiej trzymają się na skałach, ośnieżonych terenach itp?
Między innymi mam zamiar w nich wchodzić na Mont Blanc.
W których ewentualnie lepiej będzie się chodzić po mieście (rzadko)?
Ps. Jakie buty polecacie za 300-400zł na miasto? Lepiej trochę niższe + goretex, bądź inna membrana.
-------------------------------------------
matt
jeszcze jedno: czym zasadniczo różnią się tibet gtx i tibet pro gtx? Widzę, że trochę inna podeszwa jest, ale jak to wygląda w praktyce (różnica 300zł!)
-------------------------------------------
matt
hm. ja mam L. Tibet, Tibet Pro to model po ''face liftingu'' ma inaczej zamocowany haczyk-blokadę (ten w połowie) i inną podeszwę- być może to tylko inny bieżnik, ten poprzedni jest dobry-więc pewnie to zmiana marketingowa. Ja bym wybrał Tibet ze wzgledu na obecną cenę 549 zł, w zeszłym roku była jeszcze 849zł. Moim zdaniem są to bardzo dobre buty, wygodne ja chodzę w swoich ok.3 lat,dobrze wykonane - dlatego kupiłem na lato L. Elite -też polecam
Dzięki za odpowiedź.
To w takim razie jestem za zwykłymi tibetami :)
Powiedz mi jeszcze czy chodziłeś w tych butach po mieście? Dają radę czy są zbyt toporne? (na co dzień będą inne, ale czasem się przydadzą porządniejsze).
-------------------------------------------
matt
raczej zbyt toporne np: do jazdy samochodem osobowym
no i niestety okazało się, że nie ma rozmiaru 46..
Jeszcze poszukam gdzie indziej, bo cena kusi.
Co proponujecie na miasto (mogą być niższe)?
-------------------------------------------
matt
Liczba postów: 842
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07.02.2005
Mam te terrano z zakopca 2 m-ce -b. wygodne, doskonale oddychają, co skórka to skórka w środku, założone bez rozchadzania od razu na wycieczkę na Szczebel -zero problemów. Polecam.
-------------------------------------------
karol
Witam! mam pytanie,czy ktoś jest zainteresowany butami lowa renegade gtx w rozmiarze 47.Jestem szczęśliwym posiadaczem tych butów lecz noszę rozmiar 43.Są całkiem nowe.Polecam.
-------------------------------------------
Mario
Witam,
ostrzegam przed zakupem butów marki 'LOWA'' RENEGADE GTX. Nosiłem aż 4 miesiące i zaczęły się rozklejać. pękać na szwach. Dystrybutor odmawia uznania reklamacji zasłaniając się opinią rzeczoznawcy. 585 zł w plecy. Nie polecam butów.
-------------------------------------------
Wiesiek
Liczba postów: 188
Liczba wątków: 0
Dołączył: 18.03.2008
~Wiesiek - a produkcja z jakiego roku i szyte w Niemczech czy na Słowacji?
Mam Renegady od kilku lat i oprócz starcia podeszwy nic się z nimi nie dzieje.
Witajcie,
co możecie powiedzieć o tych bucikach? http://allegro.pl/buty-lowa-gore-tex-vib...56184.html
Czy warto je wziąć? Czy to jest ta skóra nabukowa? Miałem jedne buty z nabukiem i były takie sobie, nasiąkały trochę wodą.
Buty potrzebne mi do wypadów raz na rok, może dwa w góry -> tatry (głównie wysokie) lub spacerki dolinami i pagórkami, no i ogólnie w zimie czasem do chodzenia normalnego po mieście czy na spacer.
-------------------------------------------
Pozdrawiam
|
