To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Odzież] Rękawiczki, rękawice
@m
Bez przesady, przecież napisał ''spacery''.

Zasadnicze pytanie - dlaczego ''prawdziwy zmarzluch'' ? Krążęnie nie takie ? Pocisz się jak cholera ? Coś innego ?
I gdzie te spacery ? Po mieście ? Parku ? Lesie ? Otwartym terenie ?

Odpowiedz
Dziękuję za odpowiedzi,

Zmarzluch, bo chyba krążenie nie takie, zarówno palce u stóp jak i końcówki palców u rąk zawsze mi stosunkowo szybko marzły.
Długie spacery po otwartym terenie, dlatego przydałoby się coś wiatroodpornego.
Miałem już kilka różnych rękawic, nie markowych, wełnianych, skórzanych (sama skóra z zewnątrz i wewnątrz cienki materiał wełniany) i we wszystkich marzły mi palce u rąk.
Patrzyłem także na ten model po przeczytaniu kilku stron tego wątku:
http://sklep.kanfor.pl/pl/rekawiczki/243...lartec-pow er-shield-pro.html ale on chyba będzie zimniejszy niż podany przeze mnie Kwark:
http://www.sklep.kwark.pl/pl/p/Rekawiczk...2C-099605/ 193

Myślałem też nad rękawicami z wełny merynosów ale nie znalazłem takich z membraną wiatroszczelną, no i nie jestem pewien czy moje dłonie byłyby w nich ciepłe (chyba sa w miare cienkie takie rękawiczki).
---
Edytowany: 2016-01-03 13:32:40
-------------------------------------------
Piotr

Odpowiedz
Power Shield Pro wygląda mi na odporniejszą ''rozwojową'' wersję Windblock-a, więc raczej nie będzie cieplejszy od ''włochatego'' highloft-a, ale będzie wiatroszczelny i wodooporny.

Kup jakieś ''narciarskie'', softshell-owe 4F z Thinsulate-em (albo z ''Biedry'' jak jeszcze mają) i zobacz czy będzie Ci ciepło, pasować. Będzie - kup coś lepszego tego typu. Nie będzie - ''dodaj'' membranę, łapawice.
Termos z gorącą herbatą też może pomóc.

Odpowiedz
Wydałem już trochę pieniędzy na produkty niemarkowe (jedne rękawice miałem wełniane z ocieplina Tinsulate - jakies no name'y ale oczka w wełnie były spore i wiatr wychładzał mi dłonie więc trochę się zraziłem do Tinsulate).
Jestem gotowy zapłacić ciut więcej zamiast przechodzić przez to znowu.

Czy INSULATED GLOVE Berghaus, będą lepszym wyborem i sprawdzą się jako ciepłe rękawiczki?
---
Edytowany: 2016-01-03 14:55:23
-------------------------------------------
Piotr

Odpowiedz
Ale to nie no-mane'owość była problemem, tylko inne przeznaczenie.
Szukaj czegoś z tkaninowym wierzchem (niekoniecznie membranowym) i dobrym ociepleniem od wewnątrz np jakąś watoliną w typie primaloftu albo jakiegoś polaru hiloft. Mogą też być skórzane z grubszym kożuszkiem. Krój powinien być na tyle luźny, żeby nigdzie nie ograniczało przepływu krwi, ale jednocześnie podszewka dobrze przylegała do skóry (ew, luźne, ale noszone z linerami).
To nie muszą być drogie rękawice, bo nie potrzebujesz ani wielkiej wodoodporności, ani wytrzymałości. Np primaloft jest świetną syntetyczną ociepliną ale dość nietrwałą a gore-teź słabo oddycha w rękawicach przez małą powierzchnię i wielość szwów.
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
Dziękuję za wskazówkę,
czy mogłbyś zaproponować konkretne modele takich rękawiczek z primaloftu?
Znalazłem Polartec PowerStrech Pro ale nie wiem czy nie jest zimniejszy materiał od Primaloftu czy Hiloftu:
http://www.sklep.kwark.pl/pl/p/Rekawiczk...-099606/19 0

Czy może lepiej wybrać cos z wełny merino np. Icebreaker Apex 260 Glove Liner? Merino jest lepsze od primaloft?

4F ma rekawice narciarska z primaloft ale primaloft jest tylko 60g wiec to chyba za mało: https://www.evertrek.pl/pl/p/Rekawice-Na...09-Czarny/ 5881
---
Edytowany: 2016-01-03 18:38:06
---
Edytowany: 2016-01-03 20:13:57
---
Edytowany: 2016-01-03 20:33:12
-------------------------------------------
Piotr

Odpowiedz
Jak Ci marzną ręce to możesz zrobić sobie zestaw:
- pięcio palcowe w PowerStretch,
- jedno palcowe z grubego polara Thermal Pro, albo z wełny ( woolpower 400 mitts)
- na to łapawica z gore np.
http://www.terra-nova.co.uk/clothing-acc...ff-bags/<b r />Regulujesz ciepłotę w sposób dowolny, A zestaw na prawdę ciepły


Albo ciepłe pięciopalcowe wełna + thinsulate:
http://www.millet-mountain.com/wool-glov...loves.html
Jak na to założysz łapawicę z Gore to jest na prawdę ciepło
---
Edytowany: 2016-01-04 11:08:18
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Dziękuję za propozycje,
wczoraj byłem w sklepie i kupiłem:
- Rękawiczki 5 palców Power Stretch Pro 099606 (od Kwarka)

Wyszedłem na dwór przy -13 stopniach i umiarkowanym wietrze 5m/s, jedna ręka była tylko w tej rękawiczce, na drugiej miałem Kwarka jaka pierwsza warstwę, jako druga założyłem cienka skórzana rekawiczke (wizytowa, czy jak to tam się zwie).
Efekt - sam PowerStrech szybko zaczał przepuszczać zimno, ręka ze skórzaną rekawiczką pozostała ciepła dlużej o jakieś 5 min.
Jednopalcowych się trochę obawiam ze względu na ich ograniczona chwytliwość, kupic jakas ocieplana skorzana rekawiczke na tego Kwarka żeby cieplo dluzej się utrzymywało?
-------------------------------------------
Piotr

Odpowiedz
No i nie ma się co dziwić, same strecze nie są super ciepłe a i nałożenie skóry niewiele zmienia. Założyłeś cieńkie rękawiczki to ci było zimno.
Nie ma się czego bać chwytliwości łapawic. A w ogóle co ty chcesz tam chwytać na spacerach. Ja w grubych łapawicach obsłużę lustrzankę i to chyba nawet łatwiej niż w narciarskich. A w samych linerach to i bilon odliczę z portfela.
Jeśli nie odrzuca się estetyka łapawic to bierz śmiało - ja jestem fanem. Tylko pod łapawice warto kupić cieńsze niż power stretch linery, np ''take heat'' z decathonu (te syntetyczne znacznie lepiej przylegają niż jedwabne). A na to jakieś grube łapawice.
A jak nie łapawice to kup najzwyklejsze rękawice narciarskie, nawet jakieś tanie - to i tak będzie znacznie cieplejsze niż strecze.
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
A możesz polecić jakieś konkretne modele łapawic?

Te rękawiczki mogę jeszcze oddać ale w sumie tyle się mówiło o ciepłocie polartecu jeszcze w wersji pro a tu cos to nie działa ;/
-------------------------------------------
Piotr

Odpowiedz
Chłopie, litości. Rozróżnij PR, od rzeczywistości i dopasowuj odzież do warunków. Sam PS(tretch)P to nie jest coś na kilkunastostopniowe ujemne temperatury z wiatrem, niezależnie co Ci mógł ktoś, sprzedawca mówić. Tym bardziej dla ''prawdziwego zmarzlucha''.
PS(tretch)P to jest w sumie materiał ''bieliźniany''. Chodzisz w samej bieliźnie w zimie ?

Odzież jest ciepłą bo nagrzewa je nasze ciało (powiedzmy), nie magia. Jak nie nagrzewa, bo ''prawdziwy zmarzluch'', to będzie zimna niezależnie co i za ile. Jak to ciepło ''ucieka'', jest wywiewane, to też będzie zimna.
Oczywiście żeby odzież się nagrzała, musi móc się nagrzać, dlatego (uproszczając) super wypaśny Gore-Tex za kilka tysiaków będzie zimny, a ''waciak'' za kilkadziesiąt złotych będzie ciepły.


P.S.
To nie jest ''wersja PRO'', to jest pełna, normalna nazwa, tzn. nie ma nie PRO.
---
Edytowany: 2016-01-05 18:56:00

Odpowiedz
To są bardzo dobre rękawiczki, tylko nie na takie temperatury a PRO to nie od ciepłoty streczu pro, tylko większej odporności mechanicznej (wg producenta). Ale też i drogie, ja mam poza kwarkami jeszcze kilka innych streczowych par z tkanin niefirmowych i są równie dobre moim zdaniem.
Łapawic ci z głowy nie polecę niestety. Sam mam mieszaninę wojskowych, decathlonowych i innych (Bergans, TOG24...) Osobićie lubię mieć wewnętrzne fleecowe łapawice z wełny lub polaru +jakieś zewnętrzne z samej membrany lub tkaniny ale to przez łatwość suszenia. Przy spacerowym użytkowaniu pewnie jakaś watolina, niekoniecznie z membraną i bez długiego mankietu była by wygodniejsza. Myślę, że warto było by celować z zestaw z cieńkimi linerami + łapawiczki w typie Inuit warm quechua (już ich nie ma ale po zdj zobaczysz o co mi chodzi - https://www.decathlon.pl/rkawiczki-turys...85588.html). Wiem, że mammut miał coś w tym typie i kilka innych firm. Taki zestaw będzie ok, poza bardzo mokrymi warunkami, ale możęsz później dokupić sobie jakieś zewnętrzne łapawice z membraną i może nawet lekkim polarkiem. a nie wygląda jakoś wyprawowo więc i estetycznie ujdzie. A jakby okazał się niewystarczający to możesz dokupić kolejną warstwę ;)
Ewentualnie są też bardzo chwalone łapawice z filcowanej wełny. Teraz chyba ortovox takie sprzedaje...
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
PeterMike!
Na rękawiczki można wydać na prawdę nieograniczoną ilość pieniędzy. Jak się ich używa wspinaczkowo, to wzmocnienia, wszystkie te dodatki mogą mieć znaczenie (choć też nie do końca i nie zawsze). Przy użytkowaniu turystycznym bym nie przesadzał. Należy też pamiętać, że się je gubi, w górach lubią odlecieć z wiatrem, zsunąć się po stoku itp...
Każda kombinacja np. wełnianej rękawiczki z dodatkiem Thinsulate (kupione np. W Tchibo) uzupełnione o zewnętrzną łapawicę będzie dobra. Jak się nie chce wydawać kasy na taką łapawicę to na ebayu/allegro można kupić goretexową z demobilu.
A w ostateczności kolega używał łapawicy skórzano futrzanej kupionej na straganie na Gubałówce. Zakładał je na postojach, od zewnątrz traktował olejem do butów by zaimpregnować skórę. Ludzie się krzywili, wyglądał jak Chan Mongolski, ale kiedyś zwiało mi rękawice (od tego czasu doszywam pętle) dał mi je i był zabójczo ciepłe. Zresztą widoczny na zdjęciu wybitny alpinista amerykański stosuje podobne ''budżetowe'' patenty. Takie rękawice można na Gubałówce kupić...
---
Edytowany: 2016-01-06 17:17:51
---
Edytowany: 2016-01-06 17:18:40
-------------------------------------------
Pim


[Obrazek: 1408-796-1.jpg]

Odpowiedz
Tak odnośnie powyższej dyskusji o rękawiczkach z PS. Przedwczoraj zanabyłem sobie i żonie rękawiczki z PowerStretchu z Kamfora jako, że promo u mnie w mieście w Taterniku a materiał ten wprost uwielbiam. W getrach pomykam na codzień na rowerze w minusowych temperaturach, latałem w listopadzie po grani Tatr Zachodnich, gdzie wiał tak lodowaty wiatr, że gile w nosie zamarzały. Bluza z PS podobnie. Nawet uważam, że materiał ten w całkiem niezłym stopniu chroni od wiatru, lepiej niż jakieś dziwne ''koce''. Podobnie czapeczki. Tymczasem założyliśmy rękawiczki i kompletna porażka, żona płakała dziś z bólu po 20 minutach na lekkim mrozie. Mnie po 30 minutach palce też niemal poodpadały. Mieliśmy wrażenie, jakby ten materiał dodatkowo nas chłodził, po prostu fatalne odczucia... Ktoś miał podobne odczucia bo póki co jestem strasznie zawiedziony tym produktem.
-------------------------------------------
artur

Odpowiedz
@nowart
Ja mam te:
http://sklep.kanfor.pl/pl/rekawiczki/46-...ec-power-s tretch-pro.html
i poza tym że dość szybko się gdzieniegdzie lekko spilingowały, złego słowa powiedzieć o nich nie mogę - bardzo ''oddychające'', ciepłe, dobrze dopasowane (byłyby bdb gdybym wziął ciut mniejszy rozmiar), względnie wiatrooporne.

Nie założyliście ich na lewą stronę ? :D
---
Edytowany: 2016-01-07 22:51:41

Odpowiedz
Witam!
Szukam rękawic na Islandię. W planach jest zdobycie lodowca, ale skupiłbym się raczej na wiatroszczelności. Wędrówki po naszych górach zimą też wchodzą w grę.
Coś do 150zł?

Odpowiedz
@lucas_t
mam dokładnie te same. Żona wzięła zwykłe, ja wersję screen ale to bez znaczenia. Na lewą stronę ciężko byłoby je założyć, poza tym jaka byłaby to różnica :) No nie wiem, porównuję z innymi ciuchami i materiał niby ten sam ale na rękach przy -5 stopniach nie da się wytrzymać po kilkunastu minutach...

KuoniRath
jeśli masz gdzieś pod nosem TKmaxy to polecam rzucić okiem bo jest masa dobrych łapawic z gore po ok 100zł przeceniane z ok 300zł.
-------------------------------------------
artur

Odpowiedz
@nowart
Rękawiczki nie mogą być za mocno dopasowane, nie mogą uciskać palców. Zobacz jak mocno dopasowane są Wasze rękawice z Power Stretch. Czy nie są ciasne. Jeśli już lepiej, aby były nieco za duże niż za małe.

Kiedyś schodząc ze Śnieżki pomyślałem, że dobrze będzie docieplić rękawice Marmot Twofer (Gore, skóra, Primaloft One) dodatkowym linerem w postaci cienkich wkładek jedwabnych. Ponieważ rękawice Marmota są dobrze dopasowane - po nałożeniu dodatkowej warstwy zrobiło się dość ciasnawo. Efekt był taki, że pędziłem do Śląskiego Domu, aby jak najszybciej pozbyć się cienkich wkładek, bo palce - na tej, tak przecież krótkiej drodze - zmarzły mi do bólu, a nie chciałem w tym mrozie i wietrze wiejącym ponad 100 km/h zdejmować wszystkiego z dłoni.
Po zdjęciu cienkich rękawiczek jedwabnych, mimo teoretycznego odchudzenia izolacji, dłonie (palce) szybko doszły do siebie. Już nie marzły. To pokazuje, jak ważne jest, aby rękawice nie były ciasne.

Power Stretch to świetny materiał i bardzo go cenię w większości zastosowań. Jest jednak bardzo elastyczny i jeśli masz rękawice mocno dopasowane, będzie uciskał palce, a to prowadzi do szybkiego wyziębienia i łatwego odmrożenia
W warunkach górskich używam rękawic z tego materiału, jako wkładki pod łapawice puchowe w wysokich górach lub niekiedy pod Gore-Tex`owe nakładki Extremities Tuff Bags.
Same PS są dla mnie w zimowych górach mało użyteczne, bo kiedy jest ciepło to...jest mi w nich za ciepło, a kiedy jest zimno to nawet drobny, mroźny powiew powoduje, że robi się momentalnie zimno, szczególnie w palce.
Lepiej spisują mi się w takich warunkach, kiedy potrzebuję precyzji chwytów, cienkie rękawice Windstopperowe (Arcteryx Venta LT).
Najczęściej jednak w naszych górach używam łapawic z odchylaną częścią zasłaniającą palce. Obecnie mam takie Black Diamond Windweight Mitt z Polartec Windbloc ACT:
http://blackdiamondequipment.com/en/glov...LAKXS_1.ht ml
Są dość ciepłe w większości sytuacji w naszych górach, a możliwość wyjęcia palców na zewnątrz przydaje się, czy to do regulacji temperatury, czy też kiedy potrzeba zrobić coś manualnego :).
Są oczywiście w plecaku grube membranowe, ocieplane łapawice, które niekiedy się przydają, gdy przez obniżenie temperatury, albo wzrost siły wiatru wspomniane BD nie dają rady.
To w naszych górach na zimowym treku, bo kiedy jadę wyżej, albo na lodospady - zabieram inne rękawice.

Rękawice z Power Stretch noszę czasami w mieście. Tutaj dają radę. Czas użytku jest krótki - od pomieszczenia do pomieszczenia, więc dłonie nie marzną przeokrutnie, nawet na mrozie. Dobre dopasowanie powoduję, że nie trzeba ściągać ich co chwilę, bo większość czynności da się zrobić w rękawicach. Jak robi się chłodniej zawsze mogę schować ręce do kieszeni :).
Ale ja ogólnie nie chodzę za dużo po mieście i stąd nie przykładem dużej uwagi do tego elementy miejskiej garderoby :).

Nie, rękawice z PS noszone samodzielnie to nie są rękawice zimowe.
Mówię o górskiej zimie.
---
Edytowany: 2016-01-08 09:45:50
-------------------------------------------
cześć iczołem

Odpowiedz
@nowart
Nie byłoby ciężko, to nie jakaś narciarka ''pincio'' warstwowa membrana, co się wywrócić nie da, tylko cienki poliesterek.
A różnica byłaby pewnie podobna do tej którą opisujesz - ''meszek'' na zewnątrz by przepuszczał wiatr, zimno, a ''płaska'' warstwa wewnątrz by nie miała odpowiedniego loft-u by być ciepłą.

No i oczywiście czy był np. lekki wiaterek (porywający krowy ;)) i gdzie - miasto, otwarta przestrzeń.
Ja w tych swoich ostatnio byłem na mieście przy +/- -10 °C i lekkim wietrze i lekki dyskomfort był, ale bez wiatru było dobrze.

Odpowiedz
rytmar, chyba trafiłeś w sedno... tak jak wszystkie rzeczy z Ps mam obcisłe i bardzo je chwalę tak z ciasnotą rękawiczek chyba przesadziłem i tu pies leży pogrzebany... ale za duży powerstretch niestety nie leży już tak dobrze i wygodnie zatem przyjdzie zaczekać i odłożyć rękawiczki na wyższe temperatury. Człek się całe życie uczy, szkoda tylko, że na własnych a nie na czyiś błędach :)
-------------------------------------------
artur

Odpowiedz


Skocz do: