To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Plecak Ortlieb ATRACK 35
#1
Lightbulb 
Budowa plecaka Ortlieb Atrack 35l:
Jedna komora  35ltr
Na całej długości pleców znajdziemy wodoodporny suwak TIZIP, 
4 wewnętrzne kieszonki zamykane na suwak
System nośny ma możliwość płynnej regulacji wysokości
Dwie boczne kieszenie wykonane z elastycznej siateczki
Dwie kieszonki z siatki na pasie biodrowym
Dwa paski kompresyjne  z każdej strony
Wysoce odporny na czynniki zewnętrzne materiał nylonowy
Waga : 1470g
Kraj produkcji : Niemcy

Zakup
Firma Ortlieb  kojarzyła mi się z wytrzymałymi  torbami rowerowymi -  Toteż gdy zobaczyłem , ze firma  ma ofercie plecak postanowiłem spróbować  ich plecak na Camino del Norte  Plecak kupiony w październiku  2019 roku  - Niestety w 2020 roku nie miałem za dużo możliwości jego sprawdzenia – jedynie krótki  dwutygodniowy tramping  - południe Polski – od gór Sowich do Bieszczad  . W większości jako główny bagaż – na górskie wejścia – Czerwone Wierchy , Tarnica  używałem mniejszego składanego  plecaczka  . W tym roku w końcu Camino del Norte doszło do skutku  i mogłem  go w końcu wypróbować Przez miesiąc czasu  był moim  towarzyszem .
Recenzja :
Plecak bardzo minimalistyczny  składa się z jednej komory  zamykanej zamkiem na całej długości .Wielkość  35ltr w zupełności wystarczyła na moje wyposażenie  . W czterech kieszeniach o różnej wielkości miejsce znalazły  -kosmetyki ,kosmetyki,  ręcznik ,lekarstwa,  ładowarkę i powerbank .W komorze ciuchy , śpiwór  składane kijki . Pakowanie  w komorze ułatwia taśma kompresyjna umieszczona po przeciwnej do zamka stronie Wielkość  komory plecaka można trochę  regulować poprzez sciąganie i rozciąganie końców plecaka , . Jeśli  kupiłem coś do jedzenia na kolacje  luzowałem  górne zapięcie i  wszystko się mieściło – Poza tym  wstrząśniecie  parę razy i ciuchy się ubijają i  robi się  trochę wolnej przestrzeni  .
Jedna  z  zalet plecaka jest łatwość dostępu  – W tylnej części na całej długości jest zamek - wystarczy  go rozsunąć i wszystko mamy jak na dłoni  -Nawet wyjęcie rzeczy, które są schowana na samym spodzie nie wymaga wywracania wszystkiego . Po pary dniach wiedziałem co jest w które kieszeni i nawet po ciemku mogłem znaleźć to co chciałem . Pakowanie również jest bardzo proste bo mamy dostęp do całej komory można bardzo szybko się spakować . Dostęp do kurtki przeciw deszczowej czy softshell-a tez  bardzo łatwy i szybki . Umieściłem  je w górnej części  plecaka i wystarczyło  rozpiąć trochę zamek i już mogłem wyciągnąć . Nawet przy nagłej  ulewie nie  było z tym problemu
Największą jednak  zaleta  jest szczelność  - jest tak szczelny , ze można go zanurzyć pod wodę i n nie przecieknie – Nawet trudno wydusić powietrze  jeśli jest zamek jest zasunięty do końca . Koniec z zakładaniem  pokrowca na plecak  i potem składaniem  suszeniem – Specjalnie w zmiennych warunkach  jak na . Camino  – czasem słońce czasem deszcz . Również w miejscach gdzie  spodziewałem się insektów ( pluskiew) zasnuwałem zamek  do końca  i  nic  mi nie wlazło .
Regulacja systemu nośnego - Szelki  suwają się po prowadnicy i są blokowane taśmą -  na plecaku sa oznaczenia S , M , L ale można zablokować  każdą z szelek osobno  w dowolnym miejscu
System nośny -Plecak ma dobrze wyprofilowane szelki i pas biodrowy – na początku uważałem ze są za potężne i niepotrzebnie dodają wagi , ale po paru dniach marszu zmieniłem  zdanie . Kolega miał plecak Berghausa z systemem nośnym z  jak Osprey Talon z siateczka (komora oddalona od pleców . Mieliśmy tak samo mokre plecy po kilku kilometrach .
Dwie boczne kieszonki są wystarczające duże by pomieścić litrowe butelki – lub termos z czymś ciepłym i wodę . Jest również możliwość używania Camel bag -jest specjalnie zaślepka która może służyć jako wyjście  na wężyk
Paski kompresyjne używałem do mocowania  różnych akcesoriów : odblasku , pelerynki przeciw deszczowej i przydały się do zmniejszenia wymiarów plecaka przed wejście na pokład samolotu. . Górne paski są rozpinane dolne nie .
Wytrzymałość :
Gdy pakowałem się do plecaka pomyślałem że będzie klęska  gdy zamek się rozwali - na wszelki wypadek zabrałem parę agrafek – Ale musze przyznać , ze zamek jest bardzo pancerny i wytrzymały jedynie materiał w dolnej zamka nie błyszczy  . 
Materiał plecaka jest bardzo mocny po miesiącu szurania nie widać śladów –
Łatwy w czyszczeniu można  zanurzyć w wannie i zmyć i mydłem .
Zastosowanie :  bardzo wszechstronne – trekking , kajaki , żeglarstwo , rowery – także d alsze podróże  Azja , Afryka  gdy środkiem transportu jest lokalny busik lub marszrutka a bagaż mocowany na dachu . Nie trzeba  pakować  wszystkich  rzeczy w woreczki strunowe czy tez pakować  bagaż w specjalny worek . Podobno zapezpiecza przed kradzieżą zawartośći plecaka bo dostęp jest od strony pleców , Ale na szcescie  miałęm okazji tego sprawdzić –  Troche brak troków do karimaty  ale jest możliwość  mocowania  do tasiemek z tyłu plecaka .

Zalety :
Wodo + pyło -szczelność
Łatwość dostępu
Wytrzymałość

Wady :
Waga


Załączone pliki Obrazki
               
Odpowiedz


Skocz do: