NGT
Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - Wersja do druku

+- NGT (https://ngt.pl)
+-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html)
+--- Dział: luźNe GaTki (https://ngt.pl/forum-6.html)
+--- Wątek: Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe (/thread-900.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51


RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - Girl Scout - 30-08-2018

Drodzy, czy ktoś zna może jakieś duże (ok. 70-75 miejsc w pokojach 5-6 osobowych) i w miarę tanie (35-40 dych na łebka) schronisko? Ewentualnie dwa-trzy położone blisko siebie?
Planujemy już zimowisko, więc szukamy miejsca, gdzie będzie można wywieźć dużą grupę dzieciarni i nie wydrenować kieszeni rodziców. Region dowolny, choć najmilej byłoby w jakichś górach.
W wątku przewinął się Orzeł, może ktoś poleci jeszcze inny obiekt?
Z góry serdeczne dzięki.




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - PRS - 30-08-2018

Olka masz PW
-------------------------------------------
wynik mierzy siły




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - wojtekgracz1 - 31-08-2018

@Girl Scout
Rysianka, Lipowska 10 min obok.
-------------------------------------------
wojtekgracz1




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - Girl Scout - 04-09-2018

Dzięki za wszystkie informacje. Ostatecznie nasz capo di tutti capi znalazł jeszcze coś innego, ale to mi przypomniało, żeby się podzielić własnym znaleziskiem sprzed kilku lat, czyli schroniskiem w Skale koło Ojcowa - byliśmy tam na zimowisku w 2015 r. Może nada się na kolejny zjazd?

Strona (http://schroniska.edu.pl/index.php) pokazuje ofertę także schroniska w Łazach, ale tam nie zawędrowaliśmy, więc nie będę się wypowiadać. Obiekt w Skale mieści się w szkole (a ściślej - w szkolnym internacie), zajmuje jedno piętro. Łóżka wygodne:)
Do dyspozycji kuchnia. W ofercie nie ma mowy o wyżywieniu, ale można je zamówić, przynajmniej w przypadku większej grupy, u firmy cateringowej obsługującej szkolną stołówkę. Tak też zrobiliśmy; z tego co pamiętam, dzieciarnia nie kaprysiła, więc musiało być przyzwoite.
Dojazd busem z Krakowa zajmuje ok. pół godziny (można też piechotą, ale lepiej nie popełniać moich błędów i nie robić tej trasy w trampkach).

Ojcowskiego Parku Narodowego reklamować nie trzeba:)




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - PRS - 04-09-2018

Znamy :)
Wielokrotnie proponowałem OPN jako miejsce ,,niskokosztowego'' zlotu NGT ale... Administracja jest nieugięta.
Fajne miejsce to także Wola Kalinowska
-------------------------------------------
wynik mierzy siły




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - Nemesis - 12-09-2018

Siemano,

powiedzcie no mi moi mili, pod Chatkę Niemcową to idzie podjechać autami?




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - PRS - 12-09-2018

Terenówką.
-------------------------------------------
wynik mierzy siły




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - tOOr - 14-09-2018

Mozliwosc suszenia ciuchow i butow, dlatego hotel gorski murowaniec na wieeeelki minus.
-------------------------------------------
Bojkot murowanca




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - ulic - 15-10-2018

Odpowiadając na swoje własne pytanie,

Pod schroniskiem na polanie Chochołowskiej, mozna legalnie parkować rowery, dostepne sa stojaki z boku schroniska, i informacja turystyczna potwierdza że można z nich korzystac :)

Sporo osób przypina rowery do drwenianych płotków.




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - Farfura - 03-01-2019

Takie okoliczności ''przyrody'':
siostra, szwagier oraz dwójka ich znajomych w Sylwestra wybrali się na Szyndzielnię, by w okolicach tamtejszego schroniska (choć nie bezpośrednio w nim) powitać Nowy Rok.
To taka ich nowa, jeszcze raczkująca trochę ''tradycja'', w zeszłym roku Nowy Rok witali na Błatniej.
Wejście prywatne, niezorganizowane, bez zaklepanych noclegów, wejściówek, czy czego tam jeszcze schroniska oczekują w okresie Świąt i Sylwestra...
Wejście fajne, sporo śniegu, dobre towarzystwo.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że budynek schroniska zamknięty dla ''obcych'', czyli turystów, którzy nie zarezerwowali sobie pobytu sylwestrowego (1 nocleg, impreza sylwestrowa, śniadanie - 320 zł).
http://www.szyndzielnia.com.pl/index.php/sylwester-2017-2018

Nie tylko siostra z ekipą, ale także inni przybyli turyści odbili się od ściany/drzwi.
Od razu zaznaczam, że nie zamierzali wbić na imprezę, ale chociażby zrobić siku, napić się gorącej herbaty, tudzież choć trochę odpocząć. Ewentualnie podzielić się szampanem i życzeniami z innymi.
Nie, nie będę pisał, że byli przemoczeni, zziębnięci, czy głodni, bo trochę świata z plecakami (i przyczepą) zwiedzili i mieli wszystko ze sobą.
No cóż... weszli, zeszli, pośmiali, bo humory dopisywały, ale...
no właśnie.

Jak widzicie taką sytuację?
Schronisko na Szyndzielni to schron PTTK, sami o sobie piszą:
''Schronisko na Szyndzielni położone na wysokości 1001m.n.p.m. zbudowane w 1897 roku jest najstarszym schroniskiem w Beskidach''.
Siostra przed wyjściem co prawda nie dzwoniła i nie rozmawiała osobiście, ale
sprawdzała ich stronę i FB - nie napisano, że budynek będzie nieczynny, że nie będzie możliwości skorzystania chociażby z toalet.

https://www.pttk.pl/pttk/przepisy/index.php?co=schronisko
Tu aktualny regulamin PTTK.
Sprawa imho nie jest rozstrzygnięta wprost, ale wykładnia pkt 6) zapewnia jednak turystom dostęp (w opisanych powyżej warunkach) do przestrzeni schroniskowej (o noclegu celowo nie piszę).
''Turyście, który nie ma możliwości bezpiecznego dotarcia do innego schroniska, stacji kolejowej, miejscowości a także ze względu na zjawiska atmosferyczne, itp. schronisko obowiązane jest udzielić schronienia i jednego noclegu - nawet jeżeli wszystkie miejsca noclegowe są zajęte. Udzielenie noclegu w warunkach zastępczych upoważnia do pobrania opłaty nie przekraczającej ceny najtańszego noclegu w schronisku. Noclegu zastępczego udziela się wyłącznie wtedy, gdy brak jest miejsca w salach noclegowych''.

Co Wy na to?




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - abell - 03-01-2019

Farfura.
Ja miałem taką samą sytuację, lecz na Hali Krupowej.
Wyszliśmy z Głuchaczek przez Babią i w okolicach szczytu złapała nas ulewa byliśmy przemoczeni i wyziębieni.

Byłem z psem i prosiłem o nocleg. Odmówili.
Poprosiłem o nocleg na tarasie, a zapłacę jak za pokój. Odmówili.

Zapytałem czy znają regulamin PTTK i obowiązku schronienia jeżeli jest załamanie pogody. Powiedzieli mi, że mogę wziąć tylko najdroższy pokój i zapłacić za psa jak za osobę i wyliczyli mi blisko 150 zł za jedną noc.

Pokłóciliśmy się i poszedłem w ulewie pod namiot. Ponoć właściciel mnie szukał 45 min z latarką w okolicach schroniska :)

Regulamin regulaminem, ale kasa musi się zgadzać.




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - Hermanos - 03-01-2019

Farfura,
Nie chciałbym wygłaszać jakichś jednoznacznych opinii, bo one jak zwykle zależą od punktu siedzenia. Nie byłem na miejscu, nie analizowałem ksiąg rachunkowych i okoliczności, więc wypowiadam się jedynie na podstawie własnych przypuszczeń.

Twoi kulturalni znajomi chcieli się tylko w schronisku w Sylwestra wysikać ;-) oraz uzupełnić tak powstały ubytek elektrolitów przyrządzoną tam herbatą, inni mogli mieć mniej uczciwe zamiary, których wcielenie w życie zapewne by sprawiło, że już nikt nigdy za imprezę sylwestrową by tam nie zapłacił, skoro za darmo można wejść ''na chwilę'' (casus kolejki w urzędzie ''ja się tylko wejdę zapytać'')

Tego typu argumentacja (rzeczywistość kontra regulamin) była w użyciu przy okazji przepoczwarzenia się schroniska na Równicy w gościniec, a argumentom najemców też trudno odmówić racji.




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - Farfura - 03-01-2019

Zdaję sobie sprawę, że sytuacja może wyglądać niejednoznacznie, mam także świadomość, że dla prowadzących schronisko, którzy akurat w tym gorącym okresie oczekują sporych zysków, pewnym problemem może być przybycie ''nieoczekiwanych'' turystów, ale (by wymienić choć dwa, wcale nie najważniejsze, argumenty):
a) szwędanie się po górskich szlakach w noc sylwestrową nie należy do nazbyt popularnych - nie możemy więc mówić o spragnionej hucznej imprezy hordzie barbarzyńców, tacy turyści to nieliczne wyjątki,
b) od prowadzących schronisko PTTK można chyba (?) oczekiwać jednak nieco innego podejścia do człowieka, niż od właściciela zajazdu, oberży, czy hotelu w jakimkolwiek innym miejscu - przymiot ''schronisko PTTK'' (dla mnie przynajmniej) jednak do czegoś zobowiązuje.

Tempora...mores.

Efekt był podobno taki, że, przepraszam osoby o wysublimowanym węchu lub wrażliwych na piękno naszego języka, szczynami śmierdziała cała okolica schroniska.
---
Edytowany: 2019-01-03 22:56:42




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - Zbynek Ltd. - 03-01-2019

Byłem kiedyś zimą w Beskidzie. Nie w Sylwestra. Może mój zmęczony wygląd ciemną nocą, gdy przyszedłem w zamieci, budził litość, ale przenocowali mnie jedną noc w wolnym pokoju. W schronisku szalała dziatwa. Słyszałem fragment rozmowy o mnie i besztania przez opiekunkę tej wycieczki skierowany w stronę kogoś z kierownictwa schroniska: ''przecież wykupiliśmy całe schronisko''. Czy jakoś tak. Tu chociaż zarządzający postąpili z duchem. Gór.




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - Hermanos - 04-01-2019

Farfura
Wiadomo jak to jest, gdy w rachubę wchodzi czynnik ilościowy. Jego wzrost zawsze będzie działał na niekorzyść wszelkich grzecznościowych udogodnień. Jak sam relacjonujesz, (niedoszli) goście solidnie obsikali schronisko wokoło, można więc przypuszczać, że chociażby przez sam fakt swojej liczebności, mocno wpłynęli by na imprezę wewnątrz. Jasno to też dowodzi, że celem wielu z nich było po prostu samo schronisko, wokół którego się rozlokowali, nie mogąc doń przeniknąć ;-)

Wprawdzie ''spore zyski'' brzmią nieźle i pozwalają wzmóc socjalistyczną czujność ;-) trzeba jednak pamiętać, że równoważą one często mniejsze wpływy w innych okresach. Trudno wymagać, by wszyscy szli w ślady Brata Alberta na Kalatówkach i przyjmowali jak leci za ''Bóg zapłać''. Na czasy i obyczaje bym nie pomstował, bo te są niezmienne od tysiącleci, jeżeli spoglądamy na ludzi w swojej masie.

Nie zmienia to faktu, że też wspominam z nostalgią te proste czasy, kiedy turystyka była w nieporównanie większym stopniu jakimś misterium, a w prawie żadnym masową histerią. Ale i czasy dzisiejsze mają swoje zalety, więc jakoś się to wyrównuje.
Tylko woń szczyn o których wspominasz, pozostaje niezmienna... xD


Zbynek Ltd.
Abstrahując już od przyzwoitego i wręcz oczywistego zachowania kierownictwa schroniska, to gdybyś był tam gdzieś odnalazł się nazajutrz w jakiejś zaspie, to zamiast Ducha Gór pojawił by się na miejscu w trymiga Duch Prawa Karnego ;-)




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - -PITdoggy- - 04-01-2019

Rozumiejąc, że sytuacja którą opisuje Farfura jest specyficzna - bo sylwester, impreza itp., to jednak PTTK jest instytucją z określoną specyfiką i regulaminem i ten regulamin nie jest z tego co się orientuje zawieszany ''z okazji imprezy''. Dzierżawca schroniska ma obowiązek się do niego stosować, czerpie z dzierżawy profity ale spoczywają też na nim z tego tytułu obciążenia. Rozumiem, że bywają niewygodne, natomiast zawieranie umowy z PTTK nie jest obowiązkiem. Można dążyć do sprywatyzowania schroniska, można sobie prowadzić działalność pod własnym szyldem i wprowadzić własny regulamin - i wtedy mamy jasność, a jakieś reguły PTTK nas nie interesują. To często trudne i kosztowniejsze niż zawarcie umowy Z wydzierżawiającym, dlatego tyle osób podejmuje się współpracy z PTTK. Ale wtedy nie mogą traktować schroniska jak swojej własności i nie zwracać kompletnie uwagi na zapisy umowy, a tak się niestety czasami dzieje. Sytuacja w której dzierzawca traktuje regulamin wybiórczo jest niebezpieczna, bo w takim razie - po co ten regulamin? Mogą zawsze pojawić się wątpliwości interpretacyjne odnośnie konkretnego punktu, np. stopnia nasilenia złych warunków atmosferycznych, ale generalnie punkty są jasne. Nie popieram roszczeniowego podejścia i staram się zawsze dzierżawce zrozumieć, ale do pewnych granic. Jeżeli w obecnej sytuacji, że względu na masowość turystyki pewne zapisy są anachroniczne, to niech strony umowy dążą do ich zmiany, ale dopóki są - to obowiązują. Nie widzę problemu z wystąpieniem do PTTK z prośbą o zajęcie stanowiska w konkretnej sprawie, jeżeli korzystamy z ICH obiektu na teoretycznie ICH zasadach. Sam nigdy tego jak dotąd nie robiłem, nie chciałbym, ale potrafię sobie wyobrazić sytuację w której bym tego zażądał.




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - beskidbike - 04-01-2019

ludzie to teraz roszczeniowe są...
było zagrożenie życia lub zdrowia?-nie
była potrzeba udzielenia awaryjnego schronienia?-nie
była widoczna dobra kondycja i przygotowanie?-tak
było wypite i dobra zabawa?-tak

więc dziękuję, do widzenia, idźcie się bawić dalej na śniegu-tyle w temacie.

Akurat jestem ''miejscowy'' i uważam, że bardzo dobrze zrobili gospodarze schroniska. Jak będą pozwalać na takie akcje, to za chwilę pijana hołota będzie jeszcze wzywać GOPR na pomoc, żeby ich zwieźli na dół. Kolejne Morskie Oko
A co?! należy się i zabawa przednia
---
Edytowany: 2019-01-04 09:41:31




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - Butchy - 04-01-2019

https://www.instagram.com/p/BsK5Um7lsu7/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=17wot6wd4zamj




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - Hermanos - 04-01-2019

-PITdoggy-
Mam wrażenie, że problem polega na tym, że jeżeli zmienisz cały regulamin pod możliwe zdarzenie jednorazowe (np właśnie Sylwester), to po prostu wylejesz przysłowiowe dziecko z kąpielą. Dotyczy to każdej regulacji prawnej, a nie akurat tylko schronisk PTTK. Dlatego też zawsze pomiędzy prawem a rzeczywistością istnieje pewna buforowa szara strefa, która w zależności od okoliczności może działać w pozytywny lub negatywny sposób.

Domniemuję, że sam używasz różne ''regulaminy'' wybiórczo, np przekraczając dozwoloną prędkość. Nikt jednak nie wyprowadza z tego wniosku ''to po co w ogóle kodeks drogowy'' ? Jeżeli robisz to z głową, nie stwarzasz zagrożenia, a ktoś inny może stworzyć olbrzymie, idąc na całość. Tak to już w życiu jest i próba ścisłych uregulowań i ich egzekucji jest po prostu niemożliwa.
Jeżeli więc najemca, w dobrych warunkach atmosferycznych i braku niebezpieczeństwa zamknął drzwi w Sylwestra przed nawałą darmowych gości, którzy sparaliżowali by imprezę, to w moim rozumieniu mieści się to w tym buforze. Gdyby ten sam manewr wykonał w warunkach jakiegoś zagrożenia, to by się to w sposób oczywisty w nim nie mieściło.




RE:Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe - -PITdoggy- - 04-01-2019

W mojej wypowiedzi wyraźnie pisałem o wyrozumiałości i poruszyłem kwestie roszczeniowiści, ale skupiles się na innych elementach - dobrze. Skoro analogia z kodeksem i ruchem drogowym przyszła Ci do głowy - to jeżeli tak jak piszesz przekraczam prędkość, bo jest moim zdaniem bezpiecznie, to owszem mogę. Ale wtedy muszę się liczyć z sankcją w postaci mandatu w przypadku fotoradaru. Jeżeli więc dzierżawca nie stosuje się do regulaminu, na który sam godził się zawierając umowe- powinien liczyć się z konsekwencjami wyciagnietymi przez wydzierżawiającego, z wypowiedzeniem umowy włącznie. Jeżeli Twój tok rozumowania idzie w tym kierunku - to oczywiscie masz do tego prawo.

Idee ''schronisk'' zabijanie są przez dwa elementy - z jednej strony roszczeniowość turystów, z drugiej strony sobiepaństwo dzierżawców. Prośba o możliwość skorzystania (za opłatą) z noclegu zastępczego na tarasie, który opisał kolega Abel nie jest w mojej ocenie roszczeniowością, ponieważ schronisko PTTK nie jest obiektem prywatnym. Ale oczywiście jeżeli ktoś uważa, że Abel przegiął i powinien mieć pretensje tylko do siebie, to wolno mu. Czy prośba o możliwość skorzystania z toalety jest w przypadku obiektu PTTK roszczeniowa czy nie - niech każdy oceni sam, zapewne oceny będą różne.