NGT
[Recenzja] Kohla Absorber - Wersja do druku

+- NGT (https://ngt.pl)
+-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html)
+--- Dział: Recenzje (https://ngt.pl/forum-3.html)
+---- Dział: AKCESORIA (https://ngt.pl/forum-7.html)
+----- Dział: Kijki trekkingowe (https://ngt.pl/forum-18.html)
+----- Wątek: [Recenzja] Kohla Absorber (/thread-796.html)



[Recenzja] Kohla Absorber - misior - 19-07-2004

OPIS PRODUKTU:

3 częściowe

maksymalna długość: 145 cm

rączka: pochylona do przodu, gumowa

opatentowany mechanizm blokujący ''KKS''

grot widiowy

dostępne części zamienne i akcesoria

kije dostępne w 6 kolorach

Absorber (inaczej system ANTI-SHOCK)

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
19-07-2004, 05:00

Alpen Top Absorber jest to jeden z najwyższych modeli znanej austryjackiej firmy Kohla. Co za tym idzie jest to jeden z droższych modeli. Mnie skłoniło do zakupu tych kijków to, że można dokupić wszystkie elementy, z których kijek jest wykonany.

Już na pierwszy rzut oka kijek jest wykonany perfekcyjnie. Wszystkie elementy pasują do siebie idealnie. Kijki, gdy są złożone maja 77 cm długości, można je maksymalnie rozłożyć do 145 cm, jest to długość naprawdę wystarczająca nawet dla osób bardzo wysokich. Kijki standardowo są wyposażone w niewielkie talerzyki, które absolutnie nie nadają się zimą. Można, a nawet trzeba je dokupić cena oryginalnych to około 30 zł ale tu miłe zaskoczenie można spokojnie dokupić nie oryginalne na giełdzie narciarskiej za 10 zł albo nawet wykręcić ze starych kijków narciarskich.

Rączka
Kijki posiadają bardzo wygodną rączkę, która jest lekko pochylona pod kątem do przodu. Pozwala lepiej ułożyć nadgarstki zarówno przy podchodzeniu jak i schodzeniu stromymi zboczami. Rączka wygląda jak korkowa, ale wydaje mi się, że jest to jakiś rodzaj gumo-plastiku. W każdym bądź razie ręka w kontakcie z tą rączką czy to naga czy w rękawiczkach (testowałem w rękawiczkach polarowych, łapawicach, i z windstopperem) leży pewnie i nie ślizga się po niej. Paski są odpowiedniej długości, długość swą zmieniają samoczynnie bardzo rzadko.

Absorber
Kijki te wyposażone są w absorber, który pochłania znaczną cześć energii przy stawianiu go na twarde podłoże. Działa to podobnie jak amortyzator w aucie. Sprzedawca w sklepie raczej odradzał mi absorber argumentując, że są cięższe i że w sumie to nic nie daje. Po kilku wypadach sadzę, że jednak warto było w nie zainwestować chodzi się miękko i przyjemnie. Jest jednak faktem, że ten amortyzator jest zupełnie zbędny w zimie.

System blokujący
System blokowania kijków działa naprawdę bardzo precyzyjnie nie ma żadnej tendencji do samoczynnego składania się którejkolwiek z części. Same zaciskacze są naprawdę świetnie zrobione, ponieważ przy blokowaniu nie jest używana guma jako hamulec tylko jako sam element zaciskający, takie rozwiązanie znacznie przedłuża żywotność mechanizmu.

Końcówka
Końcówka kijka jest też bardzo ważnym elementem. Tutaj jest widiowa to znaczy, że jest wykonana z bardzo twardego materiału. Po kilku wypadach zużycie samej końcówki jest minimalne.

Rurki
Rurki są wykonane ze stopu aluminium dla zmniejszenia wagi, na tych pisze nawet „titanit tubes”. Materiał ten nie jest super sztywny. Czasami przy dużym nacisku zdarza się, że kijek ma tendencje do uginania się. Mnie nie zdarzyło się by którąkolwiek z części udało mi się skrzywić. Pamiętajmy, że we wszystkich kijkach trzy częściowych starajmy się środkową część wyciągnąć tak do 80%, a resztę długości regulować tą dolną najcieńszą ze względu na to, iż ma najmniejszą wytrzymałość.

Podsumowanie
Cena może się wydawać wysoka. Ale to jest naprawdę bardzo dobry bezawaryjny sprzęt. Ja zainwestowałem po złych doświadczeniach kumpla, który dał 140zł za kijki, ale po dwóch sezonach dało się rozłożyć tylko na imadle w warsztacie i nie były to bynajmniej kijeczki z hipermarketu.

Zalety:
- możliwość dokupienia każdej części
- absorber
- pochylona rączka
- materiał z którego jest zrobiona rączka
- system blokujący
- końcówka widiowa

Wady:
- paski - czasami mogą się luzować
- rurki - przy dużym rozłożeniu kijka, kijek nie jest sztywny






RE:[Recenzja] Kohla Absorber - picaro - 19-07-2004

DATA RECENZJI:
06-06-2007, 09:48

Kije te są ok! Są to moje drugie kije (wcześniej miałem fizany) i bezwzględnie to znacznie lepsza klasa. Mam je od ponad roku i już troszkę się z nimi wyłaziłem, no i zasadniczo żadnych większych minusów nie zaobserwowałem. Absorber jest dość twardy tak więc nawet zimą jest całkiem całkiem (oczywiście z wspomnianymi talerzykami). Jedyne co czasem mnie wkurza to ich długość po złożeniu, zwłaszcza gdy jadę z małym plecakiem, ale co tam tzreba się przyzwyczaić. Moj biedny kregosłup z którym miewam problemy jest z nich również zadowolony :-)






RE:[Recenzja] Kohla Absorber - Walter02 - 19-07-2004

Co do systemu regulacji pętli:
Osobiście wolę systemy regulacji, które są umieszczone wewnątrz rączki zamiast zaciskowych klamr bezpośrednio na taśmie.
klamry dobrze trzymają tylko wtedy, gdy razem z taśmą są ułożone w jednej płaszczyźnie np. w przypadku pasków kompresyjnych plecaka, jeżeli nie (tak, jak ma to miejsce na ręce) - to mają tendencję do luzowania się.
Jak to wygląda w testowanych kijkach?




RE:[Recenzja] Kohla Absorber - Melfrod - 19-07-2004

a cena jest jaka?? jesli mozna wiedziec powyzej 300 zl?? a co powieci mi na temat firmy LEKI?? czy jak to sie pisalo




RE:[Recenzja] Kohla Absorber - Walter02 - 19-07-2004

Melfrod - ja mam Leki skiturowe (2-częściowe)(cena około 300 - nie wiem dokładnie, bo się targowałem) Jeszcze nie mają roku, więc nie piszę testu.
Były to jedyne, które spełniały moje wymagania (długość > 150cm, duża stabilność). Podobnie jak opisywane Kohle są dopracowane w każdym szczególe, lepiej, moim zdaniem, jest dopracowany właśnie system regulacji pętli, jeszcze się na nich nie zawiodłem - używałem w zimie i w lecie po zmianie talerzyków (chociaż słyszałem opinie, że, jeżeli chodzi i ski-touring, to najlepsze są Kerma-Dynastar i Komperdell )

-------------------------------------------
http://www.sklep.skalnik.pl/produkty.php?dzial=pro




RE:[Recenzja] Kohla Absorber - Walter02 - 19-07-2004

Sorki za podpis - przypadkiem mi się wkopiowało....
-------------------------------------------
Walter02




RE:[Recenzja] Kohla Absorber - Melfrod - 19-07-2004

Walter02>> Dzieki wielkie!! bo sie kurcze zastanawiam nad kupnem kijaszkow. A KERMA i KOMPERDELL coto za firmy bo pierwsze slysze??




RE:[Recenzja] Kohla Absorber - Walter02 - 19-07-2004

Kerma-Dynastar to jedna firma znana u nas głównie z produkcji nart, natomiast komperdell robi głównie kijki - różne nie tylko do chodzenia zobacz sam :link do strony na dole
Niestety nam pozostaje się tylko się ślinić za szybą, bo u nas ich nie ma (chyba, że ktoś sprzedaje z drugiej ręki)

-------------------------------------------
Walter02




RE:[Recenzja] Kohla Absorber - Melfrod - 19-07-2004

Walter02>> dzieki wielkie, ale przeciez jest mozliwosc sprowadzenia tyvh komperdellow bo ile to ludzi jezdzi do Niemiec heh aa masz link do tej strony Dynastara??




RE:[Recenzja] Kohla Absorber - czis - 19-07-2004

ja mam kohla alpen pro czyli model bez absorbera i tez uwazam ze sa bardzo dobre, a kosztowaly mnie wraz z zimowymi talerzykami i koncowka widiowa 240zl. No moze faktycznie te paski moglby troszke lepiej trzymac ale nie jest to znowu nic strasznego co by mialo jakos bardzo przeszkadzac.




RE:[Recenzja] Kohla Absorber - Walter02 - 19-07-2004

Melfrod >> niestety nie mam tego linku - znalazłem te firmy przeglądając forum TOPR-u - warto podsłuchać profesjonalistów... - i przegladając jakieś sklepy internetowe.
Wracając do wątku to czis >>> 240 wydaje się całkiem tanio jak na takie kije. Jeszcze zastanawia mnie jaki jest mechanizm mocownia talerzyków - na wcisk, czy jakiś bardziej wyrafinowany???
-------------------------------------------
Walter02




RE:[Recenzja] Kohla Absorber - czis - 21-07-2004

Co do ceny to przy zakupie udało mi sie utargowac 35zł dlatego wyszla taka ciekawa cena. Natomiast talerzyki po prostu nakłada sie na wcisk jednak nie widze wad takiego rozwiazania:)




RE:[Recenzja] Kohla Absorber - Walter02 - 21-07-2004

Kiedyś wydawało mi się, że nakładanie na wcisk, bez jakiegokolwiek blokowania nie jest najlepsze, bo jeżeli można tak założyć, to zawsze talerzyk może spaść ... tak myślałem do pierwszego razu, kiedy wciskałem talerzyki :)
Faktycznie - nie ma siły, żeby talerzyk mógł się samoczynnie zsunąć.
W moich kijkach jest jednak inny patent - talerzyki nasadza się na kijek i z dołu blokuje się specjalną nakrętką.




RE:[Recenzja] Kohla Absorber - czis - 21-07-2004

w kijkach kohla talerzyk zakłada sie na wcisk ale z dolu dokrece sie końcówkę widiową która go blokuje co chyba tłumaczy juz wszystko:)




RE:[Recenzja] Kohla Absorber - awoj - 03-06-2005

Witam

Dorzucę kilka uwag, po pierwszym użyciu tych kijków.
1. NIE ŻAŁUJĘ zakupu, zwłaszcza przy schodzeniu BARDZO mi pomogły. Tam gdzie wcześnie musiałem zatrzymywać się 2-3 razy (kolana), z kijkami ani razu.
2. Pod koniec wędrówki zgubiłem śrubkę mocującą pasek w rączce. Moja wina, bo mogłem sprawdzić i dokręcić.
3. Paski rzeczywiście się luzują, ale mi to nie przeszkadzało.
4. Posmarowałem się kremem ochronnym i nie umyłem rąk, teraz rączki kijków są bardzo klejące i jak na razie nie pomogło umycie ich wodą z mydłem.