Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Wersja do druku +- NGT (https://ngt.pl) +-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html) +--- Dział: Dyskusje o sprzęcie (https://ngt.pl/forum-2.html) +--- Wątek: Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty (/thread-704.html) |
RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - dave. - 08-08-2018 No a samo musli nie styknie? 100g musli zawiera 369 kcal i 11g białka. Zatem standardowa porcja ok. 270g ma 996 kcal i 29,7g białka. Jeśli ktoś nie ma ponadprzeciętnie rozbudowanej masy mięśniowej, to na pierwszy posiłek powinno wystarczyć... RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - PRS - 08-08-2018 Trzeci minus to właśnie kalorie. Po to chodzę z ciężkim worem bo górach by schudnąć ;) ------------------------------------------- wynik mierzy siły RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Zbynek Ltd. - 08-08-2018 To było tak od razu mówić :-) RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - gumibear - 09-08-2018 ''Posiłek liofilizowany makaron à la bolognaise MOUNTAIN FOOD 120 g FORCLAZ'' https://www.decathlon.pl/posiek-liofilizowany-id_8337511.html Po przecenie 15 zł. Ktoś wcinał to liofile z deca? Mocno skrajne opinie na ich stronie. Zjadliwe to to? RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - suru - 09-08-2018 jadłem w ubiegłym roku w Rumunii i w Alpach , w tym w Fogaraszach nawet kolega sceptyk , stwierdził że całkiem smaczne , szczególnie po całym dniu wyrypy :) nie mam co prawda porównania do innych liofilizatów , ale mi smakują (może coś ze mną nie tak ?) kupiłem jakiś czas temu 4 na konto przyszłych wyjazdów RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Yatzek - 09-08-2018 Jadłem liofilizaty z Decathlonu i od innych producentów. Jedne od drugich zbytnio się nie różnią i z zamkniętymi oczami bym ich nie odróżnił. Makaron po Bolońsku jest całkiem spoko, podobnie jak kurczak czy soczewica. Nie jest to danie jak u mamy, ale też chyba wiemy, że technologia jest inna. Jeśli ktoś nie jest wybrednym malkontentem - polecam. ------------------------------------------- Yatzek - nadworny tester NGT. RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Hiking_Tours - 09-08-2018 ''Posiłek liofilizowany makaron à la bolognaise MOUNTAIN FOOD 120 g FORCLAZ'' - kupiłem i zjadłem Do LyoFood się nawet, moim zdaniem, nie umywają. Tam gdzie priorytetem jest tylko dostarczenie kalorii da się zjeść ale dla mnie są bardzo mało smaczne. ------------------------------------------- HT RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - gumibear - 09-08-2018 ok dzieki za wrażenia. Kupie kilka w takim razie bo cena 15 zł nie ukrywam jest mocno konkurencyjna na tle innych. Zamawiam i nadal szukam promo na TL czy LYO .... RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Yatzek - 09-08-2018 Bardzo rzadko trafiają się promocje na liofy z kończącym się terminem. One i tak wytrzymają wiele dłużej, więc nie jest to problem, jeśli tylko opakowanie zachowuje szczelność. Tak właśnie kupiłem kilka opakowań i po zjedzeniu nadal żyję :) Większość - a zwłaszcza te z Deca - trzeba przyprawić, bo standardowo są trochę mdłe. Ale po dodaniu soli czosnkowej i ziołowej (moja złożona mieszanka przypraw), zjada się je ze smakiem. ------------------------------------------- Yatzek - nadworny tester NGT. RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - PRS - 09-08-2018 Gumi jedna z opinii jest moja. Poza przyprawami (polecam suszone pomidory z czosnkiem niedźwiedzim, mogę Ci kupić we sobotę i wysłać) zjadliwość mocno podnosi koncentrat pomidorowy w saszetkach (takie jak ketchup z Maca ino 3 x większe. Opinię podtrzymuję - Aptonia jako pojedyncza rezerwa na wszelki słuczaj a nie jako podstawa. Do Lyo z mych Kielc smakowo/ilościowo nawet się nie zbliża. Jak masz jeszcze chwilę czasu to zamów w Decu 1 szt. i posmakuj. Oraz jednocześnie zanabyj w Biedrze Makaron w sosie gulaszowym oraz BOLOGNAISE (takie w kubeczkach po chyba 2 zł, jest jeszcze coś tam z brokułami ale bee) i porównaj jednocześnie z Decem Mnie ten ,,gulaszowy'' podchodzi ale rzecz gustu i smaku. Jeżeli będziesz ,,na TAK'' to przesypujesz to z kubeczków do woreczków strunowych z dodatkiem suszonych warzyw. A teraz trochę pospamuję bo firma kolegi ;) Suszone pomidory - 4 zł za 100 g. Opakowanie to wytrzymała torebka z bardzo mocnym zapięciem strunowym https://www.ekoherba.pl/sklep/przyprawy/pomidor-suszony-platek/ W rzeczywistości pomidory nie są tak czerwone jak na zdjęciu ;) Dodatek do wszystkiego, w szczególności ,,chińskich zupek''. Jedna z moich ulubionych przypraw czyli Czubryca (nie czuję większej różnicy między czerwoną a zieloną) 3 zł 100 g https://www.ekoherba.pl/sklep/przyprawy/czubryca-czerwona/ https://www.ekoherba.pl/sklep/przyprawy/czubryca-zielona/ Nie jest tak intensywna jak Cząber (który uwielbiam) Cebula Prażona - 4,9 zł za 250 g. https://www.ekoherba.pl/sklep/przyprawy/cebula-prazona/ Pieprz Ziołowy - 2 zł za 100 g. https://www.ekoherba.pl/sklep/przyprawy/pieprz-ziolowy/ Jako, że przesyłka jest stosunkowo droga to zamawiam ,,od razu do domu'' czosnek granulowany w większej ilości oraz kurkumę i kminek, etc. ------------------------------------------- wynik mierzy siły RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - gumibear - 09-08-2018 PRS bardzo dobrze że się chwalisz. Bardzo Ci dziękuję za porady. Tez jestem przyprawowy więc dla mnie jak znalazł. Dzięki RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - skrzyplocz - 09-08-2018 Z fajnych ''przypraw'' w sklepach Lelerc można kupić na dziale warzywnym suszone w płatkach: pomidory (trochę drożej niż te PRS-a), paprykę czerwoną, czosnek (płatki, a nie granulat, w smaku nie ma porównania), włoszczyznę, marchew, pietruszkę i cebulę (suszoną, a nie prażoną na oleju palmowym). Na 100g kaszy gryczanej, albo ryżu instant (bardzo fajny wynalazek, wystarczy zalać wrzątkiem) daję ok. 30g mieszanki suszonych warzyw, jakiś tłuszcz i mam za 3zł danie na pół dnia. RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - m - 09-08-2018 Gdzie i po ile można kupić taki ryz i kaszę instant? Jak sądzę to to nie są płatki ryżowe tylko coś innego? RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - skrzyplocz - 09-08-2018 Ryż instant (nie płatki, tylko ugotowany i odparowany ryż) kupowałam w badapak.pl za ok. 9zł/kg, niestety aktualnie nie mają w ofercie, kupowałam od nich też płatki owsiane instant (szybciej dochodzą niż klasyczne błyskawiczne ze sklepu) i płatki ziemniaczane, ale to już wychodzi pulpa jak puree, nie każdy lubi. Granero ma coś instant w ofercie, ale ceny już wygórowane bo opakowania mniejsze i znalazłam producenta ''Paula'', tylko nie wiem gdzie można to kupić. Kaszę gryczaną kupuję zwykłą lub błyskawiczną z marketu, wrzucam na zimną wodę, doprowadzam do wrzenia, odstawiam na 10 minut i jest dobre, tak samo jest z kaszą bulgur i jęczmienną perłową, nie trzeba gotować. Z suchym ryżem juz taki numer nie przechodzi. --- Edytowany: 2018-08-09 12:10:33 RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - m - 09-08-2018 Liczyłem, że w jakiejś większej sieci marketów da się kupić. A jakiej firmy (czy to może na wagę było) był ryż i jak rozumiem kasz na badapak? Puree to nawet w kauflandzie sprzedają, nawet to niezłe. ------------------------------------------- m RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Arni - 10-08-2018 Ja ostatnio w góry (i w sumie na co dzień także) zabieram ryż parboiled, gotuję się prawie o połowę szybciej niż zwykły biały, a i zdecydowanie jest smaczniejszy. W sumie to wystarczy go doprowadzić do wrzenia i odstawić do napęcznienia i praktycznie jest gotowy po tych 20 minutach jako aldente, a podgrzewając w międzyczasie przez chwilkę, będzie już normalnie miękki. Kasza bulgur to już w ogóle mistrzostwo gotowania, też na nią w górach przeszedłem. Potwierdzam, dosłownie 10 minut pęcznienia do ostygnięcia i gotowa. Pęczak się fatalnie gotuje, jest smaczny, ale w góry fatalny no chyba, że na ognisko. W sumie gryczana podobnie, bulgur bije je na głowę, ale jest 2x droższy. Z puree to ostatnio jest problem, Lidl, Tesco, Biedra nie mają lub wycofały się. Jest do zdobycia jeszcze w Aldi i właśnie chyba w Kauflandzie (nie jestem pewien) Dave, 270g musli na raz? Ja jem powiedzmy że sporo, ale 270g musli/płatków nie ma bata bym wciągnął na śniadanie czy nawet obiad. Toż to po zalaniu wrzątkiem ma chyba z litr objętości :-D To jeszcze się pochwalę, ze skrzynki jabłek zrobiłem sobie ok. 2kg jabłek suszonych w góry. Jest trochę z tym zabawy, obrać, wydłubać pestki, pokroić w plasterki, ale po wysuszeniu palce lizać :-) Lekkie, łatwe w transporcie i w przechowywaniu (wiszą w woreczku bawełnianym już chyba z pół roku), super sprawa jako naturalna przekąska na słodko w trasie. --- Edytowany: 2018-08-10 12:30:48 RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Styguś - 12-08-2018 W najbliższym czasie pojawi się kolejna marka liofilizatów na polskim rynku. Pochodzenie to Ukraina i sporo dań wegetariańskich. Ceny mocno konkurencjne ale tylko małe porcje za to wybór dość spory. https://iidlo.com - do podglądania ------------------------------------------- (jeszcze) Z-ca kierownika Polar Sport Warszawa RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - ramol - 12-08-2018 Styguś , próbowałeś ? da się zjeść ? ------------------------------------------- ramol RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - m - 12-08-2018 Na nasz rynek cena raczej zostanie zmieniona. A na str nie podają składu chemicznego ;) (niby się chwalą, że ekologicznie, bez gmo, bez konserwantów i w ogóle i w szczególe ale składu nie podają na www) Poczekajmy z entuzjazmem na PL ceny na dobry początek/ RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Arni - 13-08-2018 ok. 8zł/szt, 300kcal porcja, dwie na raz to może człowiek się naje. Jako awaryjne danie na dnie plecaka bym może i już pomyślał. |