NGT
Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Wersja do druku

+- NGT (https://ngt.pl)
+-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html)
+--- Dział: Dyskusje o sprzęcie (https://ngt.pl/forum-2.html)
+--- Wątek: Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty (/thread-704.html)



RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - kivak - 17-07-2012

U mnie ta kawa kosztuje drozej, 2,50 funta za jedna. Cena jak w Costa albo w Starbucks. Najbardziej podoba mi sie kompaktowosc przed i po spozyciu. Biorac smieci za soba wolalbym babrac sie z tym, niz z filtrami, obcietymi butelkami itp.
Jest jednak tanszy i nie mniej wygodny sposob. W sprzedazy sa zestawy dziesieciu jednorazowych filtrow wypelnionych kawa. Stawia sie to na kubku, zalewa woda, czeka az sie przesaczy przez podwojny filtr z kawa (mozna przykryc) i gotowe. Filtr jest po tym mokry, nie jest skladany ale cena jest piec razy tansza.
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - FreeAsABird - 18-07-2012

Używam od niedawna tej kawy. Dla jasności - z tej paczki wychodzi nie jedna filiżanka kawy lecz trzy - żeby nie przesadzić i nie zrobić lury - wlewamy maksymalnie 500ml wody. Kawa jest tak dobra że nie potrzeba ani cukru ani śmietanki....Podstawową zaletą takiej kawy jest to że nie ma kłopotu z myciem naczyń z fusów. Torebkę po prostu wyrzucamy do kosza. A co do ceny - rzecz subiektywna 9,90 za 3 filiżanki kawy to niedużo - zobaczcie ile wydajecie na liofy - 20-35zł za porcję.. drożej niż za obiad w restauracji :)




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Skandynaw - 18-07-2012

Poza tym, ta kawa, z tego co widzę na opakowaniu, ma znaczek Fairtrade. Dla mnie to też się liczy. Może wypróbuję, biorąc pod uwagę ceny w Skandynawii, to taniocha :)




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Pawik - 19-07-2012

E tam zdecydowałem się, bo stwierdziłem, że najlepiej samemu sprawdzić na własnej skórze. Kupiłem sobie trzy rodzaje http://liofy.pl/kawa Mexico, Gwatemale i Honduras. Jak już je przetestuje to dam znać o moich odczuciach :)




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - endless - 04-08-2012

Jakby ktoś potrzebował podaje orientacyjny przepis na mieszankę śniadaniową ''mleczno - owsiankową''. Testowałem różne warianty i ten najbardziej mi odpowiada co do optymalnego składu i proporcji, amen. Podaję również składniki przykładowych producentów dla lepszego zrozumienia dla osób które nie mają do czynienia na co dzień z takimi artykułami, zaznaczam nikogo nie reklamuję, te informacje są tylko poglądowe. Podałem konkretne ilości w gramach, wiadomo to nie przepis na szczepionkę przeciw malarii, dlatego w nawiasach obok są wartości podane w - miarkach. Już pisze co to za ''miarki'', ja posłużyłem się tu miarką, którą dodają do dużego opakowania granulatu Isostar. Jak komuś ten przepis spasuje nie będzie tego za każdym razem ważył, dlatego lepiej skorzystać z tego typu miarki. Jeśli już się tak o tym rozpisałem do dodam tylko 2 rzeczy. Polecam to pakować w woreczki strunowe typu Jan niezbędny, dlaczego piszę o tym, skuszony niską ceną zakupiłem w necie zestaw 100 woreczków strunowych innego producenta, które niby miały atest żywności, co z tego jak śmierdzą plastikiem i później to jedzonko pewnie też by woniało. Lepiej dlatego się wyburżuić i kupić woreczki typowo dedykowane do przechowywania żywność j.w. Mieszankę zalewamy wrzątkiem i zostawiam na parę minut, najlepiej pod przykryciem, na parę minut aż to wszystko napęcznieje (bez podtekstów). Ile wody trzeba dać sami zobaczycie czy ktoś lubi papkę czy coś bardziej rzadkiego:) Mieszanka sporo tego ''wypija''. Aż się zrobiłem głodny od tego wywodu, teraz przepis.

Kaszka mleczno - ryżowa - 40g (4 miarki) http://www.dziecko.nestle.pl/produkty/kaszki/ctl/productslist/mid/1290/subcatid/35.aspx
Mleko w proszku, pełnotłuste - 30g (2 miarki)
Płatki owsiane błyskawiczne - 30g (3 miarki) http://www.kupiec-www.eserwerownia.com/product_pl/19/platki_owsiane_blyskawiczne
Płatki jęczmienne błyskawiczne - 30g (3 miarki) http://www.kupiec-www.eserwerownia.com/product_pl/18/platki_jeczmienne_blyskawiczne
Otręby żytnie 5g (0,5 miarki) http://www.kupiec-www.eserwerownia.com/product_pl/64/otreby_zytnie
Rodzynki - 30g (2 miarki)
Żurawina suszona - (1 miarka)
Pestki dyni - 10g (1 miarka)
Słonecznik - 10g (1 miarka)

Jak ktoś lubi wiadomo można dodać orzechy, i innej maści suszone cuda




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - kivak - 04-08-2012

To jest przepis na jedno sniadanie?
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - endless - 04-08-2012

Tak zgadza się. Trochę tego jest ale czymś trzeba zapchać badziuch




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - kivak - 04-08-2012

200g suchego czegos, jakies 750kcal. Ile w to wchodzi wody? Jakiej wielkosci miska jest potrzebna? Wyglada ciekawie, podobne cos kupuje juz przygotowane i wsypane w kubek w M&S.
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - endless - 04-08-2012

Tak się dziwnie złożyło, że tą finalna mieszankę testowałem dopiero na ostatnim wyjeździe i każda porcja była przygotowana dla 2 osób w jednym worku. W garze 1,5 L wlewałem do połowy wody i to na 2 porcje starczało




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Zbynek Ltd. - 04-08-2012

Od wielu lat używam suchej karmy. Zainspirowany przepisami Klubu Karpackiego.
Z tym, że nigdy nie zabieram tego na cały wyjazd. Sherpowie w okolicach moich wojaży nie występują.

Ja 220g suchej paszy dla konia (jak to kiedyś kolega nazwał) zalewam ok 0.5-0.7 litra wody. Całość wychodzi ok. 0.9-1.0 litra. I jest to zwykle ok. 900-1000 kcal.
Przypominam, że śniadanie ma być największym z posiłków :-)




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - klemensVI - 04-08-2012

Ja sie tylko zapytam. Podczas jakich wędrowek jecie posilki wazące prawie po kilo na sniadanie?Gory wysokie np?To przeciez duzy wysilek dla zoladka spalic to wszystko.Jak odlegly czas od posilku do wedrowki wlasciwej mija?




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Zbynek Ltd. - 04-08-2012

Góry wysokie na 1000m też.
No jasne, że wysiłek. Olbrzymi. A jakim olbrzymim wysiłkiem jest życie. Ile to trzeba zjeść setek ton żywności, ile dziesiątek kilometrów w górę podejść...

W sumie można zredukować dzienną dawkę żywności do sumarycznych 500g. I jaka ulga dla żołądka. Żeby go mniej obciążać, to te 500g można przyjmować tylko w postaci wody. Całkowity relaks żołądka.
-------------------------------------------
MSPANC




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - klemensVI - 05-08-2012

widze ze nie zrozumiales. Posiłek ma byc lekkostrawny a nie zapchajdupą.A przy tym wysokaloryczny.Wiec nie jest obojetne co jesz na sniadanie bo wysilasz organizm by to przetrawil a jednoczesnie zadasz energii bo ciezko maszerujesz.




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - kivak - 05-08-2012

Ten posilek przygotowany przez endlessa wyglada jak lekkostrawny. Dzieciom sie takie kaszki daje.

Ja, ''tradycyjnie'', pierwszy posilek zaczynam od wolowego steka i dwoch butelek piwa (koniecznie nie jasne). To dlatego, ze mam blisko do auta i pozniej juz ani patelni, ani butelek nie nosze. Nie jest to bynajmniej poranny posilek.

Normalnie rano, to zajadam jakas kaszke jak wyzej, tyle ze mniej. Pakuje sucha kielbase zawinieta w nalesnik (wrap) na lunch, wieczorem w obozie kuskus z sucha kielbasa, rano kaszka jak wyzej itd. Na przemian z kuskusem moze byc chinski makaron.
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Zbynek Ltd. - 05-08-2012

A jak Ty, klemens, sobie wyobrażasz wysokokaloryczny, lekkostrawny posiłek, nie posiadający swojej ''masy''? Nie licząc już tego, że musli itp. SĄ lekkostrawne.
Nie chcesz jeść objętości 1 litra? Z czego 0.7 litra to woda? Polecam olej. Tylko 125g na śniadanie. Pewnie jest to nie więcej niż 0,2 litra. A też 1000 kcal.
Jak chcesz zapewnić te minimum 4 tysiące kcal dziennie? Jedząc objętości po 0,2 litra na posiłek? Co godzinę? Wtedy dopiero dasz wycisk żołądkowi.

Nigdy nie wypijasz więcej jak 0,5 litra płynów do posiłku? Bo przecież obciążysz żołądek.

Kompletnie poplątałeś artykuły z kolorowych magazynów dla nastolatek o pseudodietach dla anorektycznych modelek z wymogami człowieka ciężko pracującego fizycznie.

No dobra, klemens, przedstaw mi swoją dietę żywieniową w górach, w czasie wielodniowej wyrypy. Tylko za jeden dzień - marne, dietetyczne 4000 kcal. Dla odchudzających się. Wylicz co jesz, ile na jeden posiłek, co jaki czas, ile dodatkowo płynów wypijasz.

Pewnie, że możesz zjeść i 1000kcal w czasie całej doby, gdzie wybierasz się ze schroniska na trawers Baraniej Góry.
To wolny kraj - jak masz taki kaprys, możesz jeść dowolnie mało.
---
Edytowany: 2012-08-05 11:14:20




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - klemensVI - 05-08-2012

Jak ty wiesz co ja czytam i jak wygladam i co jem.Niby kwestia posiłków to indywidualna sprawa każdego z nas ale są określone zasady stosowane do organizmu jakim jest człowiek. Podpowiem ci tylko ze woda to nie tylko to co z kranu leci i nie tylko w takiej postaci jest przyswajalna. A posilek to nie tylko 1 snidanie.Ale jedz pasze. Jak to mowią jesteś tym co jesz,nie obrazajac nikogo.




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Zbynek Ltd. - 05-08-2012

Chyba jednak nie uda mi się wyciągnąć od Ciebie konkretów :-)




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Nemesis - 16-08-2012

Byłem dzisiaj w Lidlu, znalazłem ciekawe danie meksykańskie z ryżem. Opakowanie 160 gramów - zalewa się 0,5l gorącej wody i podgrzewa przez 5 minut - po czym jest gotowe do spożycia. Nazywa się Kania Savoury Rice i kosztuje 3,99zł za opakowanie. Wydaje się być idealnym posiłkiem biwakowym. Zresztą sprawdzę już w następnym tygodniu w Rumunii. Nie podają tylko kaloryczności niestety, ale na jakimś forum znalazłem:

the pack is 160g
on the front it says one serving is 202g and contains:-

288 kcal
1.8g fat
6.7g protein
61.2g carbs
Count x2 cause one pack is 2 portions




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - RMW - 08-09-2012

Przed wycieczką w Biesy przeglądam właśnie wątek od początku i zauważyłem, że ktoś polecał dania liofilizowane Vifonu.
Wchodzę na stronę i co widzę? Ano np. takie coś: http://harmoniasmakow.pl/pl/lunch-dnia-wolowina-vifon-170-g.html
Cena: 5,5 (sic!) Ktoś miał może do czynienia? Warto? Nie ucieka z michy?




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - resmedia - 08-09-2012

~RMW, to jest liofil? chyba żartujesz :/ To odmiana zupki z mielonym mięsem nie wiadomo jakiej jakości w saszetce.
-------------------------------------------
Pozdrawiam