NGT
Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Wersja do druku

+- NGT (https://ngt.pl)
+-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html)
+--- Dział: Dyskusje o sprzęcie (https://ngt.pl/forum-2.html)
+--- Wątek: Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty (/thread-704.html)



RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - rwąca rzeka - 14-09-2008

ok, zobaczę i spróbuję jak mnie poczęstujesz :)
-------------------------------------------
Rób rzeczy ważne a nie pilne.




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - jaco - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-29 11:44:18
83.23.62.174

Smaczność jest całkowicie subiektywnym odczuciem.
Liofile to pokarm dla desperatów i ludzi pozbawionych smaku( choć pożywne)
Po zjedzeniu 7 różnych dań stwierdziłem iż wszystkie smakują tak samo i są totalnie beznadziejne , musiał bym być naprawdę głodny by to zjeść , ale ja wychowany na domowym jedzonku i piciu
Wolę moją pomidorową która bije rekordy popularności , a teraz pracuję nad 2 innymi daniami.
Nie neguję smaku lecz znam takich co zabijają się dla vifona.
Osobiście wolę głodować niż zjeść coś co mi nie smakuje , ale ja trochę kucharz jestem więc i zboczenie smakowe mam




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Puszka - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-29 12:05:56
79.184.217.57

obiektywnie - bo nie dałem się nakręcic opiniom i testom. Jesli za 10 uznac rarytas, to TL dałbym 8 o Mahlcostam dałbym 4.

jaco - jak chcesz to gotuj sobie pomidorową i ogórkową, ja mowie o sobie i w góry biore liofilizaty

powiem inaczej - Travele sa zaskakująco smaczne a mahlzeity te co jadłem - zaskakująco niesmaczne




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Rafi - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-29 12:47:57
83.29.104.26

Jaco - widocznie nie jadłeś liofili jak byłeś głodny i zmęczony. Jak biorę do ręki liofila po całym dniu wysiłku, siedze w kosówce itp - to nie wiem czy potrzebuję czegoś wiecej (a lubie jeść) :-) Chyba że jadłeś jakieś inne liofile niż ja - bo nie powiem, żeby dania TL smakowały tak samo.




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - jaco - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-29 13:14:00
83.23.62.174

Głodny i zmęczony bywałem i to nie raz i mam nadzieję ,że nigdy aż tak by jeść liofile, są dużo smaczniejsze rzeczy i tańsze.
np. kiełbaska suszona własnej roboty z karku wołowego ,
spagetti w sosie pomidorowym z kawłkami suszonego mięsa również wołowego ,
Sławetna pomidorowa i grzybowa jak również barszcz czerwony i to wszystko za 1\10 ceny liofila choć akurat dla mnie cena nie ma jakiegoś szczególnego znaczenia
Przy mojej grzybowej każdy poczuł by się jak u babci na świętach




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Jachol - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-29 13:20:19
85.134.218.180

Bravo jaco<<
Jeszcze mnie tak nie przypililo zebym musial liofile wcinac
mix wlasnej roboty + domowe jedzonko... rulez
mniam :)




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Rafi - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-29 13:22:03
83.29.104.26

Jaco - to nie znajdziemy współnego języka :-) - ja lubię ułatwiać sobie życie i mieć lekki plecak :-)




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Puszka - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-29 13:40:41
79.184.217.57

a na taką kiełbaske to bym sie pisał ;) bedziesz na zlocie?




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Puszka - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-29 13:55:27
79.184.217.57

nie wiem jak często bywasz w górach, ale jakbym na każdy wypad miał brać Mc Jaco menu to bym zbankrutował. Tez lubie gotowac, wędzę swojskie wądliny, pędzę swoje wynalazki.. Serwis w postaci suszonej kiełbasy z karku wołowego + inne sławetne potrawy nie wiem czy będą tańsze niż 14-15 zł/osobe (jak juz mowimy o kosztach liofilizatow). Na pewno będą smaczniejsze, ale na uczty smakowe typu homar w borowikach mozna sobie pozwolic poza lodowcem/wspinaczką itd.

Liofilizat w moim rozumieniu ma dac się zjesc bez obrzydzenia, nie obciązać kieszeni, wystarczająco sycic i przede wszystkim mało wazyc, bo moj prowiant na 5 dni z dala od barów będzie ważył mniej niż Twoj, a da sie rozpuscic w rozgrzanym sniegu. W tej kategorii travelovi nic do zarzucenia miec nie mozna

ze ''swoich'' rzeczy wybrałbym na wyprawę najlepszego na swiecie keksa, (lub tego Miki, ktoremu niewiele brakuje) no i wiele dobrego slyszałem o vickowych wynalazkach..




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - jaco - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-29 14:00:48
83.23.62.174

Na 16 byłem , a co dalej nie mam pojęcia.
Rafi . W górach lubię wyspać się i zjeść i co zatym idzie nieść , a widok innych głodomorów wcinających jakieś kuskusy i zazdrością patrzących na moje kiełbaski i rarytasy BEZCENNY.
Mały i chudy nie jestem więc kilo w te czy we wte nie robi na mnie wrażenia .
A wgórach bywam mniejwięcej 20 razy w roku z czego przynajmniej połowa zimą , i wielu widziało moje potrawy które w postaci półproduktów nie zajmują więcej miejsca i wagi niż lio
, a przygotowanie nie trwa dłużej niż 5 min i to z wytopionego śniegu( sprawdzone na 4000)




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Mataj - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-29 14:12:25
194.181.0.66

Jaco moze napisz pare przepisow, albo lepiej- podeslij mi je na maila (z gory dzieki).

Panowie, troche sie dziwie, bo da sie skolowac zarcie, ktore bedzie wlasnym, moim zdaniem calkiem smacznym, o masie b. zblizonej do liofili (odpowiednie przygotowanie takiej zywnosci samemu), a koszty sa wowczas znacznie nizsze.
Mimo, ze TL mi smakowal, to jednak domowemu zarciu BAAARDZO ustepuje, ale to kompletnie normalne. Syci, energie daje, wiec swoje zadanie spelnia. Ponadto smakuje wiec nie jest zle. Jak napisalem - dla mnie jest to zarcie co 2-3 dni ;) poza tym wole gotowac sam...




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Puszka - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-29 14:30:48
79.184.217.57

ja tez. Dla mnie liofile sa o tyle dobre, ze jestem leniwcem w tym względzie (nie bede kombinowal jak troszke taniej zrobic cos jak travellunch) i często nie wiem, kiedy przyjdzie czas sie pakowac (ot pewien admin wpada na szalony pomysl w piatek rano przy goleniu i mam 12 godzin na dotarcie). Bylem na imprezie 5 dniowej w sumie, liofile sie spisały, byłem zadowolony, kupie je jeszcze raz. Oczywiscie wolałbym comber z jelenia

Nie wyobrazam sobie gotowac na 4000 potrawy z półproduktów (strata czasu, mojej energii, gazu z palnika. Wiem że można, że istnieje ktoś kto to z sukcesem robi, ale dla mnie to jak ze zrobieniem szpagatu - leży to poza moim zasięgiem :) acz z wielką przyjemnoscia skosztuje osławionej pomidorowej na sniegu




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - m. - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-29 14:43:40
62.233.139.98

qrcze, nie wiem czy myslimy (Jaco, Mataj) o tym samym. Travelluch jest b. prostym i smacznym (wg mnie) rozwiązaniem ciepłych posiłków na wymagającym treku (wymagający tzn. wysoko, gdzie i przypiz..dzi, i bania boli od wysokości), kiedy często gesto w d...pie masz wszystkich i wszystko pod koniec dnia. Muszę wtedy tylko zagotować/zagrzać wodę i zalać zawartość torebki Travelluncha (Puszka ma 100% racji).
Nie wiem Jaco, czy jesteś w stanie zaproponowac coś podobnego do Travellucha, żebym wk..wu nie dostał w trakcie przygotowywania. Zmierzam do tego, ze Twoje jedzenie musiałoby byc równie proste do przygotowania i transportu (żebym nie musiał dymać ze zrazami czy grochówką w słoikach, albo z opaowaniem śmietany która mi zamarznie na 4 tys.).
Jaco, nie bardzo to sobie wyobrażam, ale podrzuć jakiś przepis, wypróbuję.




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - JarekGd - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-29 14:43:44
83.16.192.179

Jaco, jakbys juz rozsyłał te przepisy, to ja też poproszę:) jarsk@tlen.pl
No chyba, ze umieścisz to i owo w wątku jedzenie w warunkach turystycznych.
No chyba że... prawa autorskie:)




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Puszka - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-29 17:04:27
79.184.217.57

jestem za. Jak masz cos na zasadzie: wysusz sobie pomidory, wyparuj w piekarniku boczek +potem tylko zalac wrzątkiem, .. to ja jestem za zalozeniem osobnego forum :)




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - jaco - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-29 19:57:06
79.184.67.76

No dobra na poczatek sławna pomidorówka
1. makaron ,ja używam z knora kurcze pieczone bo najsmaczniejszy
2. kostka rosołowa 1 szt
3. śmietanka do kawy w proszku Cremona ( świetnie się rozpuszcza i podnosi walory smakowe)
4 . przyprawy ziarenka smaku pomieszane z pieprzem i majerankiem)

Ten przepis został przetestowany przez 5 osób na Blanku jak również poddany testom smakowym na 3 zlotach NGT .

Sposób przygotowania.
Roztopić śnieg lub zagotować wodę
nasypać makaronu wedle uznania
, dorzucić kostkę rosołową i koncentrat z puszki + przyprawy
po 2 minutach dodać śmietanki ( się nie bryli)

a później wcinać ile wlezie

Grzybowa.
zamiast koncentratu suszone i mielone grzyby
należy przez 5 minut pogotować

W domu mam zawsze mielone grzyby i suszone mięso
kiełbasę kupujemy od kuzyna i zawsze suszymy czy to lato czy zima
taka z wołowiny może latem po wysuszeniu cały rok przeleżeć , wyschnie a się nie popsuje

No i najważniejsza potrawa

bułka kajzerka pokrojona w małą kosteczkę i wysuszona
+ mleko w proszku dla dzieci

Zagotować wodę wsypać 3 łyżki stołowe mleka + ususzone kostki bułki
+ cukier+ glukoza. 2 minuty później powstaje papka o czynniku glikemicznym 97 i z pół litra wychodzi około 400 kcal i cała masa witamin i mikroelementów zawartych w mleku.
Ostatnio prażyłem bułkę na patelni do pomidorówki zamiast makaronu
Posiadając 4 produkty w butelkach po mlekowicie
jestem w stanie zrobić 8 posiłków dla 2 osób




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Makbet - 30-09-2008

Przeniesione z wątku: [Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten

2008-09-30 00:09:55
189.25.73.69

jaco, kon by sie usmial z takich przepisow, bo zawartosc bialka w tych potrawach jest bliska 0%. Moze i na blanca starczy, jesli szybko wejdziesz i zejdziesz, ale jesli bedziesz sie tak zywil na 14 dniowej wyprawie, to po powrocie bedziesz wygladal jak szkielet i nie wejdziesz po schodach. Chyba, ze jesz te zupki na lunch, a na kolacje robisz porzadny posilek.




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - jaco - 30-09-2008

Makbet podaję mokre przepisy
a przecie wspomniałem o kiełbaskach i nie wspomniałem o wielu innych rzeczach które również zabieram.
Dodam iż jak sądzę na 14 dniowych wyprawach człowiek szama zupełnie inaczej .
A tak wogóle to co masz a lio ? że tak się zapytam
---
Edytowany: 2008-09-30 08:12:21
-------------------------------------------
zimo, zimo gdzie jesteś




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Puszka - 30-09-2008

walory smakowe z pewnoscia przewyzsza liofile, ale cala reszta..




RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - m. - 01-10-2008

rumcajs, trafiłeś w sedno, skoro mam uzywać kostki rosołowej czy cremony, to wole wziąc Trawellucha i miec to z głowy (tym bardziej, że po kostce knorra miewam problemy, po TL nie).