Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Wersja do druku +- NGT (https://ngt.pl) +-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html) +--- Dział: Dyskusje o sprzęcie (https://ngt.pl/forum-2.html) +--- Wątek: Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty (/thread-704.html) |
RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - synchro - 05-03-2008 Jeżeli kogoś to zainteresuje... Dla wegetarian i wegan, o ile takie osoby tutaj zaglądają. Pojawiły się ostatnio gotowe dania obiadowe firmy Sante, przygotowane z ryżu. Wygodne, lekkie opakowanie. Wystarczy odgrzać zawartość z odrobiną wody. Jeżeli ktoś szuka czegoś bezmięsnego, łatwego do przygotowania w warunkach turystycznych, można spróbować. Data przydatności do spożycia dosyć długa. Nie wiem jak w kwestii przechowania tego jedzenia podczas cieplejszej pogody, ale się dowiem niedługo, zakładając że dożyję do lata . Dostępne wersje: /Dane wg producenta/ 1.Risotto wegetariańskie Skład: ryż, warzywa: marchew, groszek, papryka, cebula; teksturat sojowy, olej roślinny, koncentrat pomidorowy, białko sojowe, sól, przyprawy. Wartość odżywcza w 100g produktu Wartość energetyczna 492,5 kJ/117,7 kcal Białko 3,4g Tłuszcz 4,9g Węglowodany 15g /Od siebie: mnie smakuje./ 2. Risotto po meksykańsku Skład: ryż, teksturat sojowy, warzywa: papryka, fasola czerwona, marchew, groszek, kukurydza, cebula, koncentrat pomidorowy, sól, przyprawy. Wartość odżywcza w 100g produktu Wartość energetyczna 476,1 kJ/113,8kcal Białko 5,5g Tłuszcz 5,0g Węglowodany 11,7g /od siebie - jeszcze nie jadłem/ Żeby tradycji stało się zadość - do czepialskich, na wszelki wypadek. Nie jestem w żaden sposób związany z firmą Sante, pomijając to, że żrę niektóre ich produkty. Dziękuję za uwagę. ------------------------------------------- Niezależna Grupa Trollingowa... RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Erich8 - 05-03-2008 Sante robi całkiem dobre pasztety, mielonki i chyba paprykarze też (albo może polgrunt robi paprykarze?). W każdym razie wyżej opisane danie będzie dobre nie tylko dla ludzi stroniących od padliny. W czasie kilkudniowych wypadów nie chodzi przecież żeby stosować optymalną dietę - najważniejsze są węglowodany, z których czerpiemy energię. Reszta jest mniej ważna a najmniej ważne jest białko. Po powrocie do domu wracamy do zbilansowanej diety bogatej w nienasycone tłuszcze, witaminy, błonnik itd. itp. No może błonnik zawarty w powyższym daniu będzie ważny z jednego bardzo banalnego powodu - pozwoli nam się po prostu swobodnie wykakać. Nie ma nic gorszego niż wystawianie tyłka na mrozie nie mogąc zrobić tego, co trzeba. ------------------------------------------- Erich Holtz RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Makbet - 05-03-2008 W trakcie 3-dniowych wypadów może wystarczą same węglowodany. Ale spróbuj się odżywiać przez tydzien albo więcej bez białka i witamin, a zobaczysz jak zupełnie schodzi z ciebie powietrze. ------------------------------------------- Michał RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Erich8 - 05-03-2008 Właśnie pisałem o krótkich wypadach 3-5 dni. Dłuższe wypady wymagają jednak trochę wyobraźni w komponowaniu diety - wyrypiarze popełniają najczęściej jeden podstawowy błąd. Skupiają swoje wysiłki na zdobyciu dużej ilości białka. To błąd elementarny. Duże ilości białka zwłaszcza zwierzęcego tylko obciążają organizm - bardzo dużo energii pochłania przyswojenie białka. Białko jest potrzebne ale w ilościach o wiele mniejszych niż wielu sądzi. Dużym błędem jest również mieszanie białka zwierzęcego z innymi pokarmami. Tradycyjna kanapka z mielonką turystyczna nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem. p.s. w najbliższym czasie podam przykłady. Dziś już idę w kimano. Pozdro. ------------------------------------------- Erich Holtz RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - kleszcz - 14-03-2008 Dla ludzi którzy, sami przygotowują sobie suszoną żywność na wyjazdy chciałbym tylko dodać, że tak przygotowane jedzenie można zapakować próżniowo co zmniejszy jego objętość i przedłuży okres przydatności do spożycia, no i nie zamoknie przypadkowo. Próżniowo można pakować tanio w masarniach i sklepach z mięsem mających maszyny do próżniowego pakowania wędlin. Za niewielką opłatą zapakują co im się przyniesie. RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - ptb - 04-04-2008 Pokuszę się o opis potrawy którą stosuję od wielu lat, życie ją zmodyfikowało więc już prawie mistrzostwo świata. Jest to zapiekanka z ogniska. Podstawa to bób (dużo bobu), ziemniaki, marchewka, cebula, czosnek, zielona pietruszka i owczy bundz- dla wegetarian, może być dodatkowo z boczkiem jak ktoś preferuje, choć pierwasz wersja jest najlepsza w/g mnie. Całość doprawiana wegetą i pieprzem. Oczywiście każdy modyfikuje i przyprawia po swojemu. Całość zawijamy w folię aluminiową i w żar. Ponieważ bundz dość skutecznie wtapiał się we folię więc podobnie jak w przypadku kociołków porcja jest zawijana w liście kapusty dopiero potem folia. Jeżeli chcemy przyśpieszyć czas przygotowania całość można podgotować w domu, osobiście nie polecam. Danie raczej na 1 lub 2 dniówki. Transportuję to we worku na śmieci i na miejscu pakuję do pieczenia w kilka porcji wielkości połówki chleba. Można nosić gotowce, ale folia lubi się rozwalić. Ognisko przygotowane jako polowy grill, czyli kamienie w kształt 8-ki. W większej części rozpalamy ogień w mniejszej wybieramy ziemię i przerzucamy do niej żar. Pieczenie bezpośredni na nim, często obracać. W domu lepszej nie potrafię zrobić :) edit- transportuję całość w worku już przyprawione. fajnie się miesza i przesiąka przyprawami:) --- Edytowany: 2008-04-04 13:13:14 RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - toosh - 01-06-2008 znalazłem na allegro coś takiego: zgrzewarka do pakowania próżniowego za 30zł: http://www.tinyurl.pl?fyQV0aIR worki do zgrzewarki: http://www.tinyurl.pl?8qPcdoLn do tego suszarka do grzybów i można coś działać: http://www.tinyurl.pl?6muTB7cv próbował ktoś? ------------------------------------------- toosh RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Warzyn - 01-06-2008 Co do suszarki to mam taka w domu, naprawdę fajna sprawa, dziewczyna suszy w tym wszystko, od grzybów po owoce, chipsy bananowe, koperek itp. Musisz zwrócić uwagę na moc i ilość tacek, które ta suszarka ma. Im szersze tacji tym lepiej :D RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - lara - 19-06-2008 Kurcze...to ja zostaje przy instantach ;) smacznie tanio i do tego szybko ------------------------------------------- lara RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Dziwadło - 26-06-2008 Wpadłem dziś do marketu aby przejrzeć co tam z tych instantów jest - i wybór jest ogromny. Od klasycznych zupek z makaronem po dużą michę z mięsem (mięso osobno pakiwane - chyba liofil). Nie robił ktoś przeglądu tych instantów - jak to wyglada iloścowo-energetycznie-smakowo? RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Zbynek Ltd. - 26-06-2008 Chodzi pewnie o taką michę z Tao-tao, czy jakoś tak? Firma koło Tczewa, k. Gdańska. No cóż. Zwykła chińska zupka z dodatkiem okruszków mięsa czy łososia. Czy warto? Wybór należy do kupującego. RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Mataj - 27-06-2008 Zamawial ktos cos takiego? Dziwnie toto tanie... http://www.allegro.pl/item390626804__liofilizaty_liofilizowana_zywnosc_odwodniona.html ------------------------------------------- It cant rain all the time... RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - sasq pajak/grappa.pl - 27-06-2008 Mataj drogie zestaw B robiony samodzielnie to jakies 3.50 :-) ------------------------------------------- Żółwik bał się swojej ciemnej skorupki. RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Puszka - 27-06-2008 mam jakies zapasy liofilizatow niektore na kocowce terminu waznosci, niektore juz po. Jak ktos chce w prezencie to pisac na priv :) RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Puszka - 27-06-2008 melduję poslusznie ze liofilizaty wedrują do pierwszej osoby, ktora się skontaktowała meilowo, czyli do Zbynka!! Przykro mi ze nie mam wiecej RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Zbynek Ltd. - 27-06-2008 Za co z góry dziękuję :-) RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - Dziwadło - 28-06-2008 Po tym ja ostatnio jadłem jakiegoś kubka (nie wiem jakiego - w schronisku mieli tylko instanty !!) to odeszła mnie ochota na próbowanie innych. Ani to smaczne ani energetyczne. Jak smakują travellunche? Nikt nie narzeka to penie akceptowalnie. Nie ma alternatywy jeśli nie chce się samemu robić a ma to być w miarę smaczne i energetyczne? RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - vick grappa.pl - 28-06-2008 Dziwadło<< alternatwa jest, chociażby: http://www.elena.pl/ http://liofilizaty.pl/ lub racje wojskowe (osobiście odradzam ze względu na smak i dużą zawartość chemii) travellunche smakowo są ok, ale cudów od żarcia z saszetki nie wymagaj ;) ------------------------------------------- GRAPPA.PL Wyjątkowy Sklep Górski w KRAKOWIE RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - toosh - 28-06-2008 http://porady.profesjonalne.com/kuchnia/liofilizacja-zywnosci/ http://www.e-gory.pl/forum/viewtopic.php?t=2856 może błędnie nazwane 'liofilizacją', ale po suszeniu jedzenie też sporo wytrzyma ------------------------------------------- toosh RE:Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty - puszka - 28-06-2008 travellunche da sie jesc, w miare przyzwoites a zupki, makarony bolonskie i kurczak currs |