Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - Wersja do druku +- NGT (https://ngt.pl) +-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html) +--- Dział: Dyskusje o sprzęcie (https://ngt.pl/forum-2.html) +--- Wątek: Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX (/thread-6971.html) Strony:
1
2
|
Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - Spineless - 12-07-2010 Moi drodzy, interesuje nas Wasza działalność wspinaczkowa i okołowspinaczkowa (wspin, baldy, slack etc.) bo mamy dość ciekawą rzecz do rozdysponowania ;) Piszcie co, gdzie, jak i w ile osób, pod koniec tygodnia podejmiemy decyzję kto troszkę się pobawi i potestuje ;) Pozdrowienia, Admiralicja NGT ;) RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - Spineless - 23-07-2010 Witajcie, Z góry przepraszam za późną informację, ale pogoda w Dolomitach rzadko taka się zdarza, więc grzech było nie wykorzystać ;) Dzięki firmie PPH FORDEX Sp. z o.o. otrzymaliśmy do testów Slackline Gibbon Classic, slack, po wewnętrznej dyskusji adminów wędruje do Bartolliniego (z zastrzeżeniem że miło by było wykorzystać go podczas kolejnego zlotu;)) Bartollini podeślij mi adres na prv. to jeszcze jutro wyślę. Dziękuję wszystkim zainteresowanym i jednocześnie zapewniam, że informacje umieszczone w tym wątku będą brane pod uwagę podczas wyborów kolejnych testujących. Pozdrowienia, spin RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - bartolini - 23-07-2010 ALLELUJA ! ile mnie to browarów kosztowało, to tylko Admini wiedzą, ech... ale do rzeczy: Spin, zaraz mail z danymi. I jeszcze na koniec dodam, że nie trzeba się wcale a wcale, upominać o bytność slacka na zlotach :) RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - gumibear - 23-07-2010 to nie pozostaje nam teraz nic innego jak machnąć zlocik jakoś we wrzesniu. Jestem ciekaw tego slacka --- Edytowany: 2010-07-23 08:40:01 RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - bartolini - 28-07-2010 w dniu wczorajszym dotarła przesyłka. slack jak slack, jest żółty :) w komplecie również plecaczek transportowy. firma fordex dołączyła do zestawu testowanego, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, system protektorów chroniących drzewa przed naciskiem taśm. trudno cokolwiek więcej w tej chwili napisać. cóż, pogoda w naszym kraju zawsze płatała figla i pewno dalej płatać będzie. na razie slack w zgrabnej walizeczce czeka na słońce... będę jeszcze raportował co i jak. RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - Rynio - 28-07-2010 Ja bym prosił wstępnie kilka słów o treeweara'ch lub jakieś zdjęcie bo 60zł to sporo jak za taki gadżet. RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - bartolini - 28-07-2010 rynio, trudno jednoznacznie odpowiedzieć Ci na pytanie, bo po prostu nie miałem okazji tego sprawdzić. wygląda na solidne, z rzepem do ''zapięcia'', myślę, że spokojnie ochroni tak drzewo jak i samą taśmą. ponadto widzę wiele innych zastosowań, jak choćby i http://img823.imageshack.us/i/jano.jpg/ RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - Rynio - 29-07-2010 Jasne, nie sprecyzowałem się. Chodziło mi o pierwsze wrażenie po wyjęciu z pudła RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - bartolini - 04-08-2010 to chyba już czas na pierwsze ''dwa słowa'' :) nie będę pisał, że zabawka jest rewelacyjna, że daje dużo radości i w ogóle. jak na razie to mnie/ nas irytuje niesamowicie. i nic w tym dziwnego. gdy po raz pierwszy wsiadaliśmy na rowerek typu balbina, też nie było wesoło, więc mam nadzieję, że czas przyniesie sukcesy w postaci przechodzenia więcej niż 3-4 metrów taśmy. na pewno wówczas może być niezła zabawa. na razie skupmy się na trzymaniu równowagi. z resztą, niech i Ludź też coś skrobnie o swoich przeżyciach. ze swojej strony dodam jeszcze słowo ''techniczne'': slack to ok. 20 metrów efektywnej taśmy, dostarczany w b. przyjemnej walizeczce. niestety, wspominany plecaczek zdążył się popruć z lekka od ciężaru taśmy. treewear'y zdają egzamin aczkolwiek można by było i bez nich się obejść montując np. wycieraczkę. na tę chwilę to tyle. dziękuję za uwagę. RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - ludz - 04-08-2010 taak, początki na slacku są wybitnie frustrujące. ;D ale progres widać z każdym wieczorem, także jest w sumie nieźle. sama (de)instalacja , po krótkiej rozkiminie nie nastręcza żadnych problemów. Treeweary to zwykłe kawałki filcu i poza napisem 'Gibbon' to nie wiem, co w nich jest warte 60 peelenów :) plecaczek to istotnie fajny patent. Co prawda ma sznurkowe szelki, ale przecież nie o to chodzi. Grunt, że np. pozwoliło mi to go wziąć wczoraj ze sobą, jak byłem na rowerze i bez plecaka. niby patent opiewa na całe dodatkowe 2 m sznurka, ale miło że jest. tyle mojego, nie wiem co jeszzcze można o tym napisać. z refleksji tylko tyle, że nie jestem pewny, czy to jest dobra zabawka na zlot ;D RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - gumibear - 09-08-2010 Bedąc tu i ówdzie widzialem goscia zaiwaniającego po tym czymś. Gadałem chwile i powiedzial to samo że pierwsze próby to istna frustracja i deprecha. RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - Rynio - 20-09-2010 Jakiś progres? RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - ludz - 20-09-2010 a co byś chciał wiedzieć? ;) RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - Nemesis - 20-09-2010 Ja mam dwa pytanka 1. Ile mniejwiece czasu zajmuje wam założenie i naciągnięcie slacka by był gotów do użycia? 2. Jak oceniacie sprężystość przy mocnym naciągnięciu? Można się dobrze wybić? I jak się zachowuje przy skokach o ile już próbowaliście? RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - ludz - 20-09-2010 1) 5 minut góra, z browarami 10 ;) 2) sprężystośc jest w moim odczuciu spora, na pewno da się mocno wybić - niestety nie mam porównania do niczego innego, więc trudno zeby to zdanie było miarodajne. RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - bartolini - 20-09-2010 w sumie Ludź już odpowiedział na wszystkie pytania, więc ja w trochę innym temacie. pogoda jaka była, taka była, postęp zerowy. Niestety, do slackowania jest potrzebna dobra pogoda i przede wszystkim sucha trawa, czy też inne podłoże. ale słonko świeci, nawet ciepło, więc czemu by nie przyslaczyć? i tu mam propozycję: można umówić się większa grupą, niekoniecznie tylko engietową, spotkać się w umówionym miejscu i szaleć cały dzień. swoją drogą, jeśli ktoś ma zapotrzebowanie, to udostępnię taśmę, żaden problem. a myślę, że i taka opcja może być i wskazana ;-) ps. nemesis - skoki to my ćwiczymy od samego początku :) a tak poważniej, udaje mi się wskoczyć na taśmę i jeśli dobrze zamortyzujesz, to nie ma bata by taśma Cię ''wyrzuciła'' --- Edytowany: 2010-09-20 15:25:37 RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - Rynio - 20-09-2010 To jeszcze taka kwestia. Jak ocenilibyście trwałość taśmy, mocno toto będzie się wycierało pod buciorami i przy przeciąganiu przez napinacz? ja po półtora roku ze swojej mam niezłą szmatkę na odcinku przeznaczonym na system napinający (z tym że to nie gibbon) RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - bartolini - 22-09-2010 Ryniu, trudno stwierdzić po dość krótkim okresie użytkowania. na razie objawów pilingowania się czy mechacenia nie zaobserwowano --- Edytowany: 2010-09-22 09:35:47 RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - Rynio - 22-09-2010 Mnie o te objawy właśnie chodziło :-) RE:Test Slackline Gibbon Classic dzięki PPH FORDEX - gumibear - 22-09-2010 A może Rynio chcialbys tez potestowac slacka Bartoliniego? |