NGT
[Recenzja] B'Twin zimowe rękawiczki kolarskie - Wersja do druku

+- NGT (https://ngt.pl)
+-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html)
+--- Dział: Recenzje (https://ngt.pl/forum-3.html)
+---- Dział: ODZIEŻ (https://ngt.pl/forum-13.html)
+----- Dział: Akcesoria odzieżowe (rękawiczki, czapki, buffy, skarpety itp.) (https://ngt.pl/forum-60.html)
+----- Wątek: [Recenzja] B'Twin zimowe rękawiczki kolarskie (/thread-6558.html)



[Recenzja] B'Twin zimowe rękawiczki kolarskie - yaro1986 - 30-10-2009

OPIS PRODUKTU:

Izolacja termiczna: Na chłodne i zimne dni.
Komfort: Pianka zapewnia miękkość.
Amortyzacja: Pochłaniają drgania.

Skład z metki:
Tkanina wierzchnia: 95% poliamid, 5% elastan
Wnętrze dłoni: 60% poliamid, 40% poliuretan
Wstawka: 65% poliester, 35% bawełna
Wstawka: 84% poliamid, 16% elastan
Wstawka: 85% poliester, 15% elastan

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
30-10-2009, 16:48

Geneza zakupu i pierwsze wrażenia
Rękawiczki dostałem w prezencie na gwiazdkę 2007 roku. Od początku sprawiały pozytywne wrażenie. Dobrze poprowadzone szwy, staranne wykonanie, gruby materiał i znakomite dopasowanie do moich dłoni. Leżą wręcz idealnie.
Wykonane są z wielu różnych materiałów. Część chwytna jest wykonana z czegoś na kształt skóry konkretnie zamszu, jest to chyba tworzywo sztuczne, w każdym razie jest grube i wydaje się bardzo mocne. Wierzch wykonano z grubo tkanego materiału. Wierzch kciuka jest zrobiony z miękkiego i przyjemnego materiału który prawdopodobnie służy do wycierania nosa czy potu z twarzy. Wnętrze jest od góry wyłożone śliskim błyszczącym materiałem, a od spodu czymś co przypomina trochę materiał na ręcznik. Każda rękawiczka posiada po jednej poduszce żelowej.

Termika
Mimo, że rękawiczki nie są grube to są naprawdę ciepłe. Używam ich gdy temperatura spadnie poniżej 8/10 stopni. Odpowiedni komfort gwarantują mi do jakiś -7 stopni. Poniżej tej temperatury dopiero zaczyna się robić zimno. Może moje dłonie są odporne na mróz, albo te rękawiczki takie ciepłe, ale wielu osobom w takiej temperaturze dłonie marzną w rękawicach narciarskich. Jak na swoją stosunkowo nie duża grubość naprawdę zapewniają bardzo dobrą termikę, naprawdę zaskakująco dobra termika. Rękawiczki są na tle dopasowane, że nie daje rady zalożyć jakiś cienkich strechowych rękawiczek, albo ja nie znam tak cienkich rękawic.

Wodooporność
Rękawiczki, nie posiadają membrany, więc wodooporność nie jest mocną stroną. Mżawkę znoszą dzielnie, i spokojnie można jeździć choć po 3 godzinach już wilgoć zaczyna być odczuwalna, gdy złapie deszcz przemakają dość szybko i wychładzają dłonie. Nie są to rękawiczki które są przeznaczone do jazdy w deszczu więc trudno je za to krytykować. W śniegu, radzą sobie dość dobrze, o ile nie pada bardzo mokry, gdyż takowy przylepia się i szybko rozpuszcza i rękawice przemakają. Suchy śnieg nie łapie się rękawic.

Oddychalność
Rękawice bardzo dobrze oddychają, choć po kilku godzinach wilgotnieją (najbardziej nadgarstki), lecz wilgoć ta jest dobrze odizolowana od dłoni. Gdy weźmiemy po jeździe rękawice i ściśniemy poczujemy wilgoć, jednak w czasie jazdy nie jest to odczuwalne i komfort jest bardzo wysoki, nie ma co porównywać do niektórych rękawiczek z membraną. Spokojnie można jeździć przez wiele godzin, i na pewno ręce na się nie zapocą.

Wiatroodporność
Rękawice nie są w 100% wiatroodporne. Jednak ujawnia się to dopiero gdy jest przenikliwe zimno/duży mróz i wiatr, albo zimno wiatr i duża wilgotność, wtedy szczególnie jak się robi przerwę w jeździe trochę zimnego powietrza przenika, w czasie jazdy nie jest to zbytnio odczuwalne głownie na postojach.

Komfort
Tutaj trzeba rozdzielić użytkowanie MTB i na szosie. Na rowerze górskim, rękawice spisują się doskonale. Jest bardzo wygodnie, dłoń się w środku nie ślizga, nic się nie podwija ani nie ściąga. Rękawica leży jak trzeba, nic nie ciśnie ani nie uwiera. Znakomite dopasowanie powoduje, że rękawiczek niemal nie czujemy.
Na rowerze szosowym pozostają wszystkie zalety z wyjątkiem braku uwierania. Jazda w tych rękawiczkach na klamkomanetkach campagnolo powyżej 2 godzin jest bardzo niewygodna. Nie wiem jak by było shimano czy sramem ale tu jest fatalnie. Na zdjęciu widoczna jest taka żółta linia. Jest to coś jakby wszyta z wierzchu ''linka''w każdym razie pełni to chyba jedynie funkcje ozdobną i jest w miejscu nie widocznym powodem ucisku. ''Linka'' ta nie jest tylko tam gdzie ją widać, wchodzi również z boku jakies 8mm pod materiał chwytny (na zdjęciu zaznaczone na czerwono). W momencie gdy jedziemy z rękami na manetkach ta końcowa część linki wgniata się w dłoń, ratunkiem jest tylko zmiana chwytu. W prawej ręce ucisk jest szczególnie wyczuwalny i pojawia sie szybciej i jest duzo bardziej bolesny niż w lewej (w prawej jest większe zgrubienie niż w lewej). Powyżej dwóch godzin jest to naprawdę bolesne, powyżej 4 godzin dłoń zaczynała drętwieć. Jest to ewidentny błąd konstrukcyjny, który u mnie objawia się tylko podczas jazdy na rowerze szosowym.

Wytrzymałość
Jeśli o ten aspekt chodzi to jak dotąd nic im nie mogę zarzucić. Szwy trzymają bardzo mocno, nic się nie popruło, ani nie rozdarło. Materiał chwytny nie nosi śladów zużycia, nigdzie się nie wytarł. Jedynie lekko zmechacił się materiał na czubkach palców, jednak jest to prawdopodobnie skutkiem używania rękawic do napraw w plenerze, i używania w górach na łańcuchach. Rękawiczki zachowały swój pierwotny kształt i nadal są znakomicie dopasowane do dłoni.

Użytkowanie
Rękawiczki były użytkowanie równie często w terenie jak i na szosie (nie tylko na rowerze szosowym). W warunkach często bardzo trudnych, czyli zimno, śnieg, mżawka błoto i spisywały się dzielnie, zapewniały mi odpowiedni komfort pewność podczas złych warunków atmosferycznych. W czasie mżawki, nie ślizgają się i chwyt jest bardzo pewny. Dodatkowo mała grubość powoduje dobre czucie. Rękawiczki są tak dobrze dopasowane, i na tyle cienkie, że daje rade w nich obsługiwać telefon czy odtwarzacz mp3. Spokojnie można w nich dokonać drobnych regulacji.
Dzęki nie dużej grubości, bez problemu zmienia się przełożenia, i dobrze czuć cyngielki od manetek.
Ściągacz w nadgarstku, bardzo dobrze przylega do ręki ale nie uciska. Dzięki niemu do środka nie dostaje się piach czy błoto wyrzucane spod kół.
Rękawiczki często nie były zdejmowane do polowych napraw roweru i mimo, że wiele razy otarły się o zębatkę, czy zostały przycięte kluczem to się nie porwały. Często były zabrudzone smarem ale o dziwo dość łatwo się on spierał. Generalnie rękawiczki opornie łapią brud i jest on mało widoczy, jedynie na na żółtych wstawkach na końcach palców jest bardziej widoczny. Rękawiczki nie łapią zapachów i nie śmierdzą po kilu użyciach. Można bez problemu jeździć w nich wiele dni bez przykrego zapachu.
Rękawice były ze mną kilka razy w górach. Używałem do chodzenia z łańcuchami w Tatrach i w Skandynawii na szlakach bez łańcuchów ale gdzie były elementy łatwej wspinaczki, a skała bardzo ostra. W takim zastosowaniu spisują się bardzo dobrze, perfekcyjne dopasowanie umożliwia dość pewne wspinanie.
Dobrze się sprawdza miękkie wykokńczenie kciuka, dzięki czemu można obetrzeć nos, czy czoło z potu, gdyż pozostała część rękawiczki jest dość twarda i raczej mało przyjemna dla twarzy.
Rękawiczki używałem również na biegówkach (cienka rączka kijków). Jeśli chodzi o komfort termiczny to bez zastrzeżeń, chwyt jest bardzo pewny nic się nie ślizga i super leżą. Wydają się być znakomite do tej aktywności jednak takie nie są. Po trzech godzinach dość intensywnego biegu pojawiły się odciski na małych plcach obu dłoni. Prawdopodobnie jakis szew uciskał, albo jakoś cenka rączka się wgniatała. W każdym razie do tej aktywności się nie nadają, choć gdyby nie ta wada było by super. Nie można chyba jednak tego uznać za wadę rękawiczek bo są to rękawice rowerowe i nie były robione pod kątem biegówek.
Rękawice były zazwyczaj prane w zwykłym proszku.

Podsumowanie
Rękawiczki mogę polecić jedynie do używania z na rowerze górskim, wtedy spiszą się bardzo dobrze jesienią i zimą. Na rower szosowy nieprozumienie.

Wady
-bolesny ucisk na szosowych klamkomanetkach

Zalety
-stosunek grubość-termika
-trwałość
-oddychalność
-dopasowanie

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Wiatroodporność: 4/5
Wodoodporność: 3/5
Wygoda: 3/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 3.80/5


[Obrazek: pict0063%5B1%5D.jpg]

[Obrazek: pict0064.jpg]





RE:[Recenzja] B'Twin zimowe rękawiczki kolarskie - Blatio - 30-10-2009

''Buciki Falkon testuję już od 3 miesięcy...często robiąc wypady w góry....szczerze mówiąc jestem bardzo zadowolony z zakupu.
Pierwsze wrażenia i mocne testowanie w Tatrach zrobiły swoje...ostro je sprawdzałem w wodzie,poprzez padający przez większość dni deszcz w Tatrach i dodając ostatnie dni w śniegu w tym roku,sprawdziły się....pod każdym moim wymogiem(a naprawdę jestem bardzo drobiazgowy i wymagający).''

To chyba raczej nie recenzja rękawiczek :P
-------------------------------------------
"Miarą wielkości góry jest zmęczenie wędrowca."




RE:[Recenzja] B'Twin zimowe rękawiczki kolarskie - yaro1986 - 30-10-2009

Prosze o poprawienie literowki. Rekawiczki nazywaja sie B'Twin a nie B'Tiwin
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763




RE:[Recenzja] B'Twin zimowe rękawiczki kolarskie - jagular - 30-10-2009

poprawione




RE:[Recenzja] B'Twin zimowe rękawiczki kolarskie - yaro1986 - 30-10-2009

Ale pseudo recenzja butow jest nadal
---
Edytowany: 2009-10-30 20:10:45
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763




RE:[Recenzja] B'Twin zimowe rękawiczki kolarskie - jagular - 30-10-2009

już nie ;)