NGT
[Obuwie] Sandały - Wersja do druku

+- NGT (https://ngt.pl)
+-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html)
+--- Dział: Dyskusje o sprzęcie (https://ngt.pl/forum-2.html)
+--- Wątek: [Obuwie] Sandały (/thread-550.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48


RE:[Obuwie] Sandały - fatchris - 08-04-2010

Witam. Jestem tutaj świeżak więc proszę o odrobinę wyrozumiałości. Jak wiecie powoli zaczyna się sezon na sandały. I zacząłem się rozglądać za czymś dla siebie. Tak naprawdę nie liczy się dla mnie dizajn tylko wytrzymałość i wygoda. Z tego co zdążyłem się zorientować to górują tutaj albo Tevy Terra-Fi czy Hurricane bądź Source (Classic, Stream). Ogólnie maksymalnie chce wydać 200 choć szukam też jak najtańszych okazji.

Przeznaczenie: miasto, spacery z pieskiem, czasami śmiganie po wodzie i tak naprawdę nic więcej

Cena: 80-200zł

Chciałbym, żeby posłużyły mi z 3 sezony.

Moje typy: Source Classic (gdzie najtaniej?), Teva Hurricane oraz kilka okazji z allegro tzn.:

Karrimor Amazon
http://allegro.pl/item981991114_sandaly_karrimor_trekking_lekkie_roz_44_5.html
KARRIMOR ARUBA
http://allegro.pl/item981972456_sandaly_trekkingowe_karrimor_aruba_roz_44_5_tanio.html
Melk HiMountain
http://allegro.pl/item983767447_sandaly_meskie_melk_himountain_44.html

I teraz czy warto dopłacać ze 100 do 200? Proszę o jakieś sensowne opinie i spostrzeżenia. Stopę mam długą na 28cm dość szeroką z dośc wysokim podbiciem.

Pozdrawiam
fatchris.




RE:[Obuwie] Sandały - fatchris - 09-04-2010

pomoże ktoś? brać source? classic czy stream? gdzie najtaniej? i jak z rozmiarówką?




RE:[Obuwie] Sandały - fatchris - 09-04-2010

wziołem teva hurricane II za śmieszne pieniądze.




RE:[Obuwie] Sandały - kivak - 10-04-2010

I dobrze zrobiles :) Karriomory to porazka, Tevy sa mieksze od Source - na miasto i z pieskiem lepsze :)




RE:[Obuwie] Sandały - fatchris - 10-04-2010

a te karrimory to naprawde porazka?




RE:[Obuwie] Sandały - Severianus - 26-04-2010

Witam wszystkich i prosze o radę dotycząca doboru rozmiaru sandałów source stream. Normalnie noszę rozmiar 42,5 (mam 26,5 cm) więc jaki rozmiar wybrać 42 czy 43? Z góry dziekuję za podpowiedź. Dodam, że source stream'y kupuję przez net.
-------------------------------------------
Aby do lata...




RE:[Obuwie] Sandały - znaczy-Janmar - 26-04-2010

Severianus=> Kiepski pomysł z tymi sandałami przez internet - to trzeba przymierzyć. Nie dość że każda marka ma inną rozmiarówkę, to nawet różne modele mają różne rozmiary - że nie wspomnę o fakcie że buty z różnych roczników mogą mieć różnice w rozm w obrębie tego samego modelu. O tak oczywistej sprawie jak różne założenia co do kształtu stopy ''idealnej'' dla danego modelu nie wspomnę. Podsumowując, sporo ryzykujesz kupując bez mierzenia.
-------------------------------------------
sprzedawca też człowiek




RE:[Obuwie] Sandały - Severianus - 26-04-2010

Dzięki za odpowiedź. Doskonale sobie z tego zdaje sprawę, ale nie mam pojęcia gdzie w Warszawie mógłbym je przymierzyć. Poza tym jestem do 17 w biurze, potem galop po synka, spacer z psiskiem i robi się już ciemno :) Dostałem rozmiarówę z Alviki i wymierzę stare sandały i zaryzykuję. Pzdr
-------------------------------------------
Aby do lata...




RE:[Obuwie] Sandały - kuba - 27-04-2010

a czy ktoś wie czy można już (bardzo ważne to już) kupić sourcy w krakowie?

Pozdrawiam




RE:[Obuwie] Sandały - Tomcio - 27-04-2010

~kuba - np w Grappie (www.grappa.pl) a pewnie i wielu innych sklepach...
-------------------------------------------
Tomcio




RE:[Obuwie] Sandały - kuba - 27-04-2010

tak, tyle że tam ich jeszcze chyba nie ma? znaczy się nowej dostawy




RE:[Obuwie] Sandały - Severianus - 04-05-2010

No i dzisiaj przyszły do mnie streamy. Z numeracją trafiłem w ''10'', numer 42 jest na moją stópkę idealny. Polecam sklep w którym kupiłem moje source'y - szybka dostawa i atrakcyjna cena (nie wiem czy można wymieniać nazwę, aby kryptoreklamy nie robić :), ale jakby co to szeptem nazwa brzmi coś jakby tiyo point:) ). Nie wiem też, czy mam stopy w typie tych sandałów, ale jak przymierzyłem to miałem wrażenie, że mi się przykleiły do stóp (dodam, że bardzo pozytywne to wrażenie było). Kolor pasków vines grey trochę nijakie, ale za to pasuja do wszystkiego, no może poza moim gabinetem :). Co do legendarnego zapachu vanilli to ja czuję przede wszystkim gumę, ale może mało wrażliwy na zapachy jestem. Z plusów dodatnich, jak mawiają tutejsi politycy, to fajna torba na sandałki jest, i dodatku w pomarańczowym kolorku. W sumie na pierwszy rzut oka sandały robią wrażenie pozytywne bez fajerwerków, ale mają to coś. Niebawem pustynny test w Marocco.
---
Edytowany: 2010-05-04 22:02:42




RE:[Obuwie] Sandały - Tomcio - 05-05-2010

~kuba - bylem tam tylko chwile i wydawalo mi sie, ze byly - na koncu po prawej stronie kolo okna - caly stojak z napisem source - a czy nowa czy stara dostawa to nie mam pojecia
-------------------------------------------
Tomcio




RE:[Obuwie] Sandały - berny - 10-05-2010

Witam serdecznie!
Czytam i czytam i jednak im więcej czytam tym bardziej nie mogę się zdecydować:-(
Chciałbym Was prosić o opinię i o radę - co wybrać. Chciałbym nabyć jakieś przewiewne buty/sandały na okres od teraz do jesieni.
Chiałbym, aby łączyły one cechy:

-przewiewność - dobrze oddychające-nie cuchnące
-dość mocno zabudowane (pięta i palce)
-w miarę stonowane, ale nie jak dla ''dziadka''
-profil podeszwy dający wsparcie dla stopy - szczególnie pięty
-ogólnie wygodne.

Hmm... rozumiem, że tak jak chciałbym ''...to tylko w Erze...'', ale jednak te ciapy muszą łączyć pewne właściwości, być pewnym kompromisem pomiędzy tymi cechami.
Może też nie traktujmy tych wymagań dosłownie - wiadomo, że cudów nie ma i żaden but nie zapewnia w 100% nawet 1 cechy itd.
Chciałbym, żeby były to buty przede wszystkim przewiewne i muszą być w miarę stonowane, bo chciałbym w nich chodzić do pracy. Pracuję w biurze(piekarnik bez klimatyzacji), ale nie mam kontaktu z klientami - jedynie z współpracownikami i szefem, także nie muszą - i lepiej żeby nie były przesadnie jak dla dziadka. Jednak nie mogą być za bardzo ''krzykliwe'' czy ''pstrokate'', no i nie mogą za bardzo ''pachnieć''.
Chciałbym, żeby były raczej dość mocno ''zabudowane'' - koniecznie palce i pięta (no i przy tym przewiewne)>< jedno wyklucza drugie:-(

W jaki sposób mają być używane? Znowu pewnie mnie zganicie, że ''tak to tylko w Erze'':-(, ale mają być wykorzystane do pracy - beton w mieście, po ''robocie'' od razu bieg nad jeziorko (po drodze lekki teren - las-piasek, trawa czasem wilgotna, mech, piasek na plaży), muszą ''znieść'' też to, że czasem po kąpieli stopa nie do końca będzie sucha.
Jeszcze chciałbym, aby spełniały jeszcze jeden warunek - lepiej, aby dawały dość dobre podparcie dla pięty - jakoś tak nie lubię takiej ''płaskiej'' podeszwy - mam chyba trochę słabą stopę.

Rozumiem, że te moje wymagania są ze sobą sprzeczne, więc to wiadomo musi być jakiś rozsądny kompromis... A i jeszcze zapomniałem dodać - żeby były tanie oczywiście:-), bo pewnie długo takiego wykorzystywania nie wytrzymają i będę musiał kupić drugie.
A tak poważnie - rozumiem, że ciężko będzie kupić coś rozsądnej jakości za grosze i chyba poniżej 200zł nie da się zejść (a może?), ale dobrze byłoby chyba zachować rozsądek i w miarę możliwości od tych 200 za bardzo się nie oddalać w górę.

Zastanawiałem się nad:
- keen san sebastian - widziałem za 219zł - jak czytałem keen'y są na ngt.pl raczej chwalone.
- chiruca bandenas albo scorpio - tutaj trochę gorzej już z ceną:-( - no i czytałem, że raczej sandały chiruca nie były przez Was testowane?
- ???jakieś inne - prośba o propozycje - może coś podpowiecie korzystnego cenowo i posiadającego choć niektóre cechy, które wymieniłem albo naprowadzicie mnie na właściwe tory rozumowania.

A może warto trochę dołożyć i np Salomon Epic cabrio? Albo dać sobie luz z sandałami i być może bardziej uniwersalne byłyby buty, np. Salomon Exit Aero? Kurcze - trochę się też zastanawiałem nad adidas daroga (z siateczki) albo kanadia, ale zdaje się, że nie mają one najlepszej opinii na ngt.pl?

Prośba - napiszcie jaka jest Wasza opinia.

Prośba 2 - wybaczcie - jeśli popełniam jakąś gafę.

Pozdr.
-------------------------------------------
berny




RE:[Obuwie] Sandały - ptb - 10-05-2010

z moich prywatnych doświadczeń to salomony sobie odpuść. To buty których obok TNF nigdy nie kupię.

Popatrz na model TEVA Karnali Wraptor, na alle do wyrwania za +-250. Dodatkowo możesz w nich śmiało korzystać z wody- dziury w podeszwie zabezpieczone siatką z tytanu - odpływ i wentylacja stopy.




RE:[Obuwie] Sandały - Juno - 10-05-2010

Keen smierdza.
:)
Pozdrawiam.




RE:[Obuwie] Sandały - ludz - 10-05-2010

tak naprawdę ciężko znaleźć sandały które by nie śmierdziały jak się w nich chodzi bez ich mycia i bez skarpet (a nbie jesteśmy tego zwolennikami, prawda?;> )
Powód jest dość prozaiczny - naskórek z naszych stóp i inny syf gromadzi się we wszystkich superhiper rowkach, dzięki którym jest nieco chłodniej w podeszwę... i śmierdzi.
Nie bardzo widzę jak można to rozwiązać jakoś po chrześcijańsku.

od siebie bardzo polecam Clear Water TNFa - mam od roku i są genialne. Co najważniejsze podeszwa prawie w ogóle się nie ściera.
---
Edytowany: 2010-05-10 18:47:35




RE:[Obuwie] Sandały - iksi - 10-05-2010

Można gdzieś dostać te sandały Clear Water? Właśnie ich poszukuję.




RE:[Obuwie] Sandały - berny - 11-05-2010

ptb, Juno, ludz - dzięki za pomoc!

ptb - teva zbiera pochwały dość powszechnie - jak czytam

Juno - żart z tym smrodem czy powaga?
Albo zapytam inaczej - czy jest to smród ponadprzeciętny:-)? :-) np w porównaniu z jakimiś innymi butami czy tak jak wyjaśnia ludz - śmierdzą, ale jest to problem nieunikniony?

ludz - gdzie te clearwater można zobaczyć?


pozdr!
-------------------------------------------
berny




RE:[Obuwie] Sandały - Juno - 11-05-2010

@berny
Jak napisal Ludz maja co bakterie jesc w takich sandalach.
Dodatkowo producenci dodaja/przekonuja, ze dodaja jakies zwiazki (ze niby bakteriobojczego srebra) co ma zapobiegac zjadaniu naskorka przez nie.
Ale smrod, o ktorym pisze jest wlasnie wynikiem tych dodatkow.
Buty nie smierdza juz brudnymi spoconymi nogami, ale tym czyms co jest rezultatem ograniczenia flory.
Takie buty/sandaly nie smierdza poki nosisz skarpetki, co w przypadku sandalow jest czasem bezsensu.
Jesli masz mozliwosc kupienia sandalow bez tych usprawnien to tylko pamietaj o ich regularnym przegladzie.
Sa wersje Keen bez tej ''welurowej'' wysciolki, tylko sama pianka. To z pewnoscia nie bedzie smierdziec, i nadaje sie na wode. Ale jak sie tego uzywa na codzien, teg nie wiem.
Druga w kolejnosci wysciolka sandalow, ktora najmniej smierdzi to poczciwa skora. Tutaj nawet wielodniowe zaniedbanie nie wplywa znaczaco na zapachliwosc.
Ale uzytecznosc turystyczna jest ograniczona.
Moim skromnym zdaniem najfajniejsze skorzane sandaly w wielu krojach mozesz kupic w Bata (swiadomie nie odmienilem).
Maja tam najlzejsze sandaly jakie widzialem. To jakas seria ultraligtht czy jakies cos.
---
Edytowany: 2010-05-11 10:42:46