NGT
[Recenzja] Leatherman Charge Ti - Wersja do druku

+- NGT (https://ngt.pl)
+-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html)
+--- Dział: Recenzje (https://ngt.pl/forum-3.html)
+---- Dział: AKCESORIA (https://ngt.pl/forum-7.html)
+----- Dział: Inne (https://ngt.pl/forum-21.html)
+----- Wątek: [Recenzja] Leatherman Charge Ti (/thread-5073.html)



[Recenzja] Leatherman Charge Ti - -PITdoggy- - 23-09-2007

OPIS PRODUKTU:

Multitool firmy leatherman.

Materiały: tytan; stal nierdzewna 420; stal nierdzewna 154CM
Wymiary: 39mm x 102mm (złożony)
Masa: 235 g

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
23-09-2007, 20:29

Pierwszy model multitoola sprawiłem sobie w wieku -nastu lat. Był to wyrób produkcji chińskiej. Mimo masy wad i kiepskiego wykonania przekonał mnie, jak bardzo użyteczny może być tego typu sprzęt. Gdy zaginął w piaskach nadmorskiej wydmy postanowiłem kupić porządnego multitoola. Wybór padł na producenta będącego pionierem i wyznaczającego standardy, jeżeli chodzi produkcję tego typu sprzętu. Model który zakupiłem to CHARGE Ti. Poza charge Ti, użytkuje jeszcze model MICRA leathermana, który jednak traktuje jedynie jako gadget do kluczy.
Obecnie Charge służy mi od ponad dwóch lat, mogę więc podzielić się uwagami na jego temat.

W modelu Charge Ti Leatherman oferuje nam:

- - ostrze nożowe 72 mm
- - ostrze ząbkowane
- - dwustronny pilnik do metalu i drewna
- - piła do drewna
- - nożyczki
- - duży śrubokręt płaski
- - 2 gniazda na końcówki śrubokrętów
- - otwieracz do konserw i kapsli
- - linijka calowa i centymetrowa
- - odejmowany klips do noszenia
- - odejmowane kółko do kluczy lub linki
- - zestaw 8 dwustronnych końcówek śrubokrętów (2 na toolu, reszta osobno)

- Prócz tego osobno:
- - zasobnik na końcówki
- - klips do przypięcia za pasem lub o krawędź kieszeni
- - kółko do kluczy

tutaj od razu wskażę różnice pomiędzy modelem Charge Ti a charge Xti,po prostu w XTi zastąpiono nożyczki i śrubokręt płaski drugim gniazdem ma bity, zrobiono ''hak'' w falowanym ostrzu(zapewne do cięcia materiału, skóry), i w szczypcach wycięto otwór do ściągania izolacjii. Dla mnie bardziej funkcjonalny jest model Ti, co miało wpływ na wybór.
Model możemy nabyc w pochwie nylonowej lub nylonowo-skórzanej. Ja używam skóry. Pochwa jest pewna i dosyć wygodna, zapinana na mocny zatrzask.

Wykonanie:

Jeżeli chodzi o materiały, okładziny wykonane są z tytanu. Ma to minimalizować wagę. Jak dla mnie jest to jednak raczej chwyt komercyjny, nie mający pod względem wagowym za dużego znaczenia. Niemniej tytan jest dobrym rozwiązaniem gdy używamy toola na mrozie bez rękawic- stal jest w takich warunkach dużo mniej przyjemna dla naszej skóry. Dzięki odpowiedniej obróbce powierzchni(jest szorstka) zapewniony mamy w miarę pewny chwyt- mi Charge bardzo wygodnie leży w dłoni. Na okładzinach mamy dodatkowo podziałkę w calach i centymetrach.
Ostrze typu plain wykonano ze stali 154 CM. Jest to jedna z lepszych stali na ostrza, z jakimi miałem okazję się spotkać. Dobrze trzyma ostrość, natomiast jest bardziej krucha niż inne topowe stale.
Pozostałe ostrza wykonano z popularnej stali 420, o dużo gorszych parametrach niż 154 CM.
Jeżeli chodzi o pozostałe ostrza dające się otworzyć bez konieczności otwierania całego toola, to są to ostrze typu serrated (świetnie tnie włókna), dwustronny pilnik i piła.
Wszystkie blokowane za pomocą blokady typu liner lock. Blokada trzyma pewnie, nie wiem jakie obciążenie wytrzymuje, ale po kilku próbach naprawdę jej ufam. Nie musimy się obawiać tego, ze nagle przy pracy ostrze zamknie nam się w rękach i pozbawi nas palców. Pozostałe narzędzia blokują dwie blokady typu back-lock umieszczone na końcach ramion.
Po otworzeniu toola do dyspozycji mamy wygodne, długie kombinerki o wąskim zakończeniu, nożyczki i pozostałe akcesoria podane w specyfikacji modelu.

Funkcjonalność:

Jeżeli chodzi o wrażenia z obcowania z chargem- bardzo pozytywne. Praktycznie nie rozstaje się z tym narzędziem, nawet jeżeli chodzi o leśny spacer. Niezależnie od jakiegoś niewielkiego noża EDC dobrze się czuję wiedząc, że w kieszonce plecaka spoczywa także charge.
Należy pamiętać, że w przeciwieństwie do niewielkiego lightweightowego folderu- multitool obciąża kieszeń i lepiej nosić go właśnie w plecaku lub przy pasku. Do noszenia w lekkich bojówkach letnich, bez paska-raczej się nie nadaje. Rękojeść mimo pozorów toporności jest całkiem ergonomiczna, nie mam większych problemów przy pracy.
Wielką zaletą charge\'a jest możliwość otworzenia ostrza gładkiego i ząbkowanego przy użyciu jednej tylko reki, kciukiem. Podobnie jedną ręką można je zamknąć przy odrobinie wprawy.
Zastosowanie poszczególnych narzędzi- zapewniam, ze zdają egzamin. Ostrzem falowanym ciąłem cumy okrętowe o około 15 cm. średnicy, niepozorne nożyczki są naprawdę bardzo funkcjonalne. Na uwagę zasługuje krótka piłka- zwykle piły w nożach-scyzorykach nie sprawdzają się. Tymczasem w charge\'u piła ma jak najbardziej użytkowe zastosowanie, świetnie radzi sobie z drewnem. Dobrym patentem są wymienne bity (można osobno dokupić jeszcze więcej końcówek), ale śrubokręty mogłyby być dłuższe.Bity nie wypadają z gniazd- taki problem miał podobno innym model leathermana. Wydłużone kombinerki ( needlenose) także sprawdzają się bez większego zarzutu.

Podsumowanie:

Po 2 latach użytkowania sprzęt sprawuje się bardzo dobrze. Doszło niewielkie blade play na ostrzu gładkim, kilka rys i niewielkie wyszczerbienia(to akurat naprawię niebawem). Przy przecinaniu grubego drutu lekko wyszczerbił się przecinak w kombinerkach. Poza tym- bez zastrzeżeń.
Toola konserwuje olejem do scyzoryków victorinoxa.
Ponieważ narzędzie leathermana często zestawiane jest ze spirit plus victorinoxa lub swiss toolem victorinoxa, nie sposób nie napisac kilku zdań o tej rywalizacji. Ponieważ miałem okazję bawić się vickiem swiss, zauważyłem istotne różnice. Na korzyść vicka przemawia to, że jest to narzędzie mogące sprostać poważniejszej pracy, potężniejsze. Leatherman jest delikatniejszy. Jednak leatherman ma moim zdaniem więcej zalet dla typowego, pieszego turysty. Jest mniejszy, poręczniejszy i lżejszy. Ostrza da się otwierać jedną ręką i nie trzeba w tym celu rozkładać całego toola. Narzędzia otwiera się w ogóle łatwiej niż w vicku.
Reasumując- do pracy może bardziej nadaje się swiss, ale w podróż pieszą dużo lepiej zabrać charge. Multitool i tak nigdy nie zastąpi nam zestawu porządnych narzędzi. To tylko ''zestaw awaryjny''. I jego masa i wielkość ma duże znaczenie. Do wożenia w samochodzie lepszy byłby chyba swiss...ale przy pasku poręczniejszy będzie charge.

Jeżeli chodzi o gwarancję- leatherman daje 25 lat. Mała ciekawostka- jeżeli chcecie sprawdzić kiedy wyprodukowano waszego toola, otworzcie go i zajrzyjcie do środka. Wewnątrz, po stronie po której umieszczono gniazdo na duże bity znajdujemy cyfry, które oznaczają miesiąc i rok produktu. U mnie to 1104, a więc listopad 2004 roku.

Podsumowując- z nabytku jestem bardzo zadowolony i nie lubię się z nim rozstawać. Porównując charge z innymi multitoolami mogę przedstawić następujące zalety i wady:

Zalety:
-dosyć niska jak na ten rodzaj i klasę narzędzi waga
-poręczny
-funkcjonalny
-ostrze gładkie z bardzo dobrej stali
-ostrza dają się otwierać bez otwierania całego toola i przy użyciu jednej ręki
-blokowane wszystkie ostrza
-wymienne bity
-solidny futerał

Wady:
-śrubokręty mogłyby być dłuższe
-nie da się otworzyć jedną ręką w grubych rękawicach
-mniej odporny niż np. swiss tool victorinoxa
-dosyć wysoka cena-przeciętnie poza promocjami około 550zł.

Uzupełnienie recenzji:
Jakiś czas temu tool uległ awarii- pękła jedna z zapadek blokujacych narzędzia wewnętrzne. Ponieważ od jakiegoś czasu w Polsce działa serwis leathermana- skorzystałem z pomocy Vicka, który osobiscie zawiózł toola do Wrocławia. Efekt- otrzymałem fabrycznie nowego toola (data produkcji- kwiecień 2011), z tym że już nie model charge Ti, ale charge TTi. A więc teraz mam dodatkowo hak do cięcia, a ostrza główne ze stali S30V, a nie jak wcześniej z 154CM. Z serwisem nie miałem wiec żadnych problemów.


[Obrazek: m.jpeg]

[Obrazek: 28.jpg]





RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - ludz - 23-09-2007

ładna recenzja, dobrze napisana.. do parametrów bym dodał jeszzce cene, bo napisałeś ''wysoka cena'' w wadach, a nikt nie wie ile zapłaciłeś ;)




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - -PITdoggy- - 23-09-2007

poprawię;-)

cena to około 550 zł. z niewielkimi wahaniami, ja o ile pamietam zapłaciłem nieco ponad 400.
-------------------------------------------
Pies i nóż - najlepsi przyjaciele człowieka.




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - tjach - 23-09-2007

Powiedz mi, czy (i przede wszystkim czym) ostrzyłeś główne ostrze?

Bo sam mam Charge'a Ti od ponad roku i zastanawiam się nad możliwościami ostrzenia.




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - -PITdoggy- - 23-09-2007

Ostrzyłem na niewielkiej ostrzałce gerbera, ale nie jest to dobre rozwiązanie. Lepsze efekty miałem ostrząc na kamieniu, z ręki.
Przymierzam się do kupna spyderco triangle, problem ostrzy w domu zostanie rozwiązany.
---
Edytowany: 2007-09-23 23:26:25
-------------------------------------------
Pies i nóż - najlepsi przyjaciele człowieka.




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - woju - 24-09-2007

Podpisuję się pod recenzją PITdoggyego.
Używam tego modelu dokładnie od roku, wcześniej korzystałem okazjonalnie ze Swisstoola - klasa jakości porównywalna, ale za Chargem przemawia możliwość otwarcia i zamknięcia ostrzy jedną ręką, co ma kolosalne znaczenie w codziennym użyciu.
Ogólnie rzecz biorąc nie dbam specjalnie o mojego Charga, oprócz przepłukania w płynie do naczyń i naoliwienia raz na jakiś czas, za to katuję go w pracy, przy rowerze, w aucie, w górach, w domu, itp, bo tak się (zupełnie przypadkiem :-))) ) składa, że zawsze jest pod ręką.
Teraz szykuję się do zakupu porządnej osełki, bo główne ostrze zaczyna przypominać Szczerbiec.
Świetne urządzenie na prezent dla ludzi z pokolenia A.S. (Adam Słodowy ;-)) )




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - iamkret - 24-09-2007

hmm...niezła recenzja, zmuszony jestem popracowac nad swoją. Co do tego Tytanu to jest to strzałw dziesiątke. Jezeli chodzi o ten materiał to mozna niemalze wypowiadac sie w samych superlatywach. Jezeli chodzi o alergików t o faktycznie tytan jest koniecznoscia. Faktyczni Charge sprawia wrazenie delikatniejszego, co nie znaczy ze słabszego. Ale faktycznie tool vika nastawiony jest na mase. ;-)




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - tjach - 24-09-2007

Tytan ma jeszcze jedną nieocenioną zaletę - jest ''cieplejszy'' w dotyku, niż zwykła stal.
Swoją drogą, to chyba Charge Ti stanie się najczęściej recenzowanym produktem ostatnich dni :)

Co do ceny - radzę polować na allegro lub sprowadzić z USA. Nawet z przesyłką wychodzi sporo taniej (dzięki froogle znalazłem przed chwilą nowego Charge'a Ti za 240 zł po przeliczeniu. Więc przesyłka i tak się opłaci)
---
Edytowany: 2007-09-24 09:57:34




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - iamkret - 24-09-2007

http://militaria.wp.pl/kat,27395,wid,8747790,wiadomosc.html?ticaid=14851




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - -PITdoggy- - 24-09-2007

Tak, to jest bardzo dobra recenzja porównawcza charga ze spiritem.
Rzeczywiscie przy konserwacji charge'a pojawia się problem z likwidacją bladeplaya. Gdy ostrze lekko nam ''lata'' i chcemy mocniej skręcić okładziny, najpierw pojawia się problem ze znalezieniem odpowiedniego torxa z ''otworkiem''. Potem znowu problem, bo wg opini osób, które tego probowaly, leatherman zastosował jakąś próbe zablokowania śruby. Sam nie probowalem- więc nie wiem. Ale czytałem że ludzie musieli podgrzewać toola nad ogniem, by śruba puściła. Nie mam pojęcia czy to prawda, nie wiem jak się do tego odniesie firma jeżeli po czymś takim będzie się chciało narzedzie serwisować.

Edytowałem recenzję by napisać o dacie wybitej we wnętrzu toola- kazdy kto ma charge'a może sprawdzić kiedy narzędzie ''przyszło na świat'';-)

Edytowany: 2010-05-16 22:19:06
---
Edytowany: 2010-05-16 22:19:25
-------------------------------------------
Pies i nóż - najlepsi przyjaciele człowieka.




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - kubek - 04-08-2008

2008-07-31 11:06

Mam Charge TTI - trochę nowszy model, oferowany od 2008 roku - ostrza zamiast 154m maja teraz stal S30V - nadal nie wiem, czym się różni dla użytkownika, ale brzmi groźniej. UWAGA od 2008 roku cena spadła o nawet 30%.
Skrzynka narzędziowa na pasie i wymienne końcówki do każdego rodzaju śrub... Ostrze może nie jest typowo bojowe, ale ostatnio walczyłem z 4 bananami i wszystkie sie poddały.
Hak i ząbkowane ostrze jest bardzo przydatne podczas ciężkiego cięcia, szkoda na to ryzykować precyzyjne ostrze główne - piła do drewna rządzi, pilniki do drewna i metalu mają też jedną krawędź służącą jako pila do metalu.
Malo kto skorzysta z obciskacza do spłonek, a innego zastosowania nie znalazłem dla tego elementu, warto dodać, że osłabia on konstrukcje kombinerek, choć u mnie nie stało się nic złego - ot, taki bajer.
Uniwersalne zastosowanie (wycieczki, biwaki, rower, remonty, naprawy polowe itd) powoduje, że mam go gdzieś ze sobą, a nawet zastąpiłem nim Victora. Może te 250 g w bagażniku to dużo, ale przecież to nie apteka. Chociaż udaje się nawet złożyć/rozłożyć palnik, czy latarke, to na biwak polecam zabrać jakiś większy nóż.
Podczas zakupu dodatkowych bitów (wymiennych końcówek) proponuję zwróci uwagę na końcówki metryczne i calowe, warto tez zakupić pochewkę z nylonu, a najlepiej taką do MOLLE (niestety dostępna tylko z budżetowym modelem Wave - bardzo udaną konstrukcją bez gwizdków i wodotrysków).
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - michaL3rider - 13-05-2010

michaL3rider
2007-09-24 17:18

Posiadam leatherman'a charge Ti dostalem go na osiemnaste urodziny od rodziców i powiem ze nie moglem dostać chyba nic lepszego. Bardzo rzadko zdarza mi sie wychodzić bez toola z domu i do momentu kiedy nie miaąłem tylu narzedzi zawsze przy sobie to nawet przez mysl mi nie przeszlo ze mogly by mi sie do czegoś przydać a przydaja sie i to czesto juz nie mowie o zastosowaniach ''wakacyjnych'' bo na wyjazdach roznego rodzaju moj niezbednik jest używany dość intensywnie i nóż nadal jest ostry (choć nie tak jak na początku) kombinerki mimo ze zgniatałem nimi pare razy różne rzeczy maja nawet nie naruszone ząbki (a odkręcałem nimi nawet śrubki w awaryjnej sytuacji i jedyna negatywna rzeczą jaką zauważyłem jest fakt ze kiedy trzymamy kombinerki ''na sztorc'' wtedy troszke sie wygina ale nie zapominajmy ze to jest składana konstrukcja).
Przecinanie drutu siatki ogrodzeniowej jest proste mając to narzędzie w ręku. Do czego może nam służyć to narzędzie to chyba wszystko co można robić narzedziami które zawiera tzn. ciąć, piłowac, zgniatać, odkręcać, dokręcać, itp. a gwarancja jaką otrzymujemy na 25 lat sugeruje ze można wykonywać te czynności codziennie przez te lata i nie powinno sie z toolem nic stac

Aha jeszcze jedna malutka sprawa choć dla niektórych dosc istotna a mianowicie producent podaje ze tool jest wyposażony w otwieracz do butelek który jest niestety zintegrowany z otwieraczem do puszek i niestety żeby otworzyć butelke to trzeba sie chwilkę namęczyć otwierając np. piwo ;) i to jest chyba jedyna nie przemyślana rzecz jaka przychodzi mi do głowy po ponad 1,5 roku użytkowania
Polecam wszystkim to narzędzie naprawdę warto mieć ten gadżet zawsze przy sobie.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - ziman - 13-05-2010

ziman
2010-05-12 14:27

Moje doświadczenia z tym urządzeniem:
Narzędzie użytkuję już od około 3 miesięcy. Napisałem już dlatego, że używam go najczęściej w pracy i to dość często. W tym czasie zdążyłem sobie już wyrobić zdanie na temat tego multitool'a.
Pierwsze co rzuca się w oczy i nie tylko, to solidność wykonania narzędzia. Dostępne narzędzia są rewelacyjne. Ostry nóż z bardzo trwałej stali S30V. Ostatnio wycinałem nim suport (bardzo twardy plastik) w rowerze, zahaczając o metal. Widać ślady ale nóż wciąż ostry jak brzytwa. Piłka też w tym brała udział. Niestety nóż okazał się lepszy w tym. Świetnie się sprawdza w przy odkręcaniu, podważaniu. Niestety nóż nie ma zabezpieczenia elektrycznego i nie można go używać przy pracach elektroinstalacyjnych. Wyjątek, nie pod napięciem! Ostrze do odcinania pasów bezpieczeństwa świetnie się sprawdza do zdejmowania koszulek z przewodów. Ma wymienne końcówki do śrubokrętów. Szkoda, że czarne. Po używaniu widać mało estetyczne ślady użytkowania. Nie wyobrażam go sobie całego takiego.
Narzędzie fajowo się obsługuje jedną ręką. Jest bardzo poręczne pod tym względem. Niestety jak dla mnie trochę ciężkawe. Co prawdą w polarze nie czuć go w cale. Ale zaczęło się robić ciepło i noszę go w spodniach. Nie lubię się obnosić i mieć go przyczepionego do spodni. Stąd konieczność noszenia go w kieszeni w spodniach. Świetne i bardzo poręczne są nożyczki. Używałem go raz do wbijania gwoździa. Jakoś to przeszedł. Nawet śladu po tym zdarzeniu nie ma.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - devilll - 15-05-2010

kto inny jak nie pitt mógłby zrecenzowac toola gratki pitt




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - -PITdoggy- - 09-11-2010

Ponieważ coś odświeżyło, to skorzystam z okazji i napiszę, że obecnie mamy możliwość korzystania z serwisu leathermana w Polsce- w momencie pisania recki trzeba było zepsutego toola wysyłać za ocean.
O tym jak się nasz polski serwis sprawuje pewnie napisze niedługo, bo mój charge zaczął lekko niedomagać- nie można spokojnie złożyć kombinerek, blokują się i trzeba się nieco nagimnastykować. Skorzystamy więc z możliwości naprawy, zobaczymy co daje ta 25 letnia gwarancja.
-------------------------------------------
Pies i nóż- najlepsi przyjaciele człowieka.




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - gumibear - 09-11-2010

PIT coś odświeżyło ale to coś musiałem zaorać




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - -PITdoggy- - 09-11-2010

Tak, ja widziałem to coś ;-)
-------------------------------------------
Pies i nóż- najlepsi przyjaciele człowieka.




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - Jewrioszka - 07-07-2011

Dobra to i ja dorzucę. W nowszych modelach jak ktoś już wspomniał ostrze główne jest ze stali S30V. Jeśli chcecie ją ostrzyć, tak żeby była jak brzytwa to kupcie do tego diamentowa ostrzałkę. Inne po prostu wyrywają węgliki z tej stali.

Mam model z 2009 roku i zawsze jest ze mną, gdyby nie fakt że w pracy potrzebuję części zamiennych, to nie potrzebowałbym skrzynki narzędziowej.
Jednak brakuje mi nim pęsety, bardzo przydatne przy wyciąganiu cierni, żądeł itp. Dlatego na wypady zabieram raczej swissa.
---
Edytowany: 2011-07-07 21:39:30




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - -PITdoggy- - 10-01-2012

Uzupełniam recenzję o dosyć ważny fakt.

Jakiś czas temu tool uległ awarii- pękła jedna z zapadek blokujacych narzędzia wewnętrzne. Ponieważ od jakiegoś czasu w Polsce działa serwis leathermana- skorzystałem z pomocy Vicka, który osobiscie zawiózł toola do Wrocławia. Efekt- otrzymałem fabrycznie nowego toola (data produkcji- kwiecień 2011), z tym że już nie model charge Ti, ale charge TTi. A więc teraz mam dodatkowo hak do cięcia, a ostrza główne ze stali S30V, a nie jak wcześniej z 154CM. Tak więc nie było żadnych problemów z uznaniem deklarowanej 25 letniej gwarancji.
---
Edytowany: 2012-01-10 07:56:02
-------------------------------------------
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.




RE:[Recenzja] Leatherman Charge Ti - LWIK - 14-02-2019

Dawno, dawno tutaj pisano, ale chciałbym dodać, że w ubiegłym roku pojawiła się wersja, która nazywa się Charge TTi Plus, która dodatkowo w szczękach kombinerek ma wymienne przecinaki. Jednak biorąc pod uwagę cenę, która jest IMO bardzo zaporowa niewiele osób może być stać na zakup tego fajnego toola. Chociaż te tytanowe rękojeści :) a i sama użytkowość i rewelacyjna gwarancja mogą kogoś skusić.
-------------------------------------------
Lwik