[Recenzja] Campus Salamander - Wersja do druku +- NGT (https://ngt.pl) +-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html) +--- Dział: Recenzje (https://ngt.pl/forum-3.html) +---- Dział: OBUWIE (https://ngt.pl/forum-12.html) +----- Dział: Buty trekkingowe niskie i podejściowe (https://ngt.pl/forum-47.html) +----- Wątek: [Recenzja] Campus Salamander (/thread-5059.html) |
[Recenzja] Campus Salamander - -PITdoggy- - 19-09-2007 OPIS PRODUKTU: materiał zewnętrzny: suede wewnętrzny: wyściółka antyalergiczna ----------------------------------------------------------------- RECENZJA: DATA RECENZJI: 19-09-2007, 22:22 Zakupu tego modelu dokonałem z konieczności- potrzebowałem buta ''na już'', a nie dysponowałem dużą ilością gotówki. Przebywałem w mieście, gdzie jedynym sklepem z butami turystycznymi(w założeniu) był właśnie sklep firmowy campusa. Do arki nie byłem przekonany, ale opisywany model wygladał w miarę solidnie i miał dosyć niską cenę- okoo 140 złotych. Wrazenie ogólne-pozytywne. Niski but z dodatkowym zabezpieczeniem noska skóropodobnym tworzywem, miękka wyściółka okolic kostek, sprawia wrażenie solidnego. Kolorystyka-antracyt. Sznurówki przechodzą przez metalowe szlufki, nie przez taśmy. Język nie jest zintegrowany. Pierwszy problem z butami zaczął się już w momencie przymierzania- na oczach ekspedientki zaciskając sznuróki wyrwałem metalową klamerkę z oczkiem. Szybko przyniesiono mi drugi but, twierdząc że to była ewidentna wada produkcyjna. Ja juz do towaru straciłem zaufanie, ale ponieważ wydawał się być wygodny i tani, a nie miałem zamiaru nadmiernie go eksploatować(i musialem miec jakieś obuwie)- dokonałem zakupu. Na pierwszy spacer zabrałem obuwie kilka godzin później. Złapał mnie drobny letni deszcz. Buty po kilku minutach przesiąkły całkowicie. Był wieczór-rano wyjezdzałem. Więc po prostu wypełniłem mokre salamandry papierem i pozostawilem do wyschnięcia. Rano były suche. Butów używałem w mieście i bardzo łatwym terenie podmiejskim- kilka przechadzek leśnymi drogami. Żadnego ekstremum, żadnych wypraw na małe nawet pagórki. Nie nosiłem w nich cięzkiego plecaka.Rekreacja.Buty w miarę wygodne, jak na letnią porę dosyć ciepłe, ale oddychają nienajgorzej. Estetycznie w porządku, mi się podobały(ale to rzecz gustu). Jakież było moje zdziwienie, gdy po około 1,5 miesiąca jeden z butów zaczał pękać z dwóch stron w miejscu zgięć.Pęknięcia na wylot. Oczywiście pomyślałem o reklamacji- niestey pech chciał, ze zaginął paragon. Moja wina. Z butami trzeba było zmagać się dalej. Mimo pęknięc dalej zabierałem buty na spacery. Po dalszych dwóch tygodniach użytkowania (w międzyczasie pęknięcia powiększały się) , zacząłem odczuwać dyskomfort w okolicy pięt. Po oględzinach stwierdziłem ze zdziwieniem, ze podeszwa w butach jest zbudowana z gumowej kratki. Na tej kratce spoczywa wartwa tektury, a na tym wkładka. Podczas użytkowania kratka przebiła tekturę, wkładkę i wbiła mi się po prostu w stopę. Drugi but był w takim samym stanie. To całkowicie uniemozliwiło korzystanie z obuwia-dalsze noszenie butów po prostu kaleczyło stopy. Nie wiem kto projektował tą wkładkę, ale pierwszy raz spotkałem się z czymś takim. Kompletne nieporozumienie i żenujący błąd producenta! W tym momencie nawet niska cena nie zrekompensowała wad buta, bo po krótkim czasie stał się on całkowicie nieprzydatny do użytku, a nawet szkodliwy dla zdrowia. Obecnie obuwie stoi w garażu i prezentuje je każdemu znajomemu zainteresowanemu produktami firmy campus. W tym czasie doatkowo skorodowały metalowe elementy butów. Łacznie buty użytkowałem przez okres około 2- 2,5 miesięca. Niestety- nawet proste, chińskie trampki kupione za kilkanaście złotych są o wiele trwalszym, wygodniejszym i co najwazniejsze - bezpieczniejszym obuwiem. Sam się o tym przekonalem. Stanowczo wszystkim ODRADZAM. podsumowanie: zalety- naprawdę nie wiem. Może wygląd zewnętrzny. wady: - zerowa odporność na wodę - pękające pokrycie wierzchnie - fatalnie wykonana podeszwa, kalecząca stopy - korodujące elementy metalowe OCENA PRODUKTU: Oddychalność: 3/5 Podeszwa: 1/5 Wodoodporność: 1/5 Wygoda: 3/5 Wytrzymałość: 1/5 Ogólna: 1.80/5 RE:[Recenzja] Campus Salamander - Dacik - 20-09-2007 Kolejny kwiatuszek znanej i docenianej firmy Campus... Ale najciekawsze jest to ze ciagle pojawiaja sie na forum recenzje butow tej firmy, a ludziska wciaz daja sie w butle nabijac zwabieni np estetycznym wygladem buta... ------------------------------------------- naszym przodkom wystarczaly .... RE:[Recenzja] Campus Salamander - -PITdoggy- - 20-09-2007 Dokladnie tak Dacik, znałem opinie o marce i za nic w swiecie nikomu bym nie polecił, a tyczasem kupiłem. No cóż, najlepiej się uczyć na cudzych błędach, ale czasami trzeba na swoich;) RE:[Recenzja] Campus Salamander - Blatio - 20-09-2007 OT: Ja mam plecak Campusa -Tibet 70. Mam go już parę ładnych lat, ale pewnie pochodzi z sortu, kiedy Campus szył porządne rzeczy. Mimo, że jestem z niego zadowolony, to teraz też nic bym Campusa nie kupił... no chyba, że musiałoby to być nie wiem co i kosztować mało, np. na poziomie niektórych produktów Quechuy. ------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success RE:[Recenzja] Campus Salamander - Dacik - 21-09-2007 Wim cos o tym. Sam sie napalilem na kurtke Bergsona i dzisiaj po dwoch latach nadaje sie na szmate do podlogi... Campusa posaidam plecak explorer bodajze 75 litrow i nie mam powodow do narzekan. Kupilem go 4 lata temu. ------------------------------------------- naszym przodkom wystarczaly .... RE:[Recenzja] Campus Salamander - marek - 29-09-2007 campus campusowi nierówny,przeciez nawet buty to szyje dla nich trzech różnych producentów,a salamander to chinska taniocha od razu wiadomo było że się rozlecą.ja mam czwarty rok oregony tegoz campusa i nie narzekam.no ale one nie kosztowały 149zł... ------------------------------------------- marek RE:[Recenzja] Campus Salamander - -PITdoggy- - 20-10-2007 Kolego Marku, kupując w sklepie buty nie powinno cie interesowac kto szyje dla producenta, ale to ze producent firmuje dany wyrób. I jezeli mu zależy na renomie, to nie powinien dopuszczać do tego aby pod jego firmą ukazywała się na rynku ''chińska taniocha, o której od razu wiadomo, ze się rozleci''. ------------------------------------------- Pies i nóż - najlepsi przyjaciele człowieka. |